Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Więcej...

Forum

27043. 
Odnośnie wpisu numer: 27039

Panie Swój, a od kiedy to wykształcenie decyduje o umiejętności rządzenia? [...]
Teraz rządzi naszym miastem Iławą doktor nauk [po Akademii Rolniczej
w Olsztynie] i co mamy? Nieudolność, nawet pierdołowatość burmistrza czasem przechodzi wszelkie granice, a pomaga mu w tym skądinąd bardzo dobry, ale jednak nauczyciel, który o rządzeniu ma mniejsze pojęcie niż były burmistrz Maśkiewicz.
Przewodniczący Groszkowski? Mimo dużego szacunku dla historyków - gdzie mu do rządzenia radą!
Parytet pod względem wykształcenia jest tak samo idiotyczny jak pod względem płci.
Rozumiem: rada fachowców w danych dziedzinach - może i tak.
Ale, moim zdaniem, liczy się przede wszystkim charyzma, uczciwość i chęć służenia społeczeństwu. Pod tym względem Pan Adam Żyliński z dotychczasowych burmistrzów był jednak najlepszy dla miasta Iławy, szczególnie w początkowym okresie swojej pracy w ratuszu.
Polecam więcej rozwagi w formułowaniu sądów.
 obserwator [54]
 Piątek 12-10-2012

27042. 
Odnośnie wpisu numer: 27037

Panie Posle Zylinski, zostalo zadane duzo ciekawych pytan do Pana.
Bardzo prosze w miare mozliwosci odpowiedziec.
Z ciekawoscia i uwaga czytamy co sie dzieje w naszym kraju jak i naszej kochanej Ilawie. Niedawno czytalem, ze dotacje unijne na naszym terenie zostaly zle rozdane - w zwiazku tym mam pytanie: KTO ODPOWIE
ZA TE ZANIEDBANIA?
Mieszkamy bardzo dlugo poza naszym krajem, ale interesujemy sie tym co sie dzieje na naszym terenie. Czytamy, ogladamy co sie dzieje z przerazeniem - afery za afera i wszystko zostaje pod dywan zamiatane. [...]
 emigranci z Ilawy
 Piątek 12-10-2012

