Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Dziecko zmarło w Dzień Dziecka
Pierwsza sesja i już podwyżka zarobków burmistrza
Molestowanie sprzed lat
Podwójna tragedia motocyklistów
20 lat Warmii i Mazur w Unii Europejskiej. Co nam się udało?
Koalicja ognia i wody
Zwycięzcy drugiej tury
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Więcej...

INFORMACJE

2004-05-03

Poleciał po życie... Doleciał do nieba...


We włoskiej klinice zmarł 6-letni Remik, którego losy śledziliśmy od grudnia zeszłego roku. Remik Skibiński był jedynym dzieckiem w Polsce, które urodziło się ze specyficzną wadą serca i płuc. Szansą na jego normalne życie miała być operacja we Włoszech. Niestety...

Operacja pod okiem wybitnego specjalisty Roberto Donato została przeprowadzona pomyślnie pod koniec marca tego roku. Niestety, odłączenie chłopca w czwartkowy ranek od respiratora było krytycznym momentem.

– Jak go odłączono, powstał wewnętrzny krwotok i nie udało się tego zatrzymać – mówi Eugeniusz Brzuska, dziadek chłopca. – Nie ma już Remika.

Remik bardzo się cieszył, że do Włoch poleci samolotem. Matka Julita Skibińska miała mieszane uczucia, ale wielką nadzieję, że jej syn wróci do domu.

– Wiem, że może być różnie – mówiła pani Julita na kilka dni przed wylotem z synem do Włoch. – Ale modlimy się, by Bóg pozwolił żyć naszemu jedynakowi. Lecimy po cud, bo dano nam taką szansę.

W dniu narodzin polscy lekarze nie dawali chłopcu żadnych szans. On jednak był silny, nie poddawał się. Choć większość życia spędzał w szpitalnych salach przeżył sześć lat. Wyjazd do Włoch był możliwy dzięki polskim lekarzom.

Teraz rodzina musi załatwić wiele formalności. Najtrudniejsze i najbardziej kosztowne jest przewiezienie ciała Remika do rodzinnych Windyk. Koszt przewiezienia ciała samolotem w specjalnej trumnie to prawie 2 tysiące euro.

W imieniu matki zwracamy się z prośbą do ludzi wielkiego serca o finansowe wsparcie. Niech Remik wraca do domu.

Podajemy numer konta ojca dziecka: Eugeniusz Brzuska,
42-12401604-1111000013884176.

Numery kontaktowe dziadków Remigiusza:
(89) 649-21-03 lub tel. komórkowy 604 788-684.

Redakcja „Kuriera” łączy się w bólu z rodziną chłopca.

JOANNA MAJEWSKA

  2004-05-03  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
105671051



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.