Odnośnie wpisu numer: 33436

Panie Kochany! Ja zaś żyję w Iławie od 70 roku wieku XX i zawsze było mi dobrze. Nie za dużo zarabiałem, niewiele wydawałem na balangi, nie trwoniłem grosza. [...] Emeryturę mam nie za wielką, ale ustawiłem sobie życie [...] na małe ale stałe dochody. Jeśli Bóg mi pozwoli i większe choroby mnie nie dopadną, to jakoś dociągnę do upragnionego Nieba i spotkania z Panem.
Ty zaś Panie płaczesz, że cię oszukali. I masz rację, mnie też oszukiwali i teraz tak samo jak ciebie, ale co mam zrobić.
Popatrz. Jednego już nie ma. Tego bogacza. A ty i ja - jesteśmy. Ile on by oddał, aby być z nami. Wszystkie miliony i milijardy. Ale już nie może tego zrobić. A my jeszcze ciągniemy na tym świecie.
I daj spokój Panu Burmistrzowi z pytaniami co on zrobił dla Iławy. Nawet gdyby nic nie zrobił, to tak czy owak ktoś musi być burmistrzem. Natomiast my być nie musimy.
Podobnie jak z tym greckim powiedzeniem: "Życie nie jest konieczne, ale żeglowanie (też w życiu) jest konieczne".

Odnośnie wpisu numer: 33426

Jak żyję w Iławie już 30 lat, jeszcze nie słyszałem żeby tak źle się działo jak dziś. Co to się wyprawia w naszym regionie to przechodzi ludzkie pojęcie, więc muszę zabrać głos, bo mnie boli sprawa tego PO-owskiego dziadostwa, czytaj (starostwa).
Co to jest? - ja się pytam. I co tam się dzieje, że jakaś tam Rabczyńska całym tym bajzlem rządzi i nikt się nie sprzeciwia, nawet starosta Polański nie ma nic do powiedzenia.
Nagrody, stołki i kasę przytulają naszą z podatków... społeczeństwa na którą ciężko pracujemy my wszyscy! [...] Za co? Za picie kawy? Otwieranie rond? Śmiesznego portu? Przecinanie wstęg? Chyba dziadów POgieło do końca! Wstyd i hańba!
Rozwalić i wywalić to dziadostwo! [...] Na jaką cholerę nam darmozjadów utrzymywać...?!
Iławianie obudźcie się! Czas na zmiany! Na jesieni wybory! Wyjdźmy z domów i wybierzmy lepsze jutro! Nie dla nas, a dla naszych dzieci.
NIE dla darmozjadów!

Odnośnie wpisu numer: 33433

Jak daleko ten "rząd" jeszcze zajdzie w swym paranoicznym marszu i walce o utrzymanie władzy?
Może niech, idąc śladem Zygmunta III Wazy, przeniosą już tę stolicę Polski np. do Budy Ruskiej.
Jak patrzę na te peregrynacje koczowników, to przychodzi mi na myśl piosenka Maryli Rodowicz pt. "Jadą wozy kolorowe taborami".