Do gwałtu miało dojść na Oddziale Psychiatrii przed świętami Bożego Narodzenia w ubiegłym 2015 roku, ale sprawa trafiła do organów ścigania prawdopodobnie dopiero na przełomie stycznia i lutego – po tym, jak pokrzywdzona kobieta próbowała popełnić samobójstwo.

Nie udało nam się ustalić, czy 23-latka chciała odebrać sobie życie, gdy przebywała jeszcze na oddziale, czy po jego opuszczeniu.

– Faktycznie trafiła do nas taka sprawa i potwierdzam, że stało się to po pewnym czasie od momentu, kiedy miało dojść do zdarzenia – powiedział nam Jan Wierzbicki, prokurator rejonowy w Iławie. – Ze względu na delikatny charakter sprawy, więcej informacji nie udzielamy. Wszystko wskazuje na to, że zwrócimy się do prokuratury okręgowej, aby wyznaczyła inną jednostkę do prowadzenia tego postępowania.

Prokurator potwierdził też, że zawiadomienie o gwałcie dotarło do jednostki po tym, jak pacjentka próbowała popełnić samobójstwo. Kobieta żyje.

Spytaliśmy rzecznika szpitala Tomasza Więcka, czy placówka chce zająć w tej sprawie stanowisko.

– Do momentu zakończenia postępowania nie komentujemy sprawy w żaden sposób – odpowiedział nam. (kk)