Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

Opinie
Dumne cztery pokoje burmistrza (oklaski)
Dekalog dla wyspy Wielka Żuława
Sezon na grzyby
Po co segregować odpady? Egzamin z dyscypliny
Czy teraz lubi się wracać do szkoły?
LGBT w radzie miejskiej Iławy?
Pozostały tylko obietnice
Epidemia paradoksu
Połowa wakacji minęła, nastroje raczej słabe
Burmistrz zamyka amfiteatr i ma spokój!
Nic się nie stało. Jedziemy!
Ciemność widzę!
Turystów może to nie irytować?
Śmieci nasze powszednie
Dziennik końca świata (7). Powrót do normalności
Ulica księcia Surwabuno
Ewa Wiśniewska, czyli „Powrót Smoka”
Na młode wilki obława…
Serdeczny szwindelek
Szkoda nas na szaszłyki, dlatego chłodźmy głowy!
Więcej...

Opinie

2013-08-28

Witkowski: PObojowisko



Chłopcy z podwórka zadłużają samorządy, gdyż premier Tusk na spotkaniu z wierną armią Partii Obłudy dał sygnał, że wolno przekraczać progi ostrożności. No to rozlało się po całej POlsce szaleństwo budowania na kredyt.


Pretekstem miała być sesja absolutoryjna Rady Miejskiej w Iławie. Głosowano przyjęcie wykonania budżetu za rok 2012 i powiązane z tym absolutorium dla burmistrza Włodzimierza Ptasznika. Taka czyta formalność. Sami swoi.

Ja będę pisał zupełnie nie siląc się na obiektywizm. Wręcz przeciwnie, będę starał się pokazać z przedstawionego wykonania budżetu Iławy wielkości mnie interesujące. Jeśli gdzieś pomylę się, to proszę mnie poprawić.

W dochodach osiągnięto wskaźnik 99,21%. Jest to niezły wynik, na papierze wygląda naprawdę nieźle. Ale już z innymi wskaźnikami jest gorzej, wręcz dramatycznie.


DO IŁAWY BIEDA
WKROCZYŁA...

W wydatkach dynamika jest już tylko na poziomie 95,47%.

„Na ukształtowanie się wydatków znacznie poniżej planu miało wpływ przede wszystkim poniesienie niższych kosztów związanych z bieżącym funkcjonowaniem miasta, wydatków na wynagrodzenia i pochodnych od nich składek oraz wydatków majątkowych przeznaczonych na realizację wieloletnich zadań inwestycyjnych”. Cytat z przedstawionego wykonania budżetu brzmi cokolwiek enigmatycznie, mało czytelnie dla zwykłego zjadacza chleba. Pokuszę się jednak o skwitowanie cytowanego zdania jednym słowem: BIEDA!

Można jeszcze inaczej. PO-wszechna władza, przy niechęci do kominów fabrycznych, nie ma pieniędzy na fontannę na Starym Mieście. To pewnie można zmieścić w cytowanych „niższych wydatkach związanych z bieżącym funkcjonowaniem miasta”. Egipskie ciemności (planowane niższe wydatki?...) na Starym Mieście też pewnie obniżają ten dział wydatków.

Przykładów na „poniesienie niższych wydatków związanych z bieżącym funkcjonowaniem” znajdzie każdy wokół siebie – przy odrobinie zainteresowania sprawami miasta. Bardzo wszystkich namawiam do aktywnej postawy wokół tematu bieżącego funkcjonowania Iławy.

A może jestem w błędzie. Może burmistrz z całą iławską „elytą” obniżyli sobie wynagrodzenia i stąd wykonanie wydatków na poziomie trochę ponad 95%? Zabawne pytanie...


MOŻNA JESZCZE
IŁAWĘ ZADŁUŻAĆ

Mimo tych dziwnych, niezrozumiałych „oszczędności”, wskaźnik zadłużenia pozostaje na bardzo wysokim poziomie, bo aż 54,45%. To jest jeszcze poniżej dopuszczalnego progu (60%), ale śmiało, wysoka rado miasta z Panem burmistrzem na czele – można więcej.

Znam miasta, gdzie wskaźnik zadłużenia przekracza (albo zbliża się do) 60%. I nie wchodzi tam zarząd komisaryczny. I nie rozwiązuje się jeszcze rady miasta. A więc dalej, śmiało po następne kredyty... Ile jeszcze ścieżek rowerowych ze sterczącymi krawężnikami (sterczącymi w poprzek ścieżki) można pobudować... A ile nowych dróg z ograniczeniem do 30 km/h... Może jeszcze kilka „orlików”, by oderwać dzieci od komputera... A gdzie dzieci... A to nic, że w Anglii statystyczna Polka rodzi więcej dzieci niż u nas...

