Nad tegorocznym budżetem dyskutowano i głosowano na sesji w ratuszu, która odbyła się 26 lutego. Ostatecznie za przyjęciem budżetu głosowało 11 radnych, a 7 się wstrzymało.

Jak poinformował burmistrz Jarosław Maśkiewicz, planowane dochody miasta wynoszą 49 mln zł. Nastąpił też znaczny wzrost wydatków – do ponad 54 mln zł, choć burmistrz w swoim projekcie budżetu planował wydać o 2 mln zł mniej.

Wydatki inwestycyjne pochłoną ponad 12 mln zł, z tego 6,5 mln zł to środki własne. Aż 6,7 mln zł to inwestycje drogowe, w tym największa z nich – rozpoczęta jeszcze w poprzedniej kadencji – budowa obwodnicy wschodniej (od ul. Lubawskiej do Ostródzkiej; tylko w tym roku to wydatek ponad 2 mln zł), dofinansowana z funduszy unijnych. Ponad 2,6 mln zł ma zostać także wydanych na uzbrojenie terenów przemysłowych przy ul. Lubawskiej.

– Jeżeli chodzi o dług publiczny, jest on praktycznie na poziomie roku ubiegłego – mówił burmistrz. – Biorąc pod uwagę relacje kursowe euro i skutki VAT, dług publiczny dochodzi do poziomu 41,4% a bez tych kursów niecałe 40%.

POPRAWKI PRZED GŁOSOWANIEM

Jeszcze przed głosowaniem skarbnik miasta Janina Okołowska omówiła zmiany wprowadzone do ostatecznej wersji projektu budżetu, które zaproponowały komisje rady.

Nowe wydatki wprowadzone na wniosek radnych to 15 tys. zł na opracowanie dokumentacji przebudowy skrzyżowania przy budowlance (powstać ma tam lekkie rondo „nakładkowe”) i tyle samo na dokumentację budowy ulicy Behringa. Zwiększono o 20 tys. zł wydatki na urządzenie boiska bocznego na stadionie miejskim.

Do 200 tys. zł zwiększono również środki na pożyczki dla wspólnot mieszkaniowych na remonty elewacji budynków.

BIEGLI SKONTROLUJĄ BURMISTRZA

Jerzy Sochacki, przewodniczący komisji rewizyjnej, która kontroluje działalność burmistrza oraz miejskich jednostek organizacyjnych, złożył na sesji wniosek o zabezpieczenie 36 tys. zł na powołanie zewnętrznej pomocy prawnej oraz biegłych w dziedzinach, w których radni nie są fachowcami. Zaproponował, by środki na ten cel zdjąć z zaplanowanych 136 tys. zł na zmianę nawierzchni części ulicy 1 Maja od skrzyżowania z ul. Wiejską w kierunku ulicy Wodnej.

– Dziwię się, dlaczego już dzisiaj planuje się, że decyzje burmistrza będą niezgodne z prawem i trzeba będzie je poddać analizie specjalistów oraz zaskarżać je – zaprotestował radny Stanisław Żygadło. – Wstyd mi za tego typu dyskusje. Wielokrotnie spotkałem się z wypowiedziami, że zachodzi potrzeba wymiany nawierzchni ulicy 1 Maja od skrzyżowania z ulicą Wiejską w kierunku ulicy Wodnej ponieważ w jezdni są duże doły.

Z kolei burmistrz Maśkiewicz zaproponował, by środków tych poszukać w kasie miasta po pierwszym półroczu.

– Wówczas będziemy mogli szukać tych środków swobodnie, a nie teraz ściągać je z inwestycji, gdzie w trakcie przetargu może zabraknąć dosłownie tysiąc zł i nie będę mógł podpisać umowy – uzasadniał Jarosław Maśkiewicz.

– Do tej pory nigdy komisja rewizyjna nie zgłaszała potrzeby zabezpieczenia środków na taki cel. Nie chcę artykułować przyczyny tego wystąpienia, ale jest to nasz obowiązek statutowy, by komisja takie środki posiadała – poparł szefa komisji rewizyjnej radny Zbigniew Rychlik. – Proponuję, by połowę wnioskowanej kwoty zabezpieczyć komisji teraz, a połowę po pierwszym półroczu. Nigdy w budżetach miasta nie uwzględnialiśmy środków dla komisji rewizyjnej, ponieważ takich potrzeb nie było, współpraca między zarządem miasta a radą przebiegała inaczej. Jednak skoro wytworzyła się inna rzeczywistość, rada realizując uprawnienia statutowe powinna do zgłoszonego wniosku podejść pragmatycznie.

Ostatecznie głosami 12 radnych pieniądze na biegłych przeznaczono.

DYSKUSYJNY BASEN

Po raz kolejny radny Marek Polański złożył wniosek o wycofanie wydatków na budowę basenu. W budżecie na ten cel zaplanowano bowiem pół miliona zł.

– Zawsze byłem za, ale nie za basenem budowanym przez miasto i utrzymywanym przez miasto, lecz za basenem budowanym przy hotelu. Uważam, że basen budowany przez miasto jest mrzonką i chwytem propagandowym – mówił radny. – Basen przy hotelu ma rację bytu i jest na miarę miasta Iławy, natomiast basen budowany przez miasto i utrzymywany przez miasto jest wydatkiem i luksusem nie do przełknięcia przez budżet w kolejnych latach. W związku z powyższym należy tak przeprowadzać rozmowy z potencjalnymi inwestorami hotelu, by budowali basen przy hotelu.

– Sprawa budowy basenu to sprawa pozyskania 50% środków z zewnątrz. Jeżeli miasto nie pozyska tych środków, to inwestycji nie będzie, a środki zaplanowane na basen w drugiej połowie roku wrócą do budżetu miasta – powiedział z kolei radny Zbigniew Rychlik.

To samo potwierdził burmistrz Maśkiewicz: jeśli miasto nie pozyska z zewnątrz minimum połowy pieniędzy potrzebnych na basen, to jego budowy nie będzie.

– Mój zastępca Benedykt Dutka z panią Zdrojewską byli na szkoleniu i chcę podkreślić, że są szanse na pozyskanie nawet 75% środków z zewnątrz – zaznaczył burmistrz. – Przy wyłonieniu nabywcy gruntu przy ul. Dąbrowskiego będziemy omawiali warunki budowy basenu przy hotelu oraz jego dostępności dla społeczeństwa.

Wobec tych oficjalnych obietnic radny Polański wycofał swój wniosek o zaniechanie rezerwacji wydatków na miejski basen.

INNE INWESTYCJE

Wśród innych, ważniejszych wydatków inwestycyjnych, znalazły się takie oto zadania drogowe: budowa ul. Brzechwy (100 tys. zł), ul. Długiej (93 tys. zł), zmiana nawierzchni odcinka ul. Sobieskiego (od wiaduktu do skrzyżowania z ul. Królowej Jadwigi). Z projektu budżetu wykreślono natomiast 140 tys. zł na budowę ul. Radomskiej.

Dużą inwestycją (200 tys. zł) będzie również budowa muru oddzielającego więzienie od terenu przemysłowego, jaki miasto przejęło od Skarbu Państwa (hale za komendą policji przy ul. Wiejskiej). Pojawią się też cztery nowe autobusowe wiaty przystankowe (trzy na ul. Ostródzkiej i jedna na ul. Sobieskiego; łączny koszt 57 tys. zł).