Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Więcej...

INFORMACJE

2007-10-10

Bezprawne znaki zakazu


Przy ulicy Bandurskiego i Mierosławskiego ustawiono znaki zakazu zatrzymywania się i postoju. Mieszkańcy iławskiego Starego Miasta podnieśli istne larum. Jak udało nam się ustalić, nie wykonano projektu zmiany organizacji ruchu, zatem znaki ustawiono bez zgody zarządcy drogi.


Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, o postawienie znaków zakazu wnioskowała Komisja ds. Bezpieczeństwa na Drogach i Szlakach Wodnych Miasta Iławy, w której skład wchodzą m.in. radni, instruktorzy jazdy i naczelnik iławskiej drogówki.

– Nie mamy protokołu ze spotkania, na którym zdecydowaliśmy o ustawieniu znaków. Było ono raczej luźne – mówi jednak radny Andrzej Pankowski, szef komisji. – Nie był sporządzany projekt, nie było też żadnych wymaganych zezwoleń zarządcy drogi.

Każdy projekt zmiany organizacji ruchu na drodze gminnej, a takiej dotyczy sprawa, zatwierdza starosta.

– Nie wpłynęło do mnie z ratusza żadne pismo dotyczące zmian organizacji ruchu na drogach nam podległych – mówi starosta Maciej Rygielski.


PROSIŁ „MECHANIK”

– Nie było wymaganego projektu na ustawienie znaków – przyznaje Dariusz Ogonowski, szef Wydziału Inwestycyjno-Technicznego w ratuszu. – Znaki postawiliśmy doraźnie, zanim znajdziemy jakieś konkretne rozwiązanie. Za ich umieszczeniem wnioskował dyrektor „mechanika”.

– Owszem, wnioskowałem za ustawieniem tych znaków, ale prawie rok temu – przyznaje Stanisław Kusznieruk, dyrektor „mechanika”. – Stało się to po tym, jak mieliśmy próbny alarm przeciwpożarowy w 2006 roku i wóz straży pożarnej utknął na wysokości piekarni „Typolska”.

– Każde ustawienie znaków wymaga projektu organizacji ruchu i tu nie ma znaczenia, czy to jest tymczasowe, czy też stałe – mówi Jacek Konieczny, inspektor z referatu inwestycji budownictwa i infrastruktury komunalnej w jednym z miast województwie kujawsko-pomorskiego, niezależny ekspert Kuriera.

Przykład tymczasowej zmiany organizacji ruchu, która nie wymaga sporządzenia projektu to np. zmiany w komunikacji w obrębie cmentarzy w święto zmarłych. Pod warunkiem jednak, że zostaną wytyczone inne, dodatkowe miejsca parkingowe oraz dojazdowe do nekropolii.


MANDATÓW NIE PRZYJMOWAĆ!

– Prawdą jest, że nie został sporządzony projekt na zmianę organizacji ruchu. Ta zmiana nie została także zatwierdzona przez komendanta policji – mówi Stanisław Kieruzel, zastępca burmistrza Iławy. – Możliwe, że niesporządzenie projektu wiązało się z oszczędnościami. Na pewno w niedługim czasie dopełnimy wszystkich formalności.

– Jeżeli znak jest ustawiony niezgodnie z przepisami, to można nie płacić mandatu – zwraca uwagę Jacek Konieczny.

Zastępca burmistrza uważa jednak inaczej: – Jeśli znak zakazu zostałby zasłonięty np. tablicą reklamową i byłby niewidoczny, to w tym wypadku można nie płacić mandatu. Tutaj znaki są widoczne – wyjaśnia Kieruzel. – Jeśli już zatem stoją, to trzeba się do nich dostosować i liczyć się z konsekwencjami, czyli mandatami.

– Wyjściem jest odmowa przyjęcia mandatu – dodaje nasz ekspert. – Jako powód należy podać choćby brak zgody zarządcy drogi na postawienie znaków zakazu.

– Nie ustawiliśmy tych znaków na złość – uzasadnia jednak Kieruzel. – Każde ustawienie znaków zakazu spotyka się z dużym protestem. Proponuję, byśmy jednak tę sprawę przedyskutowali wspólnie na umówionym spotkaniu z członkami komisji.


NIEZŁY KABARET

Tak skwitował całą sytuację Witold Topka, instruktor prawa jazdy i jednocześnie członek drogowej komisji.

– Nie byłem na ostatnim spotkaniu komisji – zastrzega. – Trzeba pomóc mieszkańcom tej ulicy i ludziom, którzy w niedzielę uczestniczą w mszy świętej. Moim zdaniem znaki postawiono bez zastanowienia. Wychodzi na to, że rządzi ten, kto pierwszy wstanie. Tak być nie może. Jeśli nie ma też protokołu z posiedzenia komisji, na którym wydano nakaz ustawienia znaków, to takiej komisji realnie nie było.

Inny członek komisji – Waldemar Filaber, naczelnik iławskiej drogówki, gdy zapytalismy, na jakiej zasadzie ustawiono znaki zakazu i czy postawiono je zgodnie z przepisami, odesłał nas do ratusza.

Jak się jednak dowiedzieliśmy nieoficjalnie, to na jego rozkaz policjanci z drogówki w minioną niedzielę, w godzinach mszy świętych w „czerwonym” kościele wlepiali mandaty kierowcom parkującym na zakazie.

Straż miejska, podległa pod ratusz, póki co w konfliktowe miejsce nie zajeżdża.

JOANNA MAJEWSKA


  2007-10-10  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
107001341



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.