Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Więcej...

INFORMACJE

2004-06-20

Nie popłaca oszczędzanie za mieszkanie


Niezadowoleni mieszkańcy, członkowie iławskiej spółdzielni mieszkaniowej „Przyszłość”, spotkali się z jej prezesem i zarządem. Głównym tematem było utrzymanie czystości na osiedlach, a także rozliczanie ciepłej wody.

Nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni i nie wszyscy rozumieją sposób naliczania stawek za zużycie i ogrzanie ciepłej wody.

NOWY PROGRAM, BĘDZIE JAŚNIEJ

„Przyszłość” nie ma oddzielnych książeczek, w których mieszkańcy mogliby prowadzić miesięczne rozliczenia za zużycie i ogrzanie wody. System płatności jak na razie polega na wpłacaniu zaliczek, a z końcem roku grzewczego mieszkańcy albo dopłacają, albo też otrzymują zwrot nadpłaconej zaliczki.

Taki system płatności nie podoba się części mieszkańcom. – Taki sposób płacenia za wodę to oszustwo – mówi Ewa Zacharek, mieszkanka osiedla Ostródzkiego. – Co miesiąc wpłacam po 100 zł zaliczki na poczet wody, a na koniec roku okazuje się, że mam ponad tysiąc złotych niedopłaty. Ciężko dojść, za co konkretnie, bo nie jest to wyszczególnione. Straszy się mnie prokuratorem i karze zapłacić zaległości. Ale ja ich nie mam! Wy macie bałagan w swoich komputerach. Raz już nas oszukano i cały czas nas oszukujecie. Wszystkie wpłaty, jakich dokonuję na wydruku są na minus, a nie na plus. Za co więc płacę? Mam wszystkie pokwitowania płacone przez bank, a wy mi mówicie, że mam zadłużenia.

– Wiele razy tłumaczyłem pani system płatności i na ogólnym zebraniu nie będziemy rozpatrywać indywidualnych pani spraw – odpowiada Janusz Jędrzejak, prezes „Przyszłości”. – Zresztą ile razy można pani to tłumaczyć. A prokuratorem nikt pani nie straszy!

– Występuję w roli wszystkich mieszkańców mojego bloku – dodaje kobieta. – Po co ma przychodzić 50 osób? Każdy ma dopłaty i zadłużenia, czy pan tego nie rozumie?

– Proszę się uspokoić, bo przerwę dyskusję – przekrzykuje ludzi Andrzej Zawadzki, przewodniczący zebrania.

– Po co to zebranie zatem, kiedy nic nam nie wolno powiedzieć? Ja też myślę, że nas oszukujecie – dodaje inny mieszkaniec z ulicy Ostródzkiej. – Też mnie to dziwi, że jak pójdę do kasy, to okazuje się, że wy w swoich komputerach macie, że wpłaciłem 250 złotych, a ja w książeczce mam pokwitowaną wpłatę na sumę 360 złotych. Więc teraz pytam: gdzie moje pieniądze?! Po co mi wodomierze, jak wciąż dopłacam?!

– Pan wpłacił zaliczkę za energię potrzebną na podgrzanie ciepłej wody – tłumaczy główna księgowa spółdzielni. – W tej jednej kwocie są zawarte dwie pozycje: ilość zużytej wody z kanalizacją plus energia potrzebna na podgrzanie zimnej wody. Niedługo będzie funkcjonował nowy program rozliczeniowy i każdy będzie miał czarno na białym, za co płaci i ile metrów wody zużył.

– No i dzięki Bogu, wreszcie przestaniecie oszukiwać – kwituje obecna na sali kobieta.

GŁOŚNY PIEC, WODA NIC TANIEJ

Na osiedlu Ostródzkim zainstalowano w jednym z bloków piec na gaz, do którego podłączono kilka bloków. Ogrzewanie gazowe miało zmniejszyć koszty związane z ogrzaniem wody poza sezonem grzewczym. Mieszkańcy tłumaczą, że nic się jednak nie zmieniło.

– Wciąż płacimy tyle samo, czasem nawet więcej za wodę – wyjaśnia pani Zacharek. – Niby miało być oszczędnie, ale po moim portfelu tego nie widać.

– Jeśli będziecie oszczędzać na poborze ciepłej wody, będziecie płacić więcej – tłumaczy niewtajemniczonym prezes Jędrzejak. – Cały czas powtarzam na przykładzie zwykłego domowego bojlera. Czy bierzesz wodę, czy nie, to bojler i tak jest podłączony do kontaktu i pobiera energię na utrzymanie wody w danej temperaturze. Koszty podgrzania rozkładają się na metr sześcienny wody. Jeśli tej wody jest mniej pobieranej, to opłata za jej podgrzanie będzie większa, bo tak czy siak woda non stop jest podgrzewana i za energię trzeba płacić. Czas, byście to ludzie wreszcie zrozumieli.

– No dobrze, ale czy ten piec musi tak głośno chodzić? Spać nie można po nocach ani telewizora spokojnie pooglądać – pada kolejny zarzut.

– Dziękuję za taką informację, zaraz poinformujemy Zakład Energetyki Cieplnej, by wyciszył pomieszczenie, gdzie stoi piec – mówi prezes.

BOISKO, BAJORKO, BRAMA

Mieszkańcy z ul. Ostródzkiej domagają się od spółdzielni boiska do gry w piłkę dla dzieci. – Dzieci nie mają gdzie pograć w piłkę, a na pierwszym planie osiedla jest wielka kałuża i prawdziwy śmietnik – padł wniosek mieszkańca. – Jest miejsce, więc możemy wspólnie zrobić tam boisko, choćby do kosza.

