Dziś w dobie kryzysu - zagrożenia epidemią - jesteśmy jak zawsze w miejscu pracy po wiele godzin narażeni na wielkie ryzyko utraty zdrowia. Może nawet życia. Jednakowoż mimo dokładanych starań bycia na służbie - mimo wszystko -jak czytam opinie naszych pacjentów, to nie pozostawiają na naszej organizacji suchej nitki. Rzadko sięgałem do różnych opinii, bo wiedziałem, że piszą tylko ci zawsze niezadowoleni. Oceniałem to po swojemu, biorąc satysfakcję z codziennych dobrych relacji ze znakomitą większością przyjmowanych pacjentów.

Skala 1:99 na korzyść tych usatysfakcjonowanych. To pozwalało mi mimo wszystko dobrze oceniać działanie naszego zespołu i realizować marzenia o nowoczesnej medycynie dla Iławy i regionu.

Potrafię zachować pokorę, mimo swojej pozycji zawodowej organizacyjnej i społecznej, bo zostałem tak wychowany przez moich przodków. Już jako niesfornemu młodzieńcowi dziadek mawiał: „Nie jesteś taki głupi jak o tobie myślą, ani taki mądry jak o sobie myślisz”. Tylko ta jedna formuła pozwoliła mi wiele osiągnąć w życiu to, co najcenniejsze to aprobatę tych, którym organizuję pracę i opiekę. Od małego nauczono mnie słuchać, ale dano mi jednocześnie dar podejmowania trudnych decyzji, wyboru bez większej obawy o przyszłość.

Dziś, kiedy głęboko przeżywam troskę o bezpieczeństwo publiczne - w chwilach kryzysu epidemiologicznego nie myśląc o sobie - zabolały mnie egoistyczne komentarze na temat naszej organizacji i przez chwilę pomyślałem, że to dobrze, że już niedługo stanę się formalnie emerytem...

To jednak niepodobne do mnie. Modlę się, aby mi szybko przeszło, bo jest jeszcze tak wiele do zrobienia na polu organizacji opieki zdrowotnej. A najważniejszym jest przygotować młodą kadrę lekarską do samodzielności, abyśmy mogli w spokoju przejść w stan spoczynku i nie pozostawić naszych pacjentów bez opieki.

Mamy takie możliwości. Zostaliśmy docenieni i zauważeni jako wyjątkowy zespół lekarzy i pielęgniarek, któremu Minister Zdrowia przyznał w roku 2019 certyfikat jakości - akredytację POZ oraz powierzył edukację młodych lekarzy, tworząc w „Rodzinie” bazę szkoleniową dla medycyny rodzinnej i przyznając nam 10 miejsc dla rezydentów.

W naszym województwie mamy 30 miejsc szkoleniowych z medycyny rodzinnej (tzw. rezydentury), z czego aż 1/3 jest w Iławie. To ogromna satysfakcja i prestiż być nauczycielem w tym zawodzie. Nadmieniam, że to funkcja honorowa, bo nie przewidziano finansowania ani okolicznościowych urlopów dla nas, lekarzy, nauczycieli swoich następców. Nadmieniam też, że szkolenie rezydenta trwa 4 lata.

Zapewne juz Wy, nasi pacjenci, zauważyliście od kilku lat młodych lekarzy w naszym ośrodku zdrowia. To właśnie oni, rezydenci, wasza i nasza przyszłość, bezpieczeństwo zdrowotne. Nie każde miasto ma takie zaplecze. Tak, to nasz sukces. Chcemy abyście to wiedzieli.

Mamy wiele innych powodów do dumy. Zapewniliśmy naszym pacjentom jedna z najlepszych baz lokalowych w Polsce. Doskonale położony w centrum miasta budynek usług zdrowotnych - energetycznie ekologiczny - nie zanieczyszcza miasta. Dziś to juz wartość społeczna.

Parking z 40 miejscami, wyłącznie dla naszych pacjentów. To też godne zauważenia. Obiekt jest klimatyzowany, a porządna wymuszona wentylacja chroni przed wzajemnym zainfekowaniem się pacjentów.

Nowoczesny system informatyczny pozwala na bezpieczne gromadzenie waszych danych medycznych już od 2006 roku. Byliśmy gotowi na to od 14 lat, bo już wtedy władza obiecała e-skierowania, e-recepty itp. Dziś to wszystko u nas możecie mieć.