27041. 
Odnośnie wpisu numer: 27036

Szanowny Panie Pośle!
Bardzo dziękuję za tak obszerne zainteresowanie się moimi wpisami, jednakże niezmiernie smuci mnie fakt że owa ciekawość a co za tym
idzie Pańska uwaga, wzięła się tylko i wyłącznie z powodu czułej nuty,
którą ośmieliłam się drgnąć czyli wojny na linii Żyliński - Ptasznik.
Otóż taki mój przywilej że mogę używać tylko i wyłącznie nicka jeśli
mam na to ochotę, ponieważ w przeciwieństwie do Pana, nie jestem
osobą publiczną.
Jeśli uważa Pan, że niemerytoryczną jest moja wypowiedź - np. że potrzeba nowej, obiektywnej i nieskłóconej siły politycznej, świadomości społeczeństwa, że ich głos naprawdę może coś zmienić itp. - to jak można uznać że Pańska jest merytoryczna, skoro obraża się Pan na to, że ktoś ośmielił się wytknąć Wasz wewnątrzpartyjny konflikt? To jest merytoryczne? Wątpię, tak samo jak wątpliwe zainteresowanie wzbudza we mnie wojenka PO vs PO na poziomie lokalnym.
Nikogo nie obrzuciłam inwektywami - jeśli jednak tak Pan uważa, proszę zacytować. Nie wrzucam też w czambuł wszystkich partii politycznych
- wprost przeciwnie, uważam że w każdej partii są mądrzy ludzie, tylko
nie dopuszcza się ich do głosu, bowiem pierwszeństwo mają liderzy i
ich poplecznicy.
Proszę mi tylko nie wmawiać że jest inaczej. Prawda jest taka, że nie ma wśród Panów bezinteresowności i zwyczajnej troski o ten kraj, ponieważ jak sam Pan napisał - nawet w takim bagienku, jakim była afera Amber Gold, obowiązywała dyscyplina partyjna. Szkoda tylko że nie zwyciężyła troska o zwykłego obywatela jak i najzwyklejsza w świecie, ludzka przyzwoitość. Tapla się Pan w tym wszystkim, szargając swoje dobre imię niestety.
Oczywiście ma Pan pełne prawo nie słuchać komentarzy i nawet wcale nie dyskutować z głosem zwykłego ludu, który narzeka na swój los, bo najzwyczajniej w świecie źle mu się żyje, owszem ma Pan prawo, ale DOPIERO PO ZAKOŃCZENIU KADENCJI, PONIEWAŻ TERAZ JEST TO PAŃSKI OBOWIĄZEK WOBEC WYBORCÓW.
Po kolejnych wyborach, jeśliby się Panu nie udało, może się Pan wtedy zagłębiać w historyczno-filozoficzne dysputy na temat funkcjonowania samorządów, jednakże dzisiaj należałoby zakasać rękawy i ostro brać się do pracy. Czas ucieka, zegar tyka.
Ciągle Pan wspomina o spotkaniach i dyskusji - przepraszam jakoś nie doczytałam, że w jakimś dniu i o jakiejś godzinie może się Pan spotkać
z internetowym ludem, by dyskusję przenieść na żywo.
Z całym szacunkiem Panie Pośle, ale gdy czytam np. jaki to Pan jest rozczarowany, ponieważ chciał Pan pisać felietony na temat ustroju samorządów, a ci paskudni internauci nie są tego warci, ogarnia mnie pusty śmiech. Proszę się tylko zastanowić - co ta historia wniesie do codziennego życia? Cóż zmieni w losie przeciętnego Kowalskiego, który haruje po 12 godzin za 1500 zł miesięcznie?
Dziwi się Pan że ludzie są agresywni? A któż jak nie rządząca drugą kadencję partia [PO] oraz sytuacja gospodarcza nie doprowadziła do frustracji społeczeństwa? Dlaczego dziś przeciętny Polak, który nigdy
nie miał takiego życia jak przeciętny Grek czy Hiszpan, decyzją rządu [PO] dokłada się do spłaty długu tamtych? Jak można było do tego dopuścić, Panie Pośle?
Proszę mi tylko nie wmawiać że ruszenie tych pieniędzy było właściwe
- przykład Anglii pokazuje jasno i wyraźnie, że nie było. Zdaję sobie sprawę z tego, że piszę teraz skrótowo ale to tylko jeden z przykładów takiej zabójczej niegospodarności w naszym Państwie i łupienie po kieszeni zwykłego Polaka.
Chce Pan pisać o zmianach - okay, ale ja nie chcę o tym dyskutować,
ja chcę samych zmian, a niestety wiem, że to niemożliwe, bowiem aby zmienić prawo, należy je przegłosować a żeby je przegłosować, należy
mieć zaufanie od społeczeństwa, pełnego świadomości i wiary, że to
możliwe.
Apeluję więc do Pana jak i innych posłów - zastanówcie się po co naród Was wybrał. Na pewno nie do zwalczanie się nawzajem.
 iławianka [53]
 Czwartek 11-10-2012

27039. 
Odnośnie wpisu numer: 27036

Jestem - czuwam - pamiętam.

Panie Adamie, proszę bliżej opisać sposób technik kandydowania oraz
samego wyboru w następnych wyborach samorządowych. Czy metoda większościowa obowiązywać będzie w dużych miastach? Do powiatu?
Do urzędów marszałkowskich? Czy kandydować będzie można w okręgu, w którym się nie zamieszkuje? Czy tylko w swoim "rodzinnym" według stałego zamieszkania? Najlepiej, aby kandydowano w rejonie zamieszkania.

Jednak mam taką oto obiekcję. Otóż nawet w Iławie są dzielnice, np. Lipowy Dwór, gdzie osiedlili się obywatele zamożniejsi, większość inteligencji - rozumie Pan - Panie Pośle. I co wówczas się dzieje?
Wytnie się elita nawzajem i, o ile to jest etyczna elita, to szkoda.
W innym rejonie wejdą ludzie, może mniej wykształceni, co nie znaczy, że mniej wartościowi. Czasem parytet... aż prosi się. Kiedy jednak przyszły kandydat miał będzie możliwość wyboru rejonu i tam wystartować, to również nie byłoby źle. [...]

Stąd już dziś mój niepokój o przyszły skład rady - taki, który będzie ciągnął sprawy lepiej niż dotychczas ten nasz iławski wóz. [...]
 Swój
 Czwartek 11-10-2012

27038. 
Odnośnie wpisu numer: 27034

...gdyby tak miało być, że - wbrew prawomocnym decyzjom oraz przy sprzeciwie okolicznych mieszkańców i podatników - facet będzie nadal bezkarnie sprzedawał alkohol, to zanosi się na jawny przekręt i kpinę,
czyli - na przykład - właściciel zamyka knajpę i rejestruje nową firmę
na nowe kwity i "od nowa - Polska Ludowa".
Ale my się cwaniaczkowi nie damy, bo jeśli nie da rady prawo legalne,
to wykonamy [...] prawem podziemnym.
 ORMO-wiec
 Czwartek 11-10-2012

