Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Więcej...

INFORMACJE

2002-09-04

FELIETON: Wiara, propaganda i zupki burmistrza


Wpadł mi w oko tytuł: „Sława lewicowym krwiopijcom!” pana Zygmunta Wyszyńskiego. Nad tytułem słowa: „Kto tu kogo maca...”. Autor maca lewicowców. Oczywiście różnej maści. Nie jest to łatwe, ale ja postaram się być tolerancyjny.

Tak przy okazji, czym jest tolerancja? Wyrozumiałością wobec cudzych zachowań, poglądów, postaw, wierzeń, które różnią się od naszych własnych, a nawet mogą być z nimi sprzeczne. Uff... niezwykle trudne do stosowania w życiu. Zwłaszcza w polityce. Ale wróćmy do tematu.

Zygmunt Wyszyński twierdzi, że Józef Stalin mówił, iż religia to opium dla mas. Szanowni Czytelnicy! Czy można być tolerancyjnym wobec błędów rzeczowych i dezinformacji? Od początku przemian ustrojowych w Polsce mogliśmy oglądać tzw. dyżurnych historyków w TV (zaledwie kilku), którzy przy pomocy odpowiedniej żonglerki faktami próbowali naprawiać historię Polski Ludowej. Całe szczęście, że trwało to w miarę krótko.

No i właśnie. Stalin nie jest autorem słów: „Religia to opium dla mas”. To Karol Marks, który dzisiaj w Polsce – tak, tak! – dzisiaj w Najjaśniejszej Rzeczpospolitej liberalnej jest przywoływany przez zachodnich i polskich ekonomistów. Bez historii myśli ekonomicznej i filozoficznej nie możemy mówić o jej rozwoju. Dotyczy to także doktryn socjalistycznych itd.

Sięgnijmy do tego nieszczęsnego opium dla mas. Karol Marks w „Przyczynku do krytyki heglowskiej filozofii prawa”, sformułował zdanie: „Religia jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jest duszą bezdusznych stosunków. Religia jest opium ludu”. I tylko to, wyłącznie, zmusza mnie do nieprzestrzegania tolerancji. Z całym szacunkiem pozostaję dla poglądów pana Zygmunta Wyszyńskiego i jego postawy, nawet jeżeli nie ze wszystkim się zgadzam. Zawsze z zainteresowaniem pana felietony czytałem i czytać będę.

Jeszcze jedno. W PZPR funkcjonowały Wieczorowe Uniwersytety Marksizmu-Leninizmu. Ja o „wszechzwiązkowych” nie słyszałem (wyjaśniam to zwłaszcza młodszym czytelnikom). Nie wiem skąd pan Wyszyński wziął nazwę „wszechzwiązkowe”.

W gazecie regionalnej trafiłem na krótką rozmowę dziennikarza z naszym burmistrzem Iławy Adamem Żylińskim. Zrobiło mi się nijako. Zauważyłem, że jakby wzmógł się upał (polityczny). Nie mam przed sobą tekstu, bo rzadko sięgam po inne gazety niż lokalny „Nowy Kurier”, ale pamiętam i z głowy przytoczę część słów burmistrza.

Otóż pan Adam w kontekście wysokości zarobków burmistrza w pewnym momencie stwierdził wyraźnie poirytowany, że... ludzie chcieliby, aby burmistrz jadł zupki w stołówkach pomocy społecznej. Ja nie wątpię, że totalni złośliwcy i nienawistnicy żyją wśród nas, tylko czy taka wypowiedź – bądź co bądź mojego kandydata na czwartą kadencję burmistrza w Iławie – jest, że tak powiem: na miejscu? Może nerwy puszczają? Wybory tuż tuż.

Nie lekceważyłbym reakcji wyborców. Co prawda wielu biednych ludzi, bezrobotnych, nawet nie myśli o pójściu do wyborów samorządowych. Ale co tam do wyborów... Nie posiada pieniędzy na gazetę codzienną, aby przeczytać o... zupkach! Skromnym zdaniem uważam, że lepiej rozmawiać z konsumentami w stołówkach dla biedaków i... zastanowić się nad ich losem.

Pan Adam wyraźnie twierdzi, że jest liberałem i że o bezrobociu decyduje stan i rozwój gospodarczy, czyli swobodne prawa rynku. Prawie prawda, panie Adamie! Warto jednak pamiętać, że o wyniku wyborów do Rady Miejskiej w Iławie zadecyduje stan umysłów, kształtowany także przez SŁOWO, czyli propagandę. Propaganda to rozpowszechnianie, szerzenie, wyjaśnianie idei, poglądów. Bywa propaganda biała: mówimy wyborcom całą prawdę i tylko prawdę. Jest i szara: mówimy prawdę i na zmianę część prawdy. Jest także – niestety – czarna: posługujemy się nieprawdą, krętactwem, negacją, opluwaniem itp.

„Nowy Kurier” tydzień temu w komentarzu redakcyjnym na pierwszej stronie napisał: „W mieście Iława jest przedwyborczy marazm”. Faktycznie. W samej Iławie lokalne partie milczą, nie słychać oficjalnie o komitetach wyborczych, o konkretnych kandydatach i ich programach itd. Niemal wszyscy aspirujący do najwyższych foteli czają się po krzakach. Kto sprytniejszy... Kto kogo wyczeka.... Kto kogo przechytrzy... Nie chcą powiedzieć społeczeństwu, jakie mają konkretne plany i wizję przyszłości. Wolą przeczekać merytoryczną debatę na forum publicznym – tak jest wygodniej, tak jest bezpieczniej (ale tylko dla nich samych). Wolą przeczekać najważniejszą próbę. Próbę wymiany myśli, poglądów i propozycji. Wolą przeczekać i załatwić sprawę w ostatniej chwili. Na przykład modląc się o niską frekwencję, a sukces wyborczy załatwiając sobie poprzez układanie się w wybranych środowiskach lokalnych – związkowych, rzemieślniczych, biznesowych, lekarskich, nauczycielskich, kolejarskich itd.

I gdzież tu podziała się ta naczelna idea służenia społeczeństwu? Panowie, czemu więc nie służycie? Czemu nie odkrywacie kart przed społeczeństwem, przed ogółem elektoratu, przed każdym Kowalskim, Wiśniewskim i Jabłońskim? Dlaczego tylko wycieracie sobie twarze ideami? W czyim interesie działacie? Czyżby znów tylko w swoim?!

A może się mylę? Może jest to cisza przed totalną burzą? Pozytywną burzą. Jeszcze poczekamy, jeszcze zobaczymy.

Dziś wcale nie mniej kochamy nasze miasto – Iławę. Szanujemy ludzi, z którymi przed trzema kadencjami pan Adam Żyliński ruszył na ratusz do ciężkiej pracy. Nadzieja jest podobno matką głupich. Ale właśnie z nadzieją, że w ratuszu zasiądą ludzie kompetentni, a nie kolesie jakiejkolwiek partii, odkładam na półkę zeszyt z długopisem i pogrążam się w... marazmie.

TADEUSZ LISTKOWSKI-NIKT
  2002-09-04  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106983158



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.