– Już udało nam się odwodnić ten teren – mówi prezes. – Powoli będziemy go zagospodarowywać. Oczywiście nie jestem przeciwny boiskom dla dzieci, ale nie kupię specjalnie pod nie terenu, który potem trzeba będzie utrzymywać.

– A co z tym bajorkiem? Kto jest odpowiedzialny za porządek wokół niego? Może ludzie razem by się zebrali i posprzątali tam – pada kolejne pytanie. – Może zrobić tam alejkę i ustawić ławki?

– To jest teren miasta – wyjaśnia Jędrzejak. – Jednak jak mi wiadomo, mieszkańcy sami dbają o czystość wokół tego bajorka.

– Na początku kwietnia zorganizowaliśmy taki rodzinny piknik wraz ze sprzątaniem tego terenu – mówi Jan Borkowy, mieszkaniec osiedla i pomysłodawca czynów osiedlowych. – Przyszło chyba kilku dorosłych i garstka dzieci. Kupiliśmy słodycze, piwo, a także była kiełbasa z grilla. Chętnych nie było. Ludzie nie mają ochoty na sprzątanie.

– Było zrobić piknik innego dnia, a nie w sobotę przed południem – proponuje inny mieszkaniec.

– Niestety kilka lat wcześniej wspólnie sprzątaliśmy, ale teraz nikomu się już nie chcę dbać o swoje osiedle – kończy Borkowy.

– A może za dużo piwa było? – pada głos z sali.

Do wniosków mieszkańców dopisano jeszcze prośbę o zamontowanie bramy pod tunelem w bloku przy ulicy Kościuszki 3 (tuż obok TP S.A.). Jeśli nie będzie przeciwwskazań od strony przeciwpożarowych, brama jest realna.

Wychodząc ludzie powiedzieli jeszcze kilka słów: – Pierwszy raz było takie spotkanie. Chyba prezes wiedział, że będzie ktoś z prasy i dlatego obstawił się tymi ludźmi, co nie dali nam dojść do słowa. Sam też się nieźle przygotował.

JOANNA MAJEWSKA

Na chłopski rozum

Cena 1 m3 zimnej wody wynosi 4,89 zł. Koszt podgrzania 1 m3 wody wynosi 14 zł. Łącznie 1 m3 ciepłej wody kosztuje 18,89 zł. Zaliczka to kwota, którą wpłacają mieszkańcy za podgrzanie wody wg wodomierzy we własnych mieszkaniach. Zróbmy przykładowe rozliczenie wg 10 mieszkań w danym bloku, przyjmując, że każdy z lokatorów zużył tyle samo wody w ciągu miesiąca i całego roku:
* 5 m3 zimnej wody = 5 x 4,89 zł, co daje kwotę 24,45 zł
* 5 m3 ciepłej wody = 5 x 18,89 zł, co daje kwotę 94,45 zł

W sumie wpłacamy 118, 90 złotych za miesiąc. Rocznie daje to sumę 1426,80 złotych (12 x 118,90 zł).

Energia potrzebna do podgrzania ciepłej wody kosztowała każdego z lokatorów 94,45 złotych. Tę kwotę mnożymy teraz przez 10 mieszkań, co daje sumę 944,50 złotych. Niestety, według głównego licznika ciepła znajdującego się na każdym bloku koszt energii, czyli faktyczne zużycie ciepła, był większy i został wyliczony na 1.000 złotych. Różnica 55,50 złotych musi być zatem dopłacona przez mieszkańców.

Gdy faktyczne zużycie ciepła jest mniejsze niż zapłacone zaliczki od wszystkich mieszkańców bloku, wówczas mieszkańcy otrzymują zwrot nadpłaconej zaliczki na poczet podgrzania wody.

Głos ma JANUSZ JĘDRZEJAK, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość” w Iławie:

– Budynek na ulicy Ostródzkiej 48 C, D przejęliśmy wraz z lokatorami w opłakanym stanie. Jeden z przejętych bloków od razu rozebraliśmy, a 4 rodziny otrzymały nowe mieszkania. W tym, którym nadal administrujemy, nie było gazu. Stara kotłownia, która ogrzewała ten budynek, nadawała się jedynie do likwidacji. Brakowało także wokół tego bloku chodników. Wylany byle jak asfalt był w opłakanym stanie. Od razu po przejęciu budynku rozpoczęliśmy prace remontowe. W pierwszej fazie instalacje gazowe, rozprowadzenie ciepłej wody, podłączenie do miejskiej sieci grzewczej, stworzenie wymiennikowni, a także malowanie klatek, wymiana drzwi wejściowych na aluminiowe. Ostatnią rzeczą, jaką zrobiliśmy, było ocieplenie zewnętrznych ścian oraz stropodachu. Po zamknięciu sezonu będziemy mogli ocenić, o ile spadło zużycie energii potrzebnej na ogrzanie bloku. Przypuszczam, że będzie to ponad 30%. Od razu po ociepleniu budynku wystąpiłem o zmniejszenie mocy zamówionej do energetyki cieplnej. Dopiero jednak za rok, przy tworzeniu nowej taryfy mój wniosek zostanie ujęty. Efekt będzie taki, że zmniejszymy znacznie koszty za centralne ogrzewanie.

  2004-06-20  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
107000751



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.