Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

Opinie
Dumne cztery pokoje burmistrza (oklaski)
Dekalog dla wyspy Wielka Żuława
Sezon na grzyby
Po co segregować odpady? Egzamin z dyscypliny
Czy teraz lubi się wracać do szkoły?
LGBT w radzie miejskiej Iławy?
Pozostały tylko obietnice
Epidemia paradoksu
Połowa wakacji minęła, nastroje raczej słabe
Burmistrz zamyka amfiteatr i ma spokój!
Nic się nie stało. Jedziemy!
Ciemność widzę!
Turystów może to nie irytować?
Śmieci nasze powszednie
Dziennik końca świata (7). Powrót do normalności
Ulica księcia Surwabuno
Ewa Wiśniewska, czyli „Powrót Smoka”
Na młode wilki obława…
Serdeczny szwindelek
Szkoda nas na szaszłyki, dlatego chłodźmy głowy!
Więcej...

Opinie

2016-06-01

Gonzalez: Lista bogatych biedaków


Na liście umorzeń podatkowych za 2015 rok znajdują się między innymi znani biznesmeni branży hotelowej w Iławie. Jak się okazuje, piękne samochody to pozór, za którym kryje się makaron trzy razy dziennie.

Bogaci są biedni! Prosząc o umorzenie podatków, nasi biznesmeni pokazali, że lśniący lakier na ich samochodach i wspaniałe domy to tylko pozory. Prawda jest brutalna, bogaci nie mają pieniędzy na zapłacenie podatków.

Współczuję naszym nowobogackim. Próżność zmusza ich do udawania, że wszystko jest dobrze. Tymczasem, w zaciszu domowym, schowani przed oczami społeczeństwa, konsumują makaron z olejem na śniadanie, obiad i kolację. Dwa złote dziennie!

Keep smiling! Amerykański styl życia na dobre przyjął się nad Jeziorakiem. Kupujemy dom, bmw i piękną motorówkę. Starą, pomarszczoną żonę, która od dwudziestu lat pierze nam majtki, zamieniamy na długonogą piękność zaraz po maturze. Wszystko na kredyt i unijną dotację. W kieszeniach pusto, ale przed znajomymi możemy pokazać, że jest super!

Nasz biznes jest w ogromnym stopniu zbudowany na dotacjach, ulgach i umowach śmieciowych. Nie dajmy się nabrać, że jest pięknie! Za płotami luksusowych płotów kryją się łzy i lęk. Strach pcha nowobogackich w kolejne kredyty. Przecież nie można pokazać, że nam się nie układa! Musimy jechać na te wczasy w Chinach! Musimy zmienić samochód, bo kolor jest już niemodny. Musimy zrobić dwunasty remont łazienki w tym roku, na płytkach widać już zacieki!

Bogaci iławianie mają niezwykle niską asertywność. Nie potrafią się oprzeć presji grupy. Wystarczy, że znajomi kupią większy dom... To podnosi ciśnienie reszcie, motywuje do pokazania, że ich też stać. I tak w nieskończoność. Z żonami jest nieco trudniej, bo nowych nie można kupić w salonie BMW. Powinni je dołączać w pakiecie z ubezpieczeniem. Kup nowe auto z przyszłego sezonu, a piękną dwudziestolatkę dostaniesz gratis! No i możesz wybrać jej wykształcenie, ewentualnie kolor oczu.

Stare żony rujnują nowobogackich. Wnoszą sprawy o podział majątku i domagają się alimentów na siebie i dzieci. Mało im, że przez kilka lat pozwoliliśmy im wybierać kolor płytek w naszej łazience, że jeździły z nami bmw i jadły kolacje w drogich restauracjach. Nie wystarcza im przywilej prania naszych gaci. Po rozwodzie sięgają do kieszeni byłych i drenują do końca.

Cóż, być bogatym jest naprawdę ciężko i drogo. Pozory mylą. Ładny samochód, piękna dziewczyna na siedzeniu obok, dom nad jeziorem. Za tym wszystkim kryją się nieprzespane noce z butelką jako powiernikiem sekretów. Pętla kredytowa uwiera, presja na sukces jest nie do zniesienia. Bogaci są w gruncie rzeczy samotni i biedni. Samotni w swoim sukcesie i biedni, bo niby mają pieniądze, ale w kieszeni pusto.

