– Szukamy złodziejki, która ukradła portfel z torebki żony – napisał nam pan Sławek, dołączając do wiadomości nagranie z monitoringu sklepu odzieżowego przy ul. Królowej Jadwigi.

Na filmie widać, jak żona pana Sławka przegląda ubrania wiszące na wieszakach. Złodziejka podchodzi do niej dwukrotnie. Pierwszy raz zbliża się i dotyka torebki, tak jakby chciała sprawdzić jej zamknięcie oraz reakcję swojej ofiary. Kiedy ta nie zwraca na nią uwagi, za drugim razem podchodzi i bez skrupułów wyjmuje z torebki portfel, po czym wychodzi ze sklepu.

Niewykluczone, że złodziejka miała współpracownicę. Oglądając nagranie można odnieść wrażenie, że kobieta obok niej celowo stwarza sztuczny tłum.

Pozostali klienci ani pracownicy sklepu nie zauważyli kradzieży. Jak mówi nam jedna ze sprzedawczyń, nikt z obsługi nie kojarzy złodziejki z nagrania.

Jedna z czytelniczek przysłała nam zdjęcie kobiety podobnej do złodziejki z nagrania, zrobione w jednym z marketów. Na miejsce wezwano policję, jednak okazało się, że zgłoszenie nie było trafne. Poszukiwania złodziejki trwają.

– Nie udało się ustalić jej tożsamości – mówi Joanna Kwiatkowska, rzecznik iławskiej policji. – Być może przyjechała do nas z innego miasta. Ciągłe przemieszczanie się to strategia kieszonkowców. Jesteśmy w kontakcie z innymi jednostkami i mamy nadzieję, że to pomoże namierzyć sprawczynię.

W ostatnim czasie policja otrzymała kilka zgłoszeń o podobnych kradzieżach. To już nowa, świecka tradycja, że przed świętami Bożego Narodzenia w sklepach pojawia się więcej kieszonkowców.

– Najczęściej łupem złodziei padają portfele i telefony komórkowe – mówi rzecznik. – Dlatego apelujemy o wzmożoną czujność. Nie trzymajmy wartościowych przedmiotów w tylnych kieszeniach ani nie wkładajmy ich do wózków sklepowych. Zamykajmy torebki. Nie dajmy się całkowicie ponieść szaleństwu przedświątecznych zakupów i zwracajmy uwagę na ludzi wokół. W razie zauważenia czegoś niepokojącego informujmy ochronę w sklepie lub policję.