O rozszerzenie obrad o uchwałę w sprawie wynagrodzenia wójta podczas sesji Rady Gminy Biskupiec (26 marca br.). wystąpił wiceprzewodniczący rady Jerzy Dembek.

– Na ostatnim posiedzeniu komisji wspólnych wystąpiłem z wnioskiem, żeby docenić wójta i podnieść mu pensję – mówił radny. – Uważam, że wójt na to zasługuje. Nie można wyróżnić go nagrodą jednorazową, bo nie ma takiej prawnej możliwości. Myślę, że jest stosowne po półtora roku rządzenia zwiększyć wójtowi wynagrodzenie. Jest robiony porządek w gminie. Dodatkowo następuje spadek naszego zadłużenia. To bardzo obiecujące na przyszłość.

DWÓCH RADNYCH: ZA SZYBKO

Do propozycji wiceprzewodniczącego Dembka odniósł się radny Piotr Łukaszewski, który zgodził się z tym, iż należy dobrą pracę wysoko wynagradzać, jednak zapytał, czy rada takim krokiem się nie zagalopuje, ponieważ on osobiście nie widzi na razie wielkich inwestycji. Zasugerował też, żeby rada poczekała na to, aż coś się ruszy. Dodał, że gmina nie funkcjonuje tak dobrze, żeby to zaraz honorować.

Radny i przewodniczący rady poprzedniej kadencji Jerzy Czapliński w tym miejscu poprosił, żeby się wstrzymać i omówić proponowaną uchwałę na przyszłej komisji.

W takiej sytuacji rada musiała zagłosować nad przyjęciem nowego porządku obrad sesji, z uchwałą zaproponowaną przez Dembka. Porządek przyjęto 10 głosami „za” (3 radnych było przeciw, a dwóch się wstrzymało).

W dalszej części sesji, przed samym głosowaniem, Jerzy Czapliński chciał usłyszeć opinię wójta w temacie swojego wynagrodzenia. Następnie wyjaśnił, że był na komisji do momentu omawiania przedostatniego punktu i nie było go, kiedy radny Dembek składał wniosek o podwyższenie pensji.

– Wydatki inwestycyjne to jest chyba taka wykładnia pracy wójta – podkreślał Czapliński. – Dziś po poprawkach wynoszą one w bieżącym roku niecałe 1,4 mln zł (pierwotnie zgodnie z grudniową uchwałą około 900 tys. zł – przyp. red.). Dla przypomnienia, w poprzednich kadencjach wynosiły one 15 a dochodziły nawet do 20 mln zł. Czy wójt dla własnego dobra nie chciałby się wstrzymać jeszcze z tą podwyżką, aż naprawdę będą jakieś wymierne efekty?

DEMBEK: TO NIE ZMOWA

Sam zainteresowany, czyli wójt Arkadiusz Dobek, nie chciał komentować wypowiedzi Czaplińskiego i w ogóle nie odniósł się do tematu podwyższenia swojej pensji.

Przewodnicząca rady Barbara Tęgowska wyjaśniła, że na komisji po złożeniu wniosku odbyła się dyskusja i jedyny głos sprzeciwu należał do radnego Łukaszewskiego.

Przewodnicząca, kierując swoje słowa do Czaplińskiego, podsumowała wątek przedwczesnego opuszczenia przez niego posiedzenia komisji znanym cytatem, iż „nieobecni nie mają racji”... dokończonym przez któregoś z sołtysów.

– Nie chciałbym wracać do historii, panie przewodniczący, kiedy za zasługi wójtowi czternastą pensję dawano bez zgody rady – w swoim stylu wypalił radny Dembek. – Proszę sobie to przypomnieć, to nie są żadne oszczerstwa, to jest prawda. Kiedy do wójta tam siedzącego powiedziałem: transparentności i przejrzystości żądam w tej radzie, to zawsze z nim na pieńku miałem. Daj Boże, niech spoczywa w spokoju. Może niektórzy byli zdziwieni, że ja taki wniosek złożyłem. To nie jest zmowa, że ja coś z wójtem ustaliłem. Nie jest sztuką budowanie i branie kredytów.

PORTFEL SPORO GRUBSZY

Podczas głosowania za podwyżką dla wójta głosowało 12 radnych, przeciw zagłosowali Jerzy Czapliński, Piotr Łukaszewski oraz Wiesław Brzozowski.

Już po głosowaniu głos zabrał radny Tadeusz Skuzjus, który powiedział, że w okresie rządów obecnego wójta odbyło się wiele posunięć związanych z działalnością gminy.

– Przez ten krótki okres zmieniło się oblicze wielu miejscowości – przekonywał Skuzjus. – Powstały place zabaw i inne rzeczy, które wpływają na bezpieczeństwo, m.in. myślę o ograniczeniach prędkości czy progach spowalniających. Mówmy też o oszczędnościach, które zostały znalezione w budżecie. Mówmy także o przesunięciach finansowych. To jest inny styl rządzenia niż poprzedniego wójta, nie mniej jednak nie można powiedzieć, że jest zły. Podejrzewam, że z czasem środki zewnętrzne zostaną pozyskane, mówi się tu o 13 mln zł.

Zgodnie z podjętą przez radnych uchwałą wójt gminy Biskupiec Arkadiusz Dobek od 1 marca br. będzie zarabiał 11.592 zł brutto, na co składa się: wynagrodzenie zasadnicze – 5.900 zł, dodatek funkcyjny – 1.900 zł, dodatek specjalny (35% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego) – 2.730 zł oraz dodatek za wieloletnią pracę (18%) – 1.062 zł.

Uzupełnijmy, że na początku grudnia 2014 roku z dniem ślubowania wójta Dobka na prośbę samego włodarza rada gminy zmniejszyła jego wynagrodzenie o prawie 2 tys. złotych w stosunku do swojego poprzednika Kazimierza Tomaszewskiego. Do tej pory wójt Biskupca zarabiał więc 10.215 zł.

Wójt Gminy Biskupiec
Arkadiusz Dobek
decyzją rady będzie
od marca zarabiał
więcej o 1.377 złotych