Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

Opinie
Dumne cztery pokoje burmistrza (oklaski)
Dekalog dla wyspy Wielka Żuława
Sezon na grzyby
Po co segregować odpady? Egzamin z dyscypliny
Czy teraz lubi się wracać do szkoły?
LGBT w radzie miejskiej Iławy?
Pozostały tylko obietnice
Epidemia paradoksu
Połowa wakacji minęła, nastroje raczej słabe
Burmistrz zamyka amfiteatr i ma spokój!
Nic się nie stało. Jedziemy!
Ciemność widzę!
Turystów może to nie irytować?
Śmieci nasze powszednie
Dziennik końca świata (7). Powrót do normalności
Ulica księcia Surwabuno
Ewa Wiśniewska, czyli „Powrót Smoka”
Na młode wilki obława…
Serdeczny szwindelek
Szkoda nas na szaszłyki, dlatego chłodźmy głowy!
Więcej...

Opinie

2010-02-03

Żyliński: Klęska urodzaju


My dorośli bardzo lubimy rozprawiać o naszych dzieciach. Marzymy o ich przyszłości. Pragniemy, by córce czy synowi wiodło się dużo lepiej niż nam samym. I niech nikt nie ośmieli się naigrywać z rodzicielskich, nawet przesadnych, uczuć. To, w każdym oddzielnym przypadku, bardzo pozytywny odruch nadający rodzajowi ludzkiemu pełne subtelnych zakamarków, wyjątkowo szlachetne oblicze.


Adam Żyliński


Tymczasem świat stał się brutalnie wymagający. Żyjemy w czasach wąskiej specjalizacji. Oczekiwania pracodawców niemalże w każdej dziedzinie potrafią zniszczyć mniej odpornych na codzienny stres pracobiorców. Niejako w rewanżu sięgające absurdu rynkowe mechanizmy wpędzają w ślepy zaułek niejednego właściciela firmy. Nasze życie uczyniło się bardzo ciężkim. Niemal każdego dnia zastanawiamy się, co będzie jutro. Równocześnie cały ten tak urządzony świat – pełen najwspanialszych pokus i twardych, graniczących z okrucieństwem zasad – stanął szerokim otworem przed najmłodszym pokoleniem Polaków.

Nigdy wcześniej nie odnotowywaliśmy w naszym kraju takiego pędu do nauki jak obecnie. Jeszcze kilkanaście lat temu wyższym wykształceniem mogło pochwalić się 7% polskiej populacji. Dzisiaj w Polsce studiuje blisko 80% młodych ludzi. Ta zdumiewająca statystyka lokuje nas na pierwszym miejscu w Europie! Najróżniejszego kalibru uczelnie zamieniły się w fabryki produkujące dyplomy ukończenia studiów wyższych. Zrobiło się miło, dziarsko, inspirująco…

Dramat zaczyna się po obronie licencjatu czy magisterium, kiedy świeżo upieczony absolwent wyższej uczelni wypisuje swoje curriculum vitae i rozpoczyna upokarzającą drogę przez mękę. Penetrując rynek pracy, z rozpaczą dostrzega, że ukończył studia, które oprócz osobistej satysfakcji nic mu nie dały. Jego wspaniale prezentujący się dyplom nikogo nie obchodzi, a on sam coraz bardziej pojmuje, że znalazł się w punkcie wyjścia. Pryskają wszystkie marzenia i ambitne plany. A jedyną perspektywą – doraźną lub ostateczną – okazuje się szczęśliwie znalezione zajęcie w sklepie, hurtowni czy miejscowej restauracji.

Tak w największym uproszczeniu rodzą się olbrzymie rozczarowania i frustracje pośród dwudziestoparoletnich obywateli kraju nad Wisłą. Fenomen masowego wyższego wykształcenia najmłodszej generacji Polaków miast wbijać w narodową dumę, staje się naszym zbiorowym przekleństwem – źródłem groźnie postępującej patologii. To w tym zjawisku należy upatrywać przyczyn paskudy, jaka od lat drąży nasz kraj, szczególnie na rozległej prowincji. To tam w zastraszającym tempie szerzy się nepotyzm podyktowany nachalną, palącą „potrzebą” zagospodarowywania stanowisk pracy w najróżniejszych instytucjach przez uprzywilejowaną kastę decydentów na rzecz swych krewnych, znajomych czy politycznie zależnych. To tam na oczach coraz bardziej bezsilnej, przygniatającej większości w pełnej krasie rozkwita gęsta sieć personalnych powiązań, a hasło „tryb konkursowy” już dawno utraciło swój pierwotny sens, zamieniając się w groteskową mistyfikację.

