Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Dziecko zmarło w Dzień Dziecka
Pierwsza sesja i już podwyżka zarobków burmistrza
Molestowanie sprzed lat
Podwójna tragedia motocyklistów
20 lat Warmii i Mazur w Unii Europejskiej. Co nam się udało?
Koalicja ognia i wody
Zwycięzcy drugiej tury
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Więcej...

INFORMACJE

2014-05-28

Znowu ŚLEDZTWO w sprawie szpitala


Proces cywilny przeciwko iławskiemu szpitalowi wytoczyła 75-letnia kobieta i żąda wysokiego odszkodowania. Jednocześnie w trybie karnym prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku narażenia pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.


Sprawa dotyczy pani Małgorzaty z Iławy, która kilka dni przed ubiegłoroczną Wigilią została zabrana karetką z domu na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR).


POPUKAŁ SIĘ W CZOŁO

– Mama bardzo źle się czuła, miała bóle brzucha, więc wezwałam pogotowie – mówi córka kobiety, która jest jej pełnomocnikiem w śledztwie i sprawie cywilnej. – Ratownicy stwierdzili brak pracy jelit i zabrali mamę do szpitala.

Córka mówi, że lekarz dyżurujący na SOR-ze bez badania 75-latki stwierdził, że ból powodują jajniki. Kobiecie pobrano mocz do badania i podano kroplówkę, a po około godzinie lekarz wypisał ją do domu.

– Zanim zrobił wypis, powiedziałam mu, że mamę dalej boli. On popukał się palcem w czoło i powiedział, że „tutaj ma bóle”. Dodał, że jeśli bóle nie przejdą, ma pójść do lekarza rodzinnego. Stwierdził, że wyniki są dobre i nie ma potrzeby trzymania mamy w szpitalu – opowiada córka.


BADANIE PRYWATNE
I WYJAZD DO OLSZTYNA

Ponieważ 75-latka nadal miała silne bóle oraz gorączkę, następnego dnia rano pojechała z córką do lekarza rodzinnego. Lekarka przepisała antybiotyk. Mimo tego, jeszcze w tym samym dniu, córka zabrała matkę na prywatne badanie USG.

– Lekarz stwierdził stan zapalny w okolicy wyrostka – relacjonuje córka. – Powiedział, że zabieg musi się odbyć, ale najpierw powinien zostać wyleczony stan zapalny. Mama dalej brała antybiotyki.

Po trzech dniach stan 75-latki nadal się nie poprawiał, więc córka postanowiła zabrać ją do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie.

– Lekarz zbadał mamę i powiedział, że ma głęboki stan zapalny wyrostka robaczkowego – opowiada córka. – Mówił, że nie ma na co czekać, bo liczy się każda godzina.

Po około 5 dniach kobieta wróciła do domu. Do Olsztyna wróciła po wyniki i na zdjęcie szwów.

– Lekarz powiedział mi, że gdybym nie zareagowała, to dziś odwiedzałabym mamę na cmentarzu – mówi córka.


ŚLEDZTWO I PROCES

W styczniu córka pani Małgorzaty złożyła do prokuratury doniesienie i jednocześnie wytoczyła szpitalowi prywatny proces cywilny. Śledztwo prowadzone jest w Ostródzie (zostało przeniesione z Iławy, aby zachować obiektywizm), zaś proces cywilny trwa w Elblągu. 75-latka żąda około 100 tys. zł odszkodowania, choć nie precyzuje, ile konkretnie.

Niedawno prokuratorzy zwrócili się do iławskiego sądu o zgodę na przesłuchanie w charakterze świadków lekarzy biorących udział w procesie leczenia 75-latki.

– Złożyliśmy wniosek o zwolnienie lekarzy z tajemnicy zawodowej – mówi Zdzisław Łukasiak, prokurator rejonowy w Ostródzie. – Następnie zwrócimy się o opinię do biegłego z uniwersytetu medycznego. Dopiero wtedy będziemy wiedzieli, czy są podstawy do postawienia komuś zarzutu. Śledztwo prowadzone jest w sprawie narażenia pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. To przestępstwo zagrożone jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Do tematu wrócimy, gdy prokuratorzy podejmą decyzję o postawieniu lekarzowi zarzutu, bądź odstąpieniu od tego.

KRYSTIAN KNOBELZDORF





Trwa śledztwo w sprawie narażenia na śmierć
lub ciężki uszczerbek na zdrowiu kobiety, która została
przywieziona do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego



Dwa procesy trwają

Obecnie w sądzie trwają dwa procesy karne przeciwko personelowi iławskiego szpitala. Sprawy nie dotyczą jednak Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, tylko trojga ginekologów i położnej.


Ginekolog Sławomir Ł. oskarżony jest o nieumyślne spowodowanie śmierci 16-miesięcznej Dominiki z Iławy. Prokuratorzy zarzucają mu, że nie podjął na czas decyzji o cesarskim cięciu, dlatego dziecko urodziło się w bardzo ciężkim stanie, a 16 miesięcy później zmarło w szpitalu w Olsztynie.

Ł. już w tej sprawie został uznany winnym i został skazany na karę więzienia w zawieszeniu oraz na 2 lata zabrano mu prawo do wykonywania zawodu. Po apelacji sprawa wróciła do ponownego rozpoznania.

Z kolei ginekolodzy Danuta B. i Andrzej R. oraz położna Barbara P. odpowiadają za narażenie na śmierć 30-letniej pacjentki i pozbawienie jej płodności. Wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł. (kk)


  2014-05-28  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
105665614



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.