Ale niewielu z Was jest gotowych do współpracy na takim poziomie. Mniej niż 1% pacjentów założyło IKP (internetowe konto pacjenta), które jest waszym terminalem do współpracy z nami. APELUJĘ GORĄCO: ZAŁÓŻCIE SOBIE IKP. To znacznie ułatwi komunikację między nami, odciąży kontakt telefoniczny.

Specjalnie dla Was - tych, którzy nie mogą się dodzwonić a często piszą, że wykonali ponad 100 prób połączeń - jakby nie wiedzieli, że najlepiej zamówić receptę po godz. 10 do 18, bo wówczas linie telefoniczne nie są obciążone tymi, którzy chcą się zarejestrować do lekarzy. Uruchomiliśmy zamawianie recept poprzez e-mail.

Rejestracja to ciężki kawałek chleba: „Ten tylko się dowie, kto tam pracował”. Niewybredne epitety są codziennością i stawianie pielęgniarek pod scianą np. pytaniem „a co pani zdobi jak ja umrę?” - wiedząc dobrze, że limit możliwości danego lekarza na dany dzień jest wyczerpany. A najlepsze są sugestie przyjęcia w tzw. międzyczasie, poza kolejnością, po godzinach itp. Można to wytrzymać miesiąc, rok,10 lat, ale czasami i nam puszczają nerwy.

Zawsze brakuje miejsc do lekarzy i przez wiele lat będzie brakowało. Jest nas lekarzy co najmniej 30 tys. za mało i zawsze będzie brakowało dopóki Polacy powszechnie nie uznają, że zdrowie to kapitał, który należy gromadzić przez wiele lat. Pojęcie profilaktyki zdrowotnej jest juz znane, ale przez niewielu praktykowane.

Śmieją się z nas, że jesteśmy największym konsumentem farmaceutyków. Widać to po ilości aptek w każdym polskim miasteczku. Niektóre już podupadają, ale to małe apteczki rodzinne, drobne interesy prowadzone przez farmaceutów na ich własny rachunek - upadają, bo muszą powstać nowe, ale obroty na tym rynku ciągle rosną.

W kwestii dostępności do lekarzy nie mamy nieczystego sumienia. Podaję statystyki za poprzedni rok żeby wątpiący mieli dowód na to, że jeszcze pracujemy (dane do sprawdzenia w NFZ). Codziennie udzielamy ponad 300 różnych porad lekarskich. Nadmieniam, że lekarze nie robią przerw w pracy i często pracują po godzinie 18 (poza godzinami pracy) i najmniej korzystają z tzw. chorobowego.

Dawno temu zastanawialiśmy się nad uruchomieniem rejestracji internetowej, ale sondując temat - zrezygnowaliśmy z tego, aby chronić tych, którzy nie mają dostępu i umiejętności posłużenia się internetem, zwłaszcza ludzi starszych. Dziś rozważam taką możliwość aby pozbyć się problemu, ale brak miejsc do lekarza w tabelkach internetowej rejestracji jest oczywisty, a taka sama informacja z ust recepcjonistki to afront.

E-rejestracja będzie realna wówczas kiedy NFZ nałoży kary za nieodwołanie wizyty u lekarza POZ.

Nasza diagnostyka. Pobrania krwi moczu na badania - na miejscu i dowolnie wg wyboru pacjenta: diagnostyka, szpital. Nasi pacjenci maja w dyspozycji USG na miejscu, co jest ciągle rzadkością w POZ. Owszem są kolejki i ale gdzie ich nie ma. Brakuje lekarzy, nie aparatury. Dysponujemy dwoma nowoczesnymi ultrasonografami. RTG własne - bez limitu zawsze od ręki - to narzędzie które juz niejednemu pacjentowi uratowało życie a i lekarzom zapewnia bezpieczniejszą pracę. To badanie niezmiernie rzadko jest w lokalizacji POZ.

Tak to wszystko dla Was - także tych niezadowolonych. Poradnia Dzieci Zdrowych - fachowy personel, umawianie na określoną godzinę. Bardzo dobre szczepienia dzieci, zgodnie z kalendarzem, a dla wymagających zmodyfikowany indywidualny kalendarz szczepień. Słowem profilaktyka i realizacja kalendarza szczepień bez stresu.