Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Więcej...

INFORMACJE

2008-10-22

Pseudo-myśliwi bez litości trzebią leśną zwierzynę


Powiadomiliśmy policję o znalezieniu patrochów dzikiego zwierzęcia niedaleko publicznej drogi w Gardzieniu. Dochodzenie wykaże, czy zwierzę zginęło z rąk kłusownika, czy też myśliwego. Niezależnie od tego za kilka dni policja i strażnicy leśni rozpoczną akcję przeciwko rabunkowym mordom w lasach. Także w trakcie legalnych polowań odbędą się kontrole myśliwych.


– Niedaleko myśliwskiej ambony leżą resztki prawdopodobnie jelenia – zadzwonił do nas we wtorek mieszkaniec Gardzienia pod Iławą, który odkrył porzucone trzewia, szukając w lesie grzybów. – Na mój rozum to myśliwy wypatroszył tu swą zdobycz, bo nie ma głowy. Dlaczego tego nie zakopał? Coraz częściej widuję takie obrazki w lasach. Sami przyjedźcie zobaczyć.

Będąc na miejscu, zadzwoniliśmy po policję.

– Dobry myśliwy zakopuje patrochy ustrzelonej zwierzyny – komentuje Waldemar Jackowski, pierwszy zastępca komendanta powiatowego policji w Iławie. – Ja rozumiem, że rzeczą normalną jest patroszenie ustrzelonego jelenia w miejscu gdzie padł, ale pozostawione patrochy są zagrożeniem choćby dla zwierząt domowych, które wałęsają się czasem po lasach.

Z tą opinią nie zgadza się Przemysław Pierunek z Nadleśnictwa Iława.

– Zawsze patrochy i narogi zostawia się w lesie – mówi. – Są one karmą dla małych drapieżników, które nie wykopią tego spod ziemi. Dzięki temu drapieżnicy nie atakują na przykład saren.

A co z zagrożeniem chorobami, choćby wścieklizną? – pytamy.

– Wścieklizna jest chorobą tkanek mózgu – wyjaśnia Pierunek. – Pozostawienie patrochów nie stwarza żadnego zagrożenia dla innych zwierząt.

Leśnicy przyznają jednak, że zakopuje się zwierzęta padnięte, które np. wpadły pod samochód.


KTO ZABIŁ, KTO PATROSZYŁ

Czy zwierzę, które zostało ustrzelone w okolicy myśliwskiej ambony w Gardzieniu, zginęło z rąk legalnego myśliwego, czy też kłusownika? To ma właśnie teraz ustalić policja.

Zgodnie z prawem, każde wyjście myśliwego do lasu jest ewidencjonowane – wydaje się mu konkretne zezwolenie do wyjścia na polowanie. Ewidencji podlega każde ustrzelone zwierzę, a nawet każdy oddany strzał.

– W ostatnim czasie coraz częściej jesteśmy informowani o kłusownikach grasujących w podiławskich lasach – mówi Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji.

Jest wiele sposobów nielegalnego połowu dzikiej zwierzyny. Najczęściej kłusownicy posługują się nielegalną bronią palną. O kłusownictwo podejrzewa się także samych myśliwych.

– Dlatego zamierzamy kontrolować myśliwych, ich pojazdy, a także broń i dokumenty uprawniające do jej posiadania – zapowiada Nojman. – Szczególną uwagę zwrócimy na dokumentację polowania i stan trzeźwości myśliwych w trakcie polowań, zarówno indywidualnych, jak i zbiorowych.

Policjanci i strażnicy leśni będą kontrolować polujących w samym lesie. Działania te skierowane są przeciwko tym, którzy nie stosują się do przepisów i zasad etyki łowieckiej.


NIE KAŻDY SIĘ NADAJE

W ostatnich czasach w naszym regionie myślistwo stało się modne. Za dubeltówkę i sztucer chwytają biznesmeni (to nie jest tanie hobby), a nawet księża.

– Kiedyś trzeba było zostać wpierw naganiaczem, by potem można było starać się o członkowstwo w kole łowieckim – mówi nam niedoszły myśliwy. – Dziś to zabawa dla elit.

Policjanci wszczęli ostatnio kilka postępowań w sprawach o kłusownictwo. Cztery nadal się toczą. Nie wykluczone, że wkrótce ktoś usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa.

– Dwie sprawy już znalazły swój finał w sądzie – mówi Sławomir Nojman. – Winnym zabicia cielnej łani jelenia był niestety myśliwy, członek jednego z kół łowieckich. Dziś myśliwym już nie jest.

JOANNA MAJEWSKA




Winnym zabicia cielnej łani jelenia
(wypatroszył ją w lesie razem z płodem)
był myśliwy, członek jednego z kół łowieckich

  2008-10-22  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
107002520



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.