Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Więcej...

INFORMACJE

2013-09-25

Koszmar drogowy nie zniknie w tym roku!


Remont trasy Iława-Sampława na pewno nie skończy się w tym roku. Na dodatek na rozkopanej drodze – zwłaszcza w obszarze wlotowej do Iławy ulicy Lubawskiej – panuje totalny chaos, stwarzający zagrożenie dla kierowców i pieszych.


Przypomnijmy. Dwa miesiące temu na łamach Kuriera Karolina Myszkiewicz, rzecznik prasowy firmy Mostostal Warszawa (wykonawca inwestycji), zapewniała, że przebudowa ul. Lubawskiej w Iławie i trasy do Sampławy zakończy się zgodnie z planem, czyli najpóźniej z końcem grudnia tego roku. Prace budowlane miały trwać do końca listopada, a rozliczenie inwestycji miesiąc dłużej.

Dziś jest pewne, że ten kulejący i spędzający sen z powiek kierowców remont będzie trwał o wiele dłużej. Wyszło to na jaw w czwartek, podczas spotkania zorganizowanego w tej sprawie w iławskim starostwie.


WIELE ZARZUTÓW

W spotkaniu, na czele którego stał starosta Maciej Rygielski, uczestniczyli wójtowie i burmistrzowie, przedstawiciele policji i straży miejskiej oraz inwestora, czyli Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie. Zaproszono także Roberta Łojka i Piotra Tomasza z Mostostalu, którym zarzucono szereg błędów związanych z przebudową drogi.

Komendant policji Krzysztof Konert mówił, że remont spowodował wzrost liczby kolizji. Wytknął Mostostalowi także źle funkcjonującą sygnalizację świetlną, która powoduje komunikacyjny chaos – wjeżdżający na wahadło kierowcy nie nadążają przed zmianą świateł przejechać przez remontowany odcinek, co doprowadza do sytuacji, że samochody czekające z przeciwka nie mogą ruszyć mimo światła zielonego. Winił za to także samych kierowców, którzy „wciskają się” mimo czerwonego światła. Zapowiedział, że będą oni wyłapywani przez drogówkę.

Starosta zaś zauważył, że w miejscach, gdzie rozebrano chodniki, brakuje drewnianych kładek, co powoduje, że ludzie muszą chodzić po grząskim piasku i błocie.

Samorządowcy skarżyli się też na brak objazdu trasy, złe oznakowanie, głębokie rowy w poprzek jezdni co kilkanaście metrów i bardzo powolny postęp samej inwestycji.

Burmistrz Włodzimierz Ptasznik stwierdził, że robotnicy nie panują też nad sytuacją na budowie, ponieważ w trakcie prac przecięli przewody i pozbawili całe osiedle Lubawskie prądu.


ZERO DEKLARACJI, ZERO EFEKTU

Co na to przedstawiciele Mostostalu? Do powiedzenia mieli niewiele. I nic dziwnego, bo na spotkanie przyszedł zastępca kierownika robót, który w firmie pracuje od... ponad tygodnia.

– Możemy zagwarantować, że cała intensyfikacja prac skupi się teraz na ul. Lubawskiej od ronda do lasu – mówił zastępca kierownika. I dodał, że już w najbliższych dniach utrudnienia będą... jeszcze większe! Powód: ma się rozpocząć budowa ronda na skrzyżowaniu z ul. Długą.

Starosta Rygielski zaznaczył, że spotkanie nie zostało zorganizowane tylko pod publikę, ale po to, by wpłynąć na Mostostal w celu poprawienia sytuacji kierowców, mieszkańców osiedla Lubawskiego i okolicznych firm.

Jaki jest rzeczywisty efekt spotkania? Dosłownie ŻADEN! Nie padły żadne konkretne deklaracje, co do terminu zakończenia budowy i nawet trochę nie poprawiła się sytuacja na samej drodze, co sprawdziliśmy we wtorek o godz. 15.

Na budowie było kilka osób, które układały chodnik, a na drodze o mało nie dochodziło do rękoczynów. Byliśmy świadkami, jak kierowcy wyjeżdżający z Iławy bez przerwy stali na... zielonym świetle, bo z naprzeciwka jechały całe kolumny samochodów, opuszczając wahadło. Kierowcy krzyczeli, żeby nie robić im zdjęć, bo gdy wjeżdżali na wahadło, światło mieli zielone, ale ich czas przejazdu był długi z powodu rozkopów.

Do tematu wrócimy.

KRYSTIAN KNOBELZDORF



TIR na pierwszym planie i samochody za nim
wjeżdżają do Iławy. W tym czasie cała kolumna aut
czeka mimo, że już świeci się zielone światło! Tworzą się
potężne korki, kierowcy się wściekają



Jak widać, kierowcy kombinują na różne sposoby,
aby ułatwić sobie jazdę...



Spotkanie w starostwie, które – jak stwierdził starosta
Maciej Rygielski (w środku) – nie zostało zorganizowane
tylko pod publikę. Problem w tym, że efektów rozmów
nie ma ŻADNYCH!

  2013-09-25  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
107002589



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.