Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Więcej...

INFORMACJE

2006-09-27

Obiecali kamery, nie zrobili nic


Straż Ochrony Kolei już 3 lata temu przygotowała pomieszczenie, w którym – zgodnie z obietnicami burmistrza – mieścić się miała centrala monitoringu miasta. W rezultacie nad Iławą miało zawisnąć 16 kamer przy najbardziej uczęszczanych ulicach. Lata minęły, a kamer jak nie ma, tak nie ma. Na plany monitoringu wydano z kasy miasta 30 tys. złotych.


Jesienią 2003 roku było już wiadomo, że główne centrum monitoringu – obserwacyjne – będzie mieściło się w budynku przy dworcu PKP Iława Główna, w siedzibie SOK.

Na obserwatora monitorów miał być zatrudniony człowiek po specjalnych szkoleniach, który potrafiłby przewidywać dane zdarzenie i zaistniałą sytuację, bo to od niego zależał czas reagowania.

– Mamy wolne pomieszczenie – mówił wtedy Wiesław Przybysz, komendant SOK. – Miejsce pracy obserwatora musi być ustronne. Posiadamy stosowne zaplecze i mamy doświadczenia w obserwacji. Na pewno przed monitorem nie posadzimy laika.

I takowy punkt został zagospodarowany. Tyle tylko, że nigdy nie zainstalowano tam monitorów, bo nie zawieszono obiecanych kamer.


NIEMOC CZY NIECHĘĆ?

Kilka lat temu, gdy policję przeniesiono z ul. Kościuszki na Wiejską, jedyna w mieście kamera – zamontowana na budynku poczty przy ulicy Jagiellończyka – stała się atrapą. Zdemontowano ją 5 lat temu.

Wówczas Stanisław Kieruzel, zastępca burmistrza Iławy, wyraźnie na łamach Kuriera (wydanie z 9 października 2002 roku) mówił, że kamera będzie ponownie podłączona i podpięta pod monitor w nowej siedzibie policji. Tak się jednak nie stało.

Potem był kolejny pomysł nowych władz miasta.

– Kamera będzie obserwować okolice dworca PKP Iława Główna – mówił Andrzej Dzieniszewski, sekretarz miasta. – Takie zapotrzebowanie zgłosiła Służba Ochrony Kolei.

W rezultacie staruszka z poczty leży skorodowana gdzieś w kącie SOK-u.

– Właścicielem kamery obecnie jest Zakład Nieruchomości w Olsztynie. Kamera jest uszkodzona i nie nadaje się do użytku – wyjaśnia nam dziś Mariusz Czapski, rzecznik prasowy Komendy Głównej SOK.


AŻ STRACH SIĘ BYŁO BAĆ

To nie koniec planów, które skończyły swój żywot na papierze. W planach obecnych władz miasta było bowiem zamontowanie 16 kamer o odległości „widzenia” do 1 km. W 2003 roku w budżecie zapisano 30 tys. zł na ten cel.

– W ramach tych środków przystąpiliśmy do opracowania planu monitoringu miasta – mówi sekretarz Dzieniszewski, którego potem odsunięto od prac nad monitoringiem. Pałeczkę przejął obecny zastępca burmistrza Henryk Lisaj.

Jarosław Próchniewski, pracownik ratusza, został jesienią 2003 roku wydelegowany do Olsztyna, by zapoznać się z tamtejszym systemem monitoringu miasta i całą procedurą uruchomienia kamer.

– Zebraliśmy bazę danych dotyczącą tego przedsięwzięcia i zdecydowaliśmy się na pełną perfekcję – mówił wówczas sekretarz. – Chcemy w tym roku ogłosić przetarg na kompleksowe załatwienie sprawy monitoringu Iławy. Chcemy objąć monitoringiem okolice banków, a także miejsca większych skupisk ludności.

Rok 2003 dobiegł końca. I nic się nie wydarzyło.

Olsztyn wydał cztery lata temu na monitoring 1,8 miliona złotych. Nasze władze 30 tys. zł na projekt czegoś, czego nie ma do dziś.

JOANNA MAJEWSKA


Niewygodny temat,
odpowiedzi brak

Te oto pytania 15 września wysłaliśmy do Jarosława Maśkiewicza, burmistrza Iławy, któremu daliśmy 10 dni czasu na odpowiedź. Takowej nie otrzymaliśmy. Dokładnie zaznaczyliśmy datę odesłania zwrotnego faksu, z którą zgodził się burmistrz – nie prosił o przesunięcie terminu odpowiedzi.

1. Czy istnieje plan monitoringu Iławy, na który w 2003 roku przeznaczono z budżetu miasta 30 tys. zł?

2. Czy ogłoszono przetarg na wykonanie monitoringu miasta? Jeśli tak, to jaka firma miała się zająć instalacją kamer i centrum monitoringu i jaki był przewidziany koszt tego zadania?

3. Gdzie w rezultacie miało znajdować się centrum monitoringu? Przypomną, że w 2003 roku było już ono gotowe w siedzibie Służb Ochrony Kolei przy dworcu PKP Iława Główna.

4. Dlaczego od prowadzonych rozmów w sprawie monitoringu miasta w 2003 r. odsunięto Andrzeja Dzieniszewskiego, sekretarza miasta i przekazano temat Henrykowi Lisajowi, zastępcy burmistrza?

5. Co stało się z zapisanymi w budżecie miasta pieniędzmi, które miałby być przeznaczone na monitoring miasta Iławy, który miał być wykonany etapowo w ciągu trzech minionych lat? – o tym wspominał trzy lata temu Andrzej Dzieniszewski na łamach Kuriera.

  2006-09-27  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
107001099



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.