Mieszkańcy Iławy podenerwowani brakiem pracy mogliby więcej takich cudacznych inwestycji podpowiedzieć...

Mogę próbować pocieszać zainteresowanych finansami Iławy. Ale tylko na chwilę.

W przedstawionym wykonaniu budżetu za 2012 rok burmistrz zdobył się na hurrrra-optymizm. Ostatnią spłatę zaciągniętych kredytów i pożyczek (4 mln 35 tys. zł) wpisano na rok 2020. I tu już koniec optymizmu!

Spisano swego czasu ważny dokument (pewnie następny pseudo-ważny obowiązek dla rady miasta i burmistrza), co się zwie wieloletnią prognozą finansową dla Iławy na lata 2013-2029. W tym jakże poważnym dokumencie, do którego co jakiś czas wnoszone są poprawki, spłaty długów Iławy nie kończą się jednak na 2020 roku. Sprzeczność w dokumentach, w uchwałach? Można tak?


CREDO MANIPULACJI

Ludzie, jak w całej PO-lsce, coraz częściej przecierają oczy po tego rodzaju dezinformacjach...

Kto wie, na jakiej wysokości prawie 200-tonowy samolot ściął pień brzozy pod Smoleńskiem? Nasz drobniutki Kubica, mając niecałą ledwo 1 tonę pod pedałem gazu, niedawno nie dał szans drzewom we Włoszech i ścinał je niczym skalpel. Proszę nie podawać milimetrowych różnic w, chyba, czterech różnych wysokościach. Te różnice „szły” w metry!

Wiele lat temu mówiło się o „ruskim miesiącu”. Znaczyło to „wiele” albo „nie wiadomo, jak długo”. Może są „ruskie metry”. Ile to może znaczyć? Może stąd nasi specjaliści od wypadków lotniczych za nic nie są w stanie przeliczyć wysokości brzozy obliczonej „ruskimi metrami” na międzynarodową jednostkę miary, jaką jest metr, po prostu – metr.

Aaaa... i jeszcze jedno – ta brzoza miała utrącić skrzydło rozsypanego po okolicy samolotu. Tak zapodała „międzynarodowa” rosyjska komisja. A ta komisja to komisja międzynarodowa czy rosyjska?


BATONIK = CYGARO

Jeszcze o dezinformacji. Jacyś zapewne pisowscy dziennikarze (cha, cha!) z gazety wybiórczej podjęli temat palenia cygar i picia wina na imprezkach PO-wszechnie szanowanej partii. (władca tej partii jest chętnie PO-klepywany przez szefów ościennych państw – i z lewa, i z prawa.) Ale według byłego marszałka sejmu to nie były cygara, tylko batoniki. A o winie nie ma mowy. Mogły to być cukierki. Choć z cukierkami mógł być trochę ostrożniejszy. Z landrynek można przy odrobinie dobrej woli zrobić napój alkoholowy.

Maciej Rygielski, powiatowy przewodniczący PO, chciał zabłysnąć na łamach „Gazety Olsztyńskiej”. Pochwalił się, że pomógł niepełnosprawnemu na wózku, któremu – uwaga! – nikt nie chciał pomóc. „Nikt” znaczy kto? Od czego zatem jest urzędnik Rygielski i jego aparat urzędniczy? Czy to jakieś novum, że urzędnik wykonał swoje zdanie? Czyżby oprócz ciepłej wody w kranie należało dziękować urzędnikowi PO również za to, że wykonał swoją powinność zamiast, na przykład, plotkowania i personalnego szczucia? Zabawna „dziennikarka” gazety z Olsztyna znowu zapomniała dopytać starostę, czy te szumnie podarowane inwalidzie 3 tys. złotych poszły z kieszeni prywatnej Rygielskiego, czy jednak z funduszu urzędowego.

Dobrze, że w Elblągu (i nie tylko) przegoniono PO-prawiaczy naszego kraju. W Iławie to też jest nieuniknione. Musi nastać czas nadziei – z wizją, z uwagą na uciekających za granicę (mniejsze zło?).

I, tak jak w Elblągu, trzeba będzie zacząć od audytu wszystkiego, co związane jest z zasobami i gospodarką miasta, bo wyłania się obraz PObojowiska. Kto przegrywa? Podatnicy, całe społeczeństwo.

HENRYK WITKOWSKI

  2013-08-28  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106984841



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.