27037. 
Odnośnie wpisu numer: 26870

Nie widzę potrzeby wypowiadania się w kwestii kawiarni TABOO. Forumowicze doskonale opisują to cudaczne zjawisko. Dajmy szansę popracować odpowiednim służbom, do tego rodzaju działań powołanym. Jeśli coś zazgrzyta, wtedy podejmę oficjalną interwencję - wiedzą o tym mieszkańcy z sąsiedztwa osławionej dyskoteki. Od ponad roku wspieram ich działania, szczerze podziwiając determinację tych dzielnych ludzi.
 Adam Żyliński
 Czwartek 11-10-2012

27036. 
Odnośnie wpisu numer: 26998

Szanowna Pani IŁAWIANKO 53!

Bardzo trudno prowadzić otwartą dyskusję z internautami, zwłaszcza anonimowymi. Kilka tygodni temu włączyłem się (z imienia i nazwiska)
na forum Kuriera w wymianę poglądów na konkretny temat dotyczący uregulowań ustrojowych polskiego samorządu. Treść wpisów wydawała
mi się interesująca, tym bardziej, że w parlamencie specjalizuję się w tematyce samorządowej.

Ponieważ trudno w paru zdaniach wypowiedzieć się na tak szerokie zagadnienie, zaplanowałem cykl felietonów o ustroju samorządowym
w Kurierze. Rozpocząłem od powiatów, chciałem pisać o pozycji gmin, modelu radnych, pracownikach samorządowych itp. Za każdym razem nawiązując do opinii internautów.

Państwa wpisy pokazały, że nie ma to większego sensu. Za wyjątkiem Pana o pseudonimie "SWÓJ", który zainteresował się problematyką powiatową merytorycznie, wszyscy inni ruszyli w zupełnie innym kierunku. Podaję dwa charakterystyczne cytaty, które oddają forumowe klimaty:

... NIECHAJ SWOJE BRUDY PIORĄ NA WŁASNYM PODWÓRKU
(to konkluzja "iławianki 53")

... POSEŁ ŻYLIŃSKI WCISKA NAM DYSKUSJĘ NA TEMAT POWIATÓW
(opinia "kredytobiorcy na Zielonej Wyspie")

Wielce szanownych forumowiczów interesują zupełnie inne problemy. Zapewne całkiem słusznie. Nastroje społeczne w naszym kraju w niczym nie odbiegają od tych w Grecji, czy Hiszpanii. Żyjemy w wyjątkowo paskudnych czasach. Dlatego nie będę kontynuował pisaniny na temat ustroju samorządu terytorialnego w Polsce. Trochę mi żal tego, bo zawsze zazdrościłem obywatelskiej edukacji społeczności lokalnej np.
w Tholen, czy Herborn (gminy partnerskie Iławy). Rozumiem jednak, że podnoszenie takiej tematyki może tylko rozdrażniać internautów.

Zamiennie chętnie porozmawiałbym o przyszłości Iławy, tylko nie na hasła, nieagresywnie i nie ad persona. Nie przepadam za aktualną lokalną władzą, ale to nie powód, by obrzucać tych ludzi inwektywami. Ponieważ chcę kontynuować pisanie felietonów na łamach Kuriera, sięgnę po iławską tematykę, nie oglądając się na ocean internetowej krytyki.

Panią IŁAWIANKĘ serdecznie pozdrawiam i zachęcam, by tak w czambuł nie krytykowała wszystkich partii politycznych. Ugrupowania i personalia w sejmie to odbita jak w soczewce reprezentacja całego społeczeństwa. I tak będzie zawsze, choćbyśmy odprawiali nad metodą rekrutacji kandydatów do parlamentu najbardziej wyszukane egzorcyzmy.
 Adam Żyliński
 Czwartek 11-10-2012

27035. 
Odnośnie wpisu numer: 27014

Szanowny Panie KANCLERZU!
Młyny sprawiedliwości mielą powoli... Wysłałem w lipcu br. odpowiednią informację do Krajowego Biura Wyborczego. Muszę cierpliwie czekać na odpowiedź.
Dla mnie kluczem do oceny zachowania burmistrza w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych jest opinia Państwowej Komisji Wyborczej.
Ona pozwoli znaleźć wykładnię na kolejne wybory i na jej podstawie skieruję wniosek do prokuratury.
Jeśli działania Pana Włodzimierza Ptasznika okażą się dopuszczalne w świetle prawa, to oznaczać będzie realizację w następnych kampaniach wyborczych hasła: „Hulaj dusza, piekła nie ma!”
Proszę przy okazji omawiania tego hańbiącego zdarzenia nie mierzyć go kategorią mojej osobistej krucjaty. Chodzi o znacznie ważniejszy cel – obliczony na regulowanie standardów życia publicznego.
 Adam Żyliński
 Czwartek 11-10-2012

