Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

Opinie
Dumne cztery pokoje burmistrza (oklaski)
Dekalog dla wyspy Wielka Żuława
Sezon na grzyby
Po co segregować odpady? Egzamin z dyscypliny
Czy teraz lubi się wracać do szkoły?
LGBT w radzie miejskiej Iławy?
Pozostały tylko obietnice
Epidemia paradoksu
Połowa wakacji minęła, nastroje raczej słabe
Burmistrz zamyka amfiteatr i ma spokój!
Nic się nie stało. Jedziemy!
Ciemność widzę!
Turystów może to nie irytować?
Śmieci nasze powszednie
Dziennik końca świata (7). Powrót do normalności
Ulica księcia Surwabuno
Ewa Wiśniewska, czyli „Powrót Smoka”
Na młode wilki obława…
Serdeczny szwindelek
Szkoda nas na szaszłyki, dlatego chłodźmy głowy!
Więcej...

Opinie

2005-12-07

Profesorzy moralności


Mamy w Iławie triumwirat. Ratuszowy nieudacznik, jego protegowani (od sprzątania, wody i pokrzykiwania), a także służalcza gazetka na usługach. Całością zawiaduje właśnie tenże ratuszowy kierownik, niczym poborca od placowego (bez obrazy dla pań i panów pracujących na targowisku czy giełdzie).


Zygmunt Wyszyński


Dziwi mnie pobłażliwe zachowanie radnych i przewodniczącego Rady Miasta Edwarda Bojko.

Od początku wodny spec Andrzej Kolasiński dobitnie twierdził (nawet publicznie), że nie było żadnej awarii, a sanepid ot tak sobie – ni z gruszki ni z pietruszki – zarządził chlorowanie wody.

Przecież należy w końcu to wyjaśnić, czy ta woda rzeczywiście jest skażona czy nie. Wodny spec powołuje się na przeróżne ekspertyzy, a to sanepidu wojewódzkiego, a to szpitalnego laboratorium, zamiast szukać rzeczywistej przyczyny skażenia wody. No, ale skoro nie było awarii, to nie ma sensu szukanie przyczyn skażenia...

Ten wredny sanepid i redakcja Kuriera są winne całemu zamieszaniu. Tęgie głowy zaczęły myśleć i wymyśliły. Oskarżymy redaktorów Kuriera o szantaż. Już taki jeden przypadek był, kiedy to w kiełbasie znaleziono okrwawiony bandaż, a Kurier podniósł temat. Myśl genialna wydumana przez głupca (ale już trzeba być kompletnym idiotą, aby w to uwierzyć). Próbować trzeba, może ktoś uwierzy.

W każdym normalnym mieście wodny spec za swoje postępowanie wyleciałby z hukiem, ale nie w Iławie, tu broni go szef. Ci dwaj ludzie mają w swoim postępowaniu coś wspólnego. Zaprzeczać faktom oczywistym i twierdzić, że czarne jest białe i odwrotnie.

Pamiętacie uchwałę podjętą przez radnych dotyczącą poręczenia kredytu dla ciepłowni. Burmistrz Jarosław Maśkiewicz, który rzekomo dba o interes społeczny, stanowczo się temu sprzeciwiał. Radni jednak takie poręczenie uchwalili, ale! Strażnik Maśkiewicz nie dał za wygraną. Ubrał białe rękawiczki i powołał ratuszowy zespół, który ma wycenić na nowo majątek miasta dzierżawiony przez energetykę cieplną.

Ciekawe jacy specjaliści będą ten majątek wyceniać? Rzeczoznawcy po kumpelsku? Ci, którzy wyceniali wyspę przy próbie jej sprzedaży? Rozumując logicznie przy wyższej (dowolnej) wycenie, wzrosną opłaty dzierżawne, co w konsekwencji może doprowadzić w mieście do podwyżki opłat za ogrzewanie.

Tu widać całą perfidię postępowania burmistrza. „Chłopcy, postąpiliście nie tak jak ja chciałem, to ja was uderzę z drugiej strony”, a w konsekwencji ucierpią mieszkańcy, ale kto by się tym przejmował...

Burmistrz Maśkiewicz ma jeszcze jedną „zaletę”, jest mianowicie mistrzem niedokończonych dzieł. Przykłady.

Przedłużenie ulicy Grunwaldzkiej poza rondo. Miała być połączona z ulicą Narutowicza i co? A no nic, chyba bolało go, że inwestycja powstała dzięki kasie załatwionej jeszcze za poprzednika.

Budowa obwodnicy na odcinku od Ostródzkiej do Lubawskiej bez przedłużenia jej do ulicy Dąbrowskiego – niemal nic nie da. Ciężkie tiry, jadące od Lubawskiej w stronę Grudziądza czy Susza, i tak będą jechały przez centrum miasta. Ominą co najwyżej przejazd kolejowy, ale w centrum miasta nic się nie zmieni. Ot rozumne planowanie i prawidłowe w czasie przygotowanie kolejnych inwestycji.

Ale jak się siedzi bez przerwy w sądach, to ma się niewiele czasu na pracę na rzecz miasta. Ach nie, już wiem: tu też go bolało, że szmal załatwiła ekipa poprzednika, więc po co się nadwyrężać teraz...

Teraz tematem zaprzątającym uwagę ratuszowego geniusza jest sprawa wodociągów. Trzeba dumać jak wyciągnąć z tarapatów swego pupila, wodnego speca.

Słyszałem już kilkakrotnie, że sprawa wody w Iławie jest sprawą rzekomo... polityczną. Czyżby głosiciele tej teorii zapatrzyli się i zapamiętali wodza rewolucji Lenina, który twierdził, że chleb jest sprawą polityczną – nie pierwszą potrzebą człowieka, ale polityczną; ponieważ dzięki pajdzie można sterować ludźmi. Czyżby ratuszowy geniusz też do tego zmierzał przy pomocy wody?

A może to rzeczywiście... spisek producentów wody mineralnej i marketów, jak krzyczał nasz geniusz – ustami swojego naśladowcy – na którejś z sesji... Jasne, każdą bzdurę można wykrzyczeć.

Zygmunt Wyszyński


  2005-12-07  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106974923



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.