Może tak nie jest? Skąd więc prośba do burmistrza o umorzenie podatków? Nasi biznesmeni potrzebują tych kilku czy kilkunastu tysięcy, by związać koniec z końcem. Przecież potężne utrzymanie kochanek, motorówek, samochodów i domu kosztuje. Drogie są dzieci na studiach, drogie są wczasy w modnych miejscowościach. Rachunki w restauracjach są szokująco wysokie. Dziś atrakcyjna dziewczyna nie zadawala się zakupami w warszawskich Złotych Tarasach. Chce jeździć do Berlina i Paryża, mieć własny samochód i mieszkanie. By utrzymać młodą kochankę, trzeba naprawdę wypruć sobie żyły.

Do tego była żona albo dwie. Dawne i aktualne dzieci. Bogaci musieli wystąpić o umorzenia podatków, bo im po prostu nie wystarcza na życie! Trudno się zgodzić z głosami, że to skandal, że ci ludzie są chciwi. Koszt życia nowobogackich jest naprawdę wysoki. Te parę złotych może nic nie znaczyć dla biednych, ale dla bogatych każda złotówka się liczy! Biedni ludzie w życiu by nie wystąpili o zwolnienie podatkowe. Nie pozwala im honor, nie chcą pokazać, że nie mają pieniędzy albo po prostu nie wiedzą, że mogą. Bogaci korzystają ze swoich praw!

To nie bogaci podejmują decyzję, ale ratusz. I burmistrz, ze względów społecznych, pieniądze bogatym oddał. Jest to wyraz wrażliwości społecznej naszych władz. Pochylają się nad losem głodujących byłych dzieci i byłych żon znanych biznesmenów. Nasze władze są czułe na zwykłe problemy ludzkie. Dzięki umorzeniu będzie można kupić nowy samochód dla kochanki! Wystarczy na paliwo do motorówki, a przecież sezon nadchodzi wielkimi krokami.

Tak naprawdę świat wybielonych zębów i opalenizny z ciepłych krajów jest złudzeniem zbudowanym na pocie i łzach. Lista umorzeń to swoista lista żebraków, którym nie starcza na chleb. Cieszmy się, my prości ludzie, którym wystarcza na jedzenie. My nie musimy prosić burmistrza o łaskę podatkową. Zrzucamy się wszyscy, odmawiamy sobie nowych placów zabaw, nowych chodników, by ci biedni biznesmeni mieli na paliwo do bmw.

Znowu w tle listy biedaków majaczy program 500 plus. Przedsiębiorcy narzekają, że nie ma kto pracować. Podobno matkom bardziej się opłaca siedzieć w domu niż zasuwać w sklepie albo stolarni. Biznesmeni psioczą na PiS i ludzką mentalność. Ci sami biznesmeni nie zająknęli się, prosząc burmistrza o umorzenie podatków. Jedno i drugie to dotacja socjalna. Jak do naszej kieszeni pieniądze wpadają, to dobrze, jak do cudzej, to źle?

Tak, wielu bardziej się opłaca zostać z dziećmi niż pracować. Pensje są niskie, a praca ciężka. Może to sygnał dla przedsiębiorców, by podnieść płace do takiego poziomu, by pracownikom nie opłacało się siedzieć w domu? Biorąc pod uwagę wcześniejsze rozważania o problemach ludzi zamożnych, na podwyżki nie można liczyć. Przedsiębiorców utrzymujących stajnię domów, samochodów, kochanek i byłych żon nie stać na podwyżki pensji.

A gdyby tak pracownicy doszli do wniosku, że jednak praca uszlachetnia i jest wartością samą w sobie? Że siedzenie przed telewizorem od rana do wieczora cofa w rozwoju? Gdyby biznesmeni zrezygnowali z najnowszego modelu bmw i dali pracownikom premie?

Niestety, na razie przy taśmach produkcyjnych zastąpią nas nasi bracia Ukraińcy, dla których pięć złotych na godzinę to szczęście. Dzięki nim i miłosiernym władzom naszych przedsiębiorców stać na sushi kilka razy w tygodniu.

Na zdrowie!

BARTOSZ GONZALEZ



Czytaj artykuł:
Umorzenia podatkowe za 2015 rok




  2016-06-01  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106986028



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.