Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Więcej...

INFORMACJE

2007-08-29

Meble: Nie pogrzeb, to już stypa


Takimi słowami syndyk masy upadłościowej nakreślił związkom zawodowym „MMI Logo” stan firmy. Ratunkiem okazał się jednak przedsiębiorca Jan Szynaka, który przejmuje zakład. Związkowcy na spotkaniu z załogą domagali się jednak zapewnienia, że ludzie nie stracą pracy.


Choć związkowcy zapraszali Kurier na spotkanie z syndykiem, nie wyraził na to zgody Dariusz Miśtal, dyrektor „MMI Logo”. Przy pomocy pracowników udało nam się jednak zarejestrować przebieg tego spotkania.

– Mam tylko dwa rozwiązania: zwolnienie załogi, ustawienie ochrony i wyprzedanie pozostałego majątku firmy albo sprzedaż firmy w całości, bo pracownicy to też majątek firmy. Wybrałem tę ostatnią opcję – mówi syndyk Tadeusz Grabowski. – Waszym przedsiębiorstwem zainteresował się Jan Szynaka i z dniem 1 września zamierzam wydzierżawić mu maszyny i wszystko to co wchodzi w skład zakładu, a także pracowników. Mogę to jednak uczynić tylko na okres do 3 miesięcy. Jeśli na dłużej, musiałbym mieć zgodę sądu. W tym czasie będę przygotowywał dokumentację zakładu do jego sprzedaży. Będzie ogłoszony przetarg na maszyny i urządzenia.

– A co po tych trzech miesiącach? Na bruk? – pada pytanie z sali.

– Nie. Jeśli nie uda mi się przygotować dokumentacji, to będziecie pracować dalej i dalej będę dzierżawił sprzęt Szynace. Jednak nie dłużej niż pół roku.

Na sali wybuchła salwa nerwowego śmiechu.


PRACA JEST, ALE BEZ GWARANCJI

Syndyk tłumaczył jednak dalej procedury związane z upadłością firmy. Ludzie pytali, czy zostaną przyjęci na nowo i co z tymi, którym kończy się umowa o pracę z dniem 31 sierpnia.

– Zwolnienia po tym czasie (wspomniane 3 miesiące lub 6 – przyp. red.) będą, a potem nastąpi kolejne podpisanie umowy z ludźmi u nowego właściciela jeśli dojdzie do zakupu zakładu – tłumaczył Grabowski. – Jednak nie macie gwarancji pracy. Ja o tym nie decyduję. O odprawach i jakichś tam odszkodowaniach w razie odejścia nie ma mowy, na to pieniędzy nie dam. Ważniejsi są wierzyciele. Komu kończy się umowa o pracę 31 sierpnia to odbiera świadectwo pracy i koniec, do domu. Ci, którzy mają ważne umowy, od 1 września wracają do pracy, na swoje stanowiska. Na tę chwilę nic nie tracicie. Jeśli są osoby, które nabywają uprawnienia do wcześniejszych emerytur, nie utracą ich i mogą wystąpić o rozwiązanie stosunku pracy. Wybrałem najlepszy wariant dla tej firmy jako syndyk. Macie zabezpieczone miejsca pracy do czasu sprzedaży zakładu.


SAMI SOBIE WINNI...???

– Chcemy pewnego nowego właściciela firmy! – stanowczo mówią związkowcy – Nie chcemy żyć w ciągłej niepewności, że teraz na 3 miesiące, a potem znów strach, że na bruk.

– Państwo jesteście pracownikami i nie będziecie decydować o warunkach zatrudnienia, ani kto kupi zakład – oponuje syndyk. – Ale liczymy się z wami przecież. Jesteście potrzebni i chcemy byście przechodzili spokojnie pod nowego właściciela. Było zapobiec upadłości swej firmy i nie byłoby teraz tego problemu!

Te słowa podniosły ciśnienie związkowcom: – O jakim pan tu teraz zabezpieczeniu pracy mówi?! W dodatku jeszcze to nasza wina, że padł zakład, tak?!


ŻYCIE IDZIE DALEJ

– My 1 września nie przyjdziemy do pracy! – odzywają się pojedyncze głosy. – Co wtedy?

– Przyjdą inni, nowi, a firma i tak będzie wydzierżawiona. Wy, zgodnie z kodeksem pracy, i tak musicie przyjść – podkreśla syndyk.

