Wstrzymaniem prac w kinie zaskoczeni są urzędnicy ratusza miejskiego, jak i starostwa.

– W decyzji pozwolenia jest zapis, że na inwestorze, czyli urzędzie miejskim, spoczywa obowiązek zapewnienia nadzoru konserwatorskiego i archeologicznego – mówi Maria Jaworska, dyrektor wydziału budownictwa w iławskim starostwie. – Przypuszczać jedynie mogę, że wstrzymanie prac wynika z tego, że konserwator nakazał wykonanie jakiś dodatkowych badań.

Jeśli na skutek braków w dokumentacji lub nowych okoliczności, wynikłych w czasie remontu, pojawią się kolejne koszty – a wszystko na to wskazuje, że tak będzie – to burmistrz dopłacić będzie musiał z kasy miasta.

– Poprzedni konserwator nie miał uwag do dokumentacji, a nowy najwidoczniej ma inne spojrzenie – niepewnie tłumaczy Dariusz Ogonowski, kierownik wydziału rozwoju w iławskim ratuszu. – Nie ma co komentować... Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Poprosiliśmy konserwatora zabytków z Olsztyna o odpowiedź na kilka pytań. Barbara Rams, zastępca konserwatora, zażądała pytań wyłącznie na piśmie.

KURIER: – Czy prace remontowe na terenie iławskiego kina zostały wstrzymane po decyzji konserwatora zabytków?

BARBARA RAMS: – Tak, konserwator zabytków w Olsztynie wydał decyzję o wstrzymaniu niektórych prac remontowych, prowadzonych w zabytkowym kinie w Iławie, w ściśle określonych pomieszczeniach.

– Jakie są powody wstrzymania robót remontowych? Czyżby burmistrz nie dopełnił wymogów zapisanych w decyzji pozwolenia na budowę?

– Inwestor otrzymał pozwolenie na prace budowlane określone w projekcie budowlanym, który przedstawiono konserwatorowi do uzgodnienia. Projekt nie zawierał kolorystyki elewacji, ani zakresu prac związanych z pracami konserwatorskimi we wnętrzu. Konieczne jest wykonanie badań kolorystyki elewacji i detalu w wybranych pomieszczeniach wewnętrznych i na tej podstawie trzeba opracować uzupełnienie dokumentacji. Dlatego konserwator wstrzymał prace w części pomieszczeń z oryginalnym detalem architektonicznym.

– Czy zostały złamane przepisy prawa budowlanego przez burmistrza jako inwestora lub firmę remontową jako wykonawcę?

– Konserwator nie dopuścił do złamania przepisów prawa budowlanego. Dzięki swojemu nadzorowi, który w porę powiadomił o konieczności przebadania obiektu na istnienie pierwotnego wystroju malarskiego, nie doszło do złamania przepisów. Stąd wydano decyzję o wstrzymaniu prac.