27034. 
W klubie Taboo wielki remont. Właściciel zapewnia, że już niedługo znowu będzie alkohol i balety do rana.
Zastanawia mnie jedno. W całym kraju weszła ustawa hazardowa, a w Taboo stoją dwie maszyny i można grać i wypłacać kasę. Jak to możliwe?
 Piotruś Pan
 [Iława], Czwartek 11-10-2012

27033. 
„Z pełną świadomością i rozmysłem zwalczałem takich jak pan!"

Szokujący, bezgranicznie butny list pułkownika Służby Bezpieczeństwa (SB) Wiesława Poczmańskiego do Władysława Kałudzińskiego, działacza "Solidarności" represjonowanego w stanie wojennym, mieszkającego dziś pod Lubawą.

List jest reakcją eSBeka na niedawny apel otwarty Kałudzińskiego do
komendanta głównego policji z protestem przeciwko udziałowi kompanii
honorowej w pogrzebach byłych oprawców reżimu komunistycznego
[do takiej niezwykłej sytuacji doszło niedawno w Olsztynie na pogrzebie komunistycznego generała Dudka].

Sprawa ta poruszyła środowiska opozycjonistów, którzy domagają się teraz wyciągnięcia konsekwencji wobec komendanta wojewódzkiego policji, który wysłał kompanię honorową na pogrzeb komunistycznego oprawcy.

List pokazuje totalną bezczelność esbeków i ich poczucie bezkarności.
Esbek Poczmański zarzuca Kałudzińskiemu zdradę i przytacza książki amerykańskiego historyka Petera Schweizera, który opisuje jak CIA finansowała „Solidarność”.

Esbek odnosi się nawet do głośnej śmierci Marcina Antonowicza, którego został pobity na śmierć Olsztynie w 1985 roku. W zupełnie bezczelny sposób Poczmański pisze, że nie ma dowodów na to, że SB zamordowała chłopaka.

Następnie pułkownik organizacji, która umacniała władzę komunistyczną w Polsce dowodzi, że „Solidarność” zniszczyła Polskę. Na koniec podkreśla, że więzienia SB były niczym w porównaniu do Berezy Kartuskiej.

To naprawdę trzeba przeczytać.

http://debata.olsztyn.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2470:list-pukownika-sb-wiesawa-poczmaskiego-warto-to-przeczyta&catid=40:region&Itemid=111
 obserwator 2
 Czwartek 11-10-2012

27032. 
STRAŻAK NIE BĘDZIE DŹWIGAŁ!
CHORYCH NIECH DŹWIGA MEDYK!

Strażacy odmówili pogotowiu pomocy przy zniesieniu z piętra budynku
do karetki znacznie otyłej pacjentki, bo „na terenie miasta były 2 wolne zespoły ratownictwa medycznego”.
Komendant straży pożarnej MACIEJ JASIŃSKI tłumaczy powody odmowy.

Bulwersujące szczegóły, strona 4.
 KURIER Natalia Żuralska
 Środa 10-10-2012

27030. 
Mój syn powiedział mi dziś, że na ekranie w LO wyświetlane są zdjęcia
syna wicedyrektora szkoły z pasowania na studenta. Po co?
 ciekawy
 [Iława], Środa 10-10-2012

27028. 
Ruszył nowy rok akademicki. No i na prowincji, tak jak w największych aglomeracjach, zapachniało światem. Media głównego ścieku nadały, ufff, krytyczne relacje. Popłynęła pieśń. Mamy słabe uniwersytety, słabą kadrę i kształcimy za dużo humanistów, dla których nie ma pracy.

Krytyka ta jest banalna i trafia kulą w płot lub, co najwyżej, w umysły
lemingów. Bo nasi absolwenci nie mają pracy nie dlatego, że są słabo wykształceni, tylko dlatego, że zlikwidowano przemysł i nie produkuje się nic, co nadawałoby się na eksport. Ponieważ nasza produkcja nie jest konkurencyjna i nawet węgla już nie eksportujemy, pracy nie wystarcza też dla absolwentów kierunków technicznych. Gdy gospodarka się zwija, nie ma też pieniędzy na oświatę i kulturę. Proste.

Polska prowincjonalna zwija się do zera. Wszystko jest likwidowane, obcinane, skracane, zamykane. Nawet komisariaty policji albo sądy rejonowe. I teraz zabrano się za likwidację szkół – nie ma więc pracy dla humanistów.