W niniejszym tekście nie chcę nad drażliwym, obrażającym ludzką inteligencję problemem lokalnych koneksji dłużej się wytrząsać. To temat na oddzielne przemyślenia. Powróćmy do arytmetycznej wyliczanki i przenieśmy ją na grunt iławski.

Cztery piąte młodych iławian rokrocznie wybiera się na studia. Z tej potężnej grupy kolejne cztery piąte decyduje się na uczelnie z humanistyczną podbudową. Zdecydowana większość planuje powrót do Iławy. Łatwo sobie wyobrazić, jaką to powoduje i dalej będzie powodować masakrę.

Ta najprostsza analiza skłania do porażającego wniosku. Tylko najbardziej skrajny populista ośmieliłby się bredzić, że na lokalnym rynku można wygenerować dla rodzimej armii licencjatów i magistrów szeroki wachlarz propozycji godnego zatrudnienia. To bardzo ponura diagnoza. Nie może ona jednak oznaczać, że my wszyscy – dzieci i rodzice – znaleźliśmy się w tragicznym potrzasku beznadziei, niemocy i odzierających złudzeń. Powszechne zaakceptowanie takiego sposobu myślenia byłoby najgorszym z możliwych rozwiązań.

W aktualnym stanie rzeczy zdobywanie wykształcenia przez wielką rzeszę najmłodszych mieszkańców Iławy powinno dla każdego z nich oddzielnie nadal pozostawać podstawowym narzędziem w budowaniu własnej, bezpiecznej przyszłości. A nas dorosłych to ze wszech miar pożądane zjawisko ani przez chwilę nie może zwalniać z obowiązku poszukiwania odpowiedzi na wiele najtrudniejszych pytań. Zmierzenie się z tak nośnym społecznie problemem klęski urodzaju uczelnianych absolwentów musi być wyzwaniem dla wszystkich, którzy mogą mieć wpływ na bieg iławskich wydarzeń. Problem jest zbyt ważny, by lekko i przyjemnie po nim się prześlizgnąć. I wcale nie sprowadza się do zbyt niefrasobliwego doboru studiów czy powalającej liczby studentów. Sięga znacznie głębiej…

Wchodzących w dorosłe życie młodych ludzi można podzielić na wiele kategorii. Jest pośród nich całkiem pokaźna liczba niepoprawnych marzycieli, wizjonerów i zuchwałych zdobywców. Nie brakuje takich, co wzbudzają podziw swoją życiową dojrzałością, samodyscypliną, żelazną konsekwencją. Są tacy, co przejawiają szczególne talenty w sferze muzyki, teatru, historycznej wiedzy, sprawności fizycznej, zdolności manualnych czy nauk ścisłych. Młodzi ludzie niosą w sobie najbardziej zaskakujące temperamenty. Jednym nieustannie towarzyszy twórczy niepokój. Inni nie potrafią usiedzieć w miejscu, coś ich popycha w daleki świat. Jest też wielu takich, co największą wagę przywiązują do swojego rodzinnego gniazda. Do miejsca, gdzie spędzili swe dzieciństwo i młodość. Tam czują się najpewniej. W przyjaźnie ukształtowanym, bo rozpoznawalnym środowisku – ku wielkiemu zadowoleniu rodziców – najchętniej urządziliby swoją przyszłość.

Każdy stojący u progu dorosłości młody człowiek to oddzielna – zawsze zajmująca – historia do opowiedzenia. Żadnej nie wolno zlekceważyć, wszystkie uszanować, bo w każdej można wyczytać mniejsze i większe, najzwyczajniej ludzkie, pragnienia. Dla tych pragnień największą zniewagą będzie bezduszność, obojętność i… bezmyślność różnego ciężaru decydentów, którzy od losu i wyborców otrzymali dar największy. Możność namacalnego, pozytywnego oddziaływania na życie innych.

Kijem biegu wartkiej rzeki nie sposób zawrócić. Wiele niepożądanych zjawisk w naszym kraju ma zdecydowanie ponadregionalny charakter. Żaden domorosły cudotwórca definitywnie nie rozwiąże społecznych, strukturalnych ułomności na lokalnym poziomie. Może jednak podjąć się wysiłku, by je na miarę gminnych i powiatowych możliwości skutecznie złagodzić. Uda mu się to, kiedy przedstawi jasno wyartykułowany, czytelny dla całej wspólnoty, spójny program. I zacznie twardo wprowadzać go w życie. W atmosferze powszechnej akceptacji. Pod pręgierzem dla wszystkich zrozumiałej, ogólnie dostępnej oferty.

O tym jednak w kolejnym felietonie…

ADAM ŻYLIŃSKI

  2010-02-03  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106992447



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.