Były premier Jarosław Kalinowski przeciął wstęgę podczas otwarcia nowego zakładu produkcyjnego masarni MATIS w Różnowie. Teraz ta znana firma produkuje mięso i wędliny na 5 tysiącach metrów kwadratowych pod dachem! Jednocześnie MATIS nie zapomina o tradycji w wyrobie wędlin, ponieważ właśnie dzięki niej osiągnął sukces.
Uroczyste otwarcie nowych obiektów masarni (faktycznie produkcja trwa tam już od 3 miesięcy) zaszczyciło wielu wpływowych gości. Przybył sam Jarosław Kalinowski, były premier, a dziś przewodniczący Rady Krajowej PSL, Andrzej Śmietanko, były minister rolnictwa, Piotr Żuchowski, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego, a także burmistrzowie i wójtowie z naszego regionu oraz przedstawiciele wielu gminnych i powiatowych instytucji. Wszyscy gratulowali pochodzącej z Susza rodzinie Dybichów, właścicielom MATISA, nowej inwestycji.
– Rodzina państwa Dybich robi coś dla siebie, ale jednocześnie i dla Polski – podkreślił w swoim wystąpieniu premier Kalinowski, który przeciął wstęgę podczas otwarcia zakładu. – Pamiętajmy, że dziś sektor rolniczy jako jeden z nielicznych jest w większości jeszcze w polskich rękach.
– Nasza firma istnieje od 15 lat. To ciągłe zmiany i rozwój – mówi Mariusz Dybich, prezes masarni MATIS. – Zaczynał nasz ojciec. Chcąc produkować zgodnie z normami unijnymi, zdecydowaliśmy się na budowę tego zakładu.
DZIĘKI RODZINIE I PRACOWNIKOM
Nowe obiekty produkcyjne wybudowano w Różnowie tuż obok starego budynku masarni, który po modernizacji przeznaczony został na ubojnię i częściowo chłodnię. Dziś powierzchnia użytkowa wszystkich obiektów MATISA wynosi 5.000 m2!
Inwestycja kosztowała około 5 mln zł, z czego 2,2 mln zł właściciele masarni pozyskali z unijnego funduszu SAPARD. Nowy obiekt spełnia wszelkie wymagania higieniczne i jakościowe w produkcji mięsa i wędlin.
– 15 lat temu ojciec zabrał mnie na pole, które było w tym miejscu i powiedział: „Buduję masarnię” – wspomina Artur Dybich, wiceprezes MATISA. – Dzisiaj wdrażamy systemy jakości HACCP oraz ISO 9001, a nasze wyroby jak zawsze mają tradycyjny smak i niezmienną, wysoką jakość. Rozbudowa nie byłaby możliwa bez pomocy naszych rodzin i pracowników, dlatego chciałbym im wszystkim podziękować za wsparcie i wyrozumiałość.
Jednym z przykładów masarskiej tradycji MATISA są komory wędzarnicze, które tak jak przed laty opala się szczapami litego drewna, nie zaś trocinami, co ma miejsce w wielu innych zakładach.
Dziś masarnia zatrudnia 135 osób pracujących na dwie zmiany. Poza osiągnięciem unijnych norm nowy zakład pozwoli na zwiększenie produkcji i poszerzenie sieci handlowej.
HONOROWY OBYWATEL
Najwięcej ciepłych słów podczas otwarcia padło pod adresem Stanisława Dybicha, ojca Mariusza i Artura, który to właśnie rozpoczął budowę rodzinnego zakładu.
– Znam pana Stanisława od lat 60-tych – mówił burmistrz Susza Jan Sadowski. – Znam go jako człowieka, który wspierał nie tylko suskie imprezy, jak triathlon czy Dni Susza, ale także ludzi najbardziej potrzebujących.
Między innymi dlatego tego samego dnia rano Rada Miejska w Suszu jednogłośnie uchwaliła przyznanie Stanisławowi Dybichowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta i Gminy Susz. To najwyższe odznaczenie, jakie nadaje suski samorząd.
Uroczystego wręczenia tytułu dokonał burmistrz, przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Pietrzykowski oraz radna Teresa Włodarska.
– By uruchomić takie przedsiębiorstwo, potrzeba było wielkiej odwagi – mówił z kolei prałat Zbigniew Nowak, pierwszy w historii honorowy obywatel Susza (Stanisław Dybich jest drugim), który poświęcił nowy zakład. – Na początku trzeba było zastawić swoje domy i samochody, by banki udzieliły kredytu.
Sam odznaczony powiedział tylko skromne „dziękuję”, za co zebrani odśpiewali mu „Sto lat”!
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
Pamiątkowe zdjęcie przedsiębiorców z żonami oraz najważniejszych spośród zaproszonych oficjeli. Od lewej: rodzina państwa Dybich – Barbara, Mariusz, Artur, Joanna, Genowefa i Stanisław, dalej burmistrz Susza Jan Sadowski, wicemarszałek województwa Piotr Żuchowski, przewodniczący PSL Jarosław Kalinowski, wójt gminy Iława Krzysztof Harmaciński, przewodniczący Rady Miejskiej w Suszu Krzysztof Pietrzykowski.
Masarnia MATIS w pełnej okazałości. Pod dachem mieści się tu teraz 5 tysięcy metrów kwadratowych!