Trzech młodych mężczyzn z terenu gminy Lubawa zainteresowało się pieniędzmi, jakie można było wyciągnąć z aukcji internetowych. Opracowali własny system i prowadzili skrupulatną rejestrację oszukanych osób.

PŁACILI ZA ŚMIECI

Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że mężczyźni oszukali około 80 osób. Działali w prosty sposób. Na aukcji internetowej „Allegro” oferowali części komputerowe. Ze „szczęśliwymi” nabywcami umawiali się, że otrzymają sprzęt po wpłaceniu odpowiedniej kwoty na wskazane konto bankowe. Czasami posługiwali się usługami poczty i przesyłali paczki „za pobraniem” (odbiorcy płacili w momencie odbierania przesyłki).

– Transakcje przebiegały sprawnie – wyjaśnia Janusz Skuzjus, oficer prasowy oficer prasowy iławskiej policji. – Pieniądze wpływały na konto, a kupujący dopiero po otwarciu przesyłki dowiadywali się, że zostali oszukani. W paczkach zamiast zamawianego sprzętu znajdowały się bezużyteczne przedmioty.

Ostatnie udowodnione oszustwo miało miejsce w grudniu ubiegłego roku. Wówczas iławianka kupiła od mężczyzn telefon komórkowy, za który zapłaciła przelewem bankowym i którego oczywiście nie otrzymała. Sprawę zgłosiła na policję.

GŁOWY NIE OD PARADY

Zatrzymani oszuści to ludzie wykształceni, na co dzień zajmujący się poważnymi sprawami. Jeden z nich pracował w olsztyńskim zakładzie energetycznym, drugi to nauczyciel w jednej z lubawskich szkół, trzeci – student politechniki. Słowem, porządni obywatele. Niewiele osób domyślało się ich „drugiego życia”.

Podczas przeszukania mieszkań zatrzymanych policjanci zabezpieczyli kilkaset płyt z nielegalnie skopiowanymi filmami, oprogramowaniem i grami komputerowymi. Zabezpieczono również nagrywarki, które potwierdzają, że mężczyźni zajmowali się nielegalnym kopiowaniem. To największa „wsypa” od czasów zlikwidowania nielegalnej kopiarni kaset w Ząbrowie.

– Jednym z dowodów jest komputer, którego twardy dysk w tej chwili jest poddawany gruntownej analizie w laboratorium kryminalistyki – dodaje Janusz Skuzjus. – Policjanci zabezpieczyli również długą broń palną. Trwają czynności zmierzające do ustalenia, czy była ona używana.

Mężczyznom za oszustwa grozi do 8 lat wiezienia. Sąd Rejonowy w Iławie zastosował wobec nich dozór policyjny (w wyznaczonym czasie muszą się meldować na komendzie).

Na iławską policję nadal mogą się zgłaszać osoby, które zostały oszukane podczas internetowych aukcji.