– Jeśli pan wymaga od nas dotrzymania umów i pracy zgodnie z kodeksem pracy, to proszę też z nami grać uczciwie, a nie wczoraj wywieszać ogłoszenie, które informuje nas o wydzierżawieniu zakładu. Mamy prawo się na to nie godzić, ale nie dano nam czasu na konkretne odwołanie się od tej decyzji – padają słowa.

– Nie jesteście od stawiania warunków, już to mówiłem. To jest upadłość firmy, a wy nie jesteście jej właścicielami i nie decydujecie o niczym – powtarza syndyk.

– 1 września jest sobota i ustawowo jest to dzień wolny od pracy! – podkreślają związkowcy – Więc i tak nie przyjdziemy.

– Nie będę z wami polemizował o warunkach pracy – powoli rezygnuje syndyk. – To wasz nowy pracodawca ustali z wami warunki. Pewne jest to, że to co pracownikom się należy, świadczenia pracownicze, zostanie zachowane. Jak się sprzeda meble i wpłyną pieniądze na konto firmy, będziemy płacić pieniądze. Upadłość ludzie to pogrzeb firmy, dziś to już nawet stypa po tej firmie. Możecie płakać, pisać protesty, nic wam to nie da. Życie idzie dalej.

JOANNA MAJEWSKA


Dariusz Miśtal, dyrektor „MMI Logo” uspakaja:

– Jan Szynaka jest już właścicielem budynków i gruntu pod zakładem. Od 1 września będzie dzierżawił jedynie maszyny i urządzenia, bo te nie mają jeszcze przygotowanej dokumentacji do sprzedaży. To jest właśnie zadaniem syndyka, by przez najbliższe 3 miesiące taką dokumentację przygotował i wystawił maszyny do przetargu. Stanąć do niego może każdy, jednak zdrowy rozsądek podpowiada, że pewnie jedynym nabywcą będzie Janusz Szynaka, bo któż inny chciałby mieć maszyny, a nie być właścicielem terenu i obiektów?...

Powstało już wiele historyjek na temat tego, co będzie z „MMI Logo”. Większość to kłamstwa.

– Wiem, że ludzie się boją, ale mówienie o jakichś zwolnieniach czy o braku pracy jest bezzasadne – dementuje dyrektor. – Każdy, kto ma umowę o pracę, będzie dalej pracował i to nie tylko te 3 miesiące. Pracownicy przejdą zgodnie z prawem pracy pod nowego właściciela. Komu umowa się zakończyła 31 sierpnia, będzie podpisywał nową: ma taką gwarancję od nowego właściciela. Po spotkaniu z syndykiem odbyło się spotkanie ludzi z nowym prezesem. Produkcja rusza pełną parą już 3 września, bo 1 września to sobota i dzień wolny od pracy. Mamy nowe zamówienia i musimy je zrealizować. Obecnie jesteśmy na etapie przeprogramowywania programów komputerowych, bo nie mamy do tych już prawa. Wprowadzamy także zmiany w systemach administracyjnych i w dziale marketingu.


„Mazur Comfort” pracuje bez przerwy

Z kolei w Mazur Comfort (meble tapicerowane) produkcja trwa nieustannie. Jej 30% szło zawsze na teren kraju. Odbiorcą mebli od lat jest też katowicka firma „Agata”, która chce kupić cały zakład i na początek zainwestować w niego 35 mln zł.

– Nie możemy dojść do porozumienia tak szybko, jak byśmy chcieli – wyjaśnia Waldemar Musialik, przewodniczący Związków Zawodowych Meblarzy RP w Iławie. – Nie da się pokonać prawnych przepisów i przyśpieszyć przetargu na sprzedaż całej firmy. Syndyk robi co może, by w jak najkrótszym czasie przygotować dokumentację przetargową. Dla mnie najważniejszy jest los ludzi, by nie stracili pracy, by nabywca zakładu był kompetentny i nie kupił go tylko po to, by wyprzedać jego majątek. Stąd właśnie pojawiła „Agata”, bo z tą firmą pracujemy od lat. Jest naszym najlepszym klientem. Teraz musimy cierpliwie czekać. Jeśli pójdzie coś nie po naszej myśli, to będziemy pikietować pod urzędem wojewódzkim. Wszyscy pracownicy, bo mam ich zgodę.


  2007-08-29  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
107002260



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.