Burmistrz Iławy przeliczył się finansowo i po kolejnym nieudanym przetargu zrezygnował z budowy portu wodnego na Jezioraku przy ulicy Chodkiewicza. Niestety przyznane 10 milionów unijnego dofinansowania musiało wrócić do urzędu marszałkowskiego w Olsztynie. Na przygotowania zaniechanej inwestycji miasto i powiat wydały ponad... 100 tys. zł.
W czasie oficjalnego otwarcia basenu (maj 2011) burmistrz Włodzimierz Ptasznik oraz wicemarszałek województwa Anna Wasilewska podpisali umowę na budowę śródlądowego portu przy ulicy Chodkiewicza w Iławie.
DWA UNIEWAŻNIONE PRZETARGI
Miasto było w stanie przeznaczyć na tę inwestycję 18.100.000 zł, z czego połowa miała być z funduszy unijnych. Ogłoszono i unieważniono dwa przetargi.
Najkorzystniejsza oferta, jaką zaproponowano w pierwszym przetargu, wynosiła 22.899.919 zł. Ze względu na to, że inwestor nie miał środków, by zwiększyć cenę do wysokości oferty minimalnej – przetarg został unieważniony.
Ogłoszono drugi przetarg, który również został unieważniony, mimo że firma Navimor-Invest z Gdańska zaproponowała wybudowanie portu za 18.095.000 zł – czyli minimalnie (o 5 tys. zł) poniżej limitu miejskiej kasy. Mimo tego władza z ratusza uznała ofertę za „rażąco niską”!
– W związku z tym, że firma ta zaproponowała rażąco niską cenę za wybudowanie portu, poprosiliśmy, by do 14 listopada wyjaśnili nam, z czego to wynika – powiedział burmistrz Włodzimierz Ptasznik na jednym z posiedzeń komisji. – Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi i unieważniliśmy przetarg.
O zdanie poprosiliśmy również firmę, która chciała wybudować port w Iławie.
– Mamy nadzieję, że jeszcze będziemy współpracować z urzędem w Iławie, dlatego też nie chcemy komentować tej sytuacji – tłumaczył Grzegorz Grelo, rzecznik prasowy Navimor-Invest.
Grelo powiedział również, że jeżeli miasto ponownie ogłosi przetarg na budowę portu, Navimor-Invest prawdopodobnie znowu w nim wystartuje.
Jak się jednak okazuje, firma nie będzie miała póki co ku temu okazji, bo władze miasta zrezygnowały z budowy portu, a co za tym idzie – także unijnej, przyznanej już dotacji do tej inwestycji, wynoszącej prawie 10 milionów zł.
Jak dowiedzieliśmy się z urzędu marszałkowskiego, takie sytuacje, gdzie samorządy rezygnują z wielkich inwestycji, zdarzają się często. 10 milionów, które miała dostać Iława na budowę portu, wróci do puli województwa i zostanie rozdysponowanych w konkursie.
106 TYSIĘCY
NA PRZYGOTOWANIA
Sprawa ta została również poruszona na sesji miejskiej rady.
– W związku z tym, że miasto wycofuje się z budowy portu przy ulicy Chodkiewicza i rozwiązało umowę z marszałkiem, proszę podać koszty, jakie do tej pory zostały poniesione na tę inwestycję – poprosiła radna Anna Zakrzewska.
– Do tej pory wydaliśmy ponad 106 tysięcy złotych, z czego 30 tysięcy dał powiat – odpowiedziała wiceburmistrz Mariola Zdrojewska. – Za te pieniądze został opracowany m.in. program funkcjonalno-użytkowy i dokumentacja. Część tych dokumentów zostanie wykorzystanych przy opracowaniu nowej formuły.
W związku z rezygnacją z inwestycji, poprosiliśmy ratusz o podanie jej powodów.
– Miasta nie stać na realizację inwestycji w takim kształcie, jaki początkowo planowaliśmy – informuje Zdrojewska. – Wspólnie ze starostwem myślimy o innym sposobie realizacji inwestycji.
Wiceburmistrz dodaje, że nie ma w tej sprawie żadnych nowych konkretnych ustaleń.
NATALIA ŻURALSKA
W październiku 2013 roku zamiast rudery,
która szpeci widok, miał zastąpić port śródlądowy
Wicemarszałek województwa Anna Wasilewska
i burmistrz Włodzimierz Ptasznik podpisali umowę
na budowę portu w trakcie uroczystego otwarcia
iławskiego basenu w czerwcu 2011 roku
Na dotychczasową dokumentację, m.in. program
funkcjonalno-użytkowy budowy portu, wydano
ponad 106 tysięcy zł