W sytuacji tegorocznych absolwentów jak w soczewce odbija się główny problem naszej Polski: wyczerpanie modelu opartego na gospodarczej KOLONIZACJI kraju. Importujemy maszyny i urządzenia – eksportujemy młodych wykształconych ludzi. To ten model trzeba zmienić, żeby znalazła się praca dla absolwentów.

Przyczyną nadprodukcji inteligencji w urzędach zatrudnienia jest niedobór inteligencji w kierowaniu państwem. Jakie zarządzanie państwem, takie i funkcjonowanie szczebli niższych. A samorządy lokalne są jak odwłoki zdychającego potwora. Jesteśmy znowu Krajem Nadwiślańskim. I coraz bardziej krainą zombi.
 J-23
 Środa 10-10-2012

27026. 
Odnośnie wpisu numer: 27025

Niech nikt nie myśli, że w takim mieście, w którym nie ma przemysłu - najlepiej wydobywczego, państwowej uczelni, kluczowych drobniejszych zakładów pracy, gdzie można godnie zarobić wiążąc z tym stały etat i rozwój wielu rodzin - BĘDĄ SZANSE NA WZROST CEN NAJMU LOKUM.
Podobnie w mieście takim nie będzie rynku na użytkowanie lokali dla drobnych usług. Zapomnijcie o tym.
Iława, niestety, nie rozwija się ani gospodarczo, tym bardziej społecznie. Owszem - proszę iławian - jest rozbudowa infrastruktury chodników oraz
krawężników, ale to nie jest motorem gospodarczym. Wszystko to było zrobione za unijne, czyli nasze składkowe pieniądze, a pułapka polega na tym, że reszta spadła na samorząd lokalny jako kredyt do spłacenia, czyli za podatki od kredytu i kredyt z podatków. Już po nas, wojny nie trzeba!
 swój
 Środa 10-10-2012

27025. 
Odnośnie wpisu numer: 27005

Bardzo ciekawa teoria z tym wynajęciem i spłatą kredytu z odstępnego. Tylko pozostaje zasadnicze pytanie: ile te odstępne będzie wynosiło?
Ceny za wynajem w [Iławie] dochodzą nawet do tysiąca złotych plus opłaty.
Myślę, że za mieszkanie w odnowionym spichlerzu z widokiem na Mały Jeziorak, odstępne wyniesie lepiej jak tysiąc złotych. Kogo w smutnym mieście, gdzie zamyka się kolejne zakłady pracy, będzie na to stać? Stolarza, a może murarza, który oczywiście robi na czarno za najniższą krajową?
Myślę, że ten kto wziął kredyt i ma zakusy, że go spłaci z odstępnego,
to zwyczajnie sam zrobił się w bambuko. Trzeba być kretynem, by dziś zadłużać się na mieszkanie z myślą zarobkowania na wynajmowaniu -
tym bardziej w Iławie.
Już widzę tą falę samobójstw i te nagłówki w Kurierze: powiesił się, bo
wziął kredyt na mieszkanie w spichlerzu.
 lokator
 Wtorek 09-10-2012

27023. 
Odnośnie wpisu numer: 27014

Panie pośle Żyliński!
Czyżby również i Pan brał udział w tym kolejnym rządowym pomyśle
na łupienie Polaków?
Platforma szykuje kolejny podatek, zwany „podatkiem od deszczu”.
Posłowie PO złożyli do laski marszałkowskiej projekt ustawy, która umożliwi [poprzez samorządy] naliczanie opłat za....... deszczówkę spływającą z dachu.
Wysokość tego podatku będzie wymierzana od powierzchni... dachu.
 J-23
 Wtorek 09-10-2012

27022. 
Odnośnie wpisu numer: 27017

Dziwisz się?
Zainteresuj się jak rozwinął się złoty przemysł produkcji ekranów.
I kto na tym zarabia itd. !
 dróżnik
 Wtorek 09-10-2012

27019. 
Odnośnie wpisu numer: 27018

Nie masz racji, gdyż obecnie ludzie reagowali podobnie, bowiem wielu kandydatów przenosiło się na listy do innych, niż zamieszkują rejonów.
Nie wiem też, czy w nowej ordynacji nie można będzie się przenosić,
gdzie kalkulacja będzie taka, że kandydat może mieć wyższe szanse,
ale chyba już tego nie będzie można robić.

Uważam, że zwyczajnie po ludzku powinniśmy mieć w rejonie "swoich" ludzi, spośród których nawet należałoby wybierać. Kandydat od nastu lat powinien się udzielać jako działacz społeczny, rosnąć w siłę, stając się tym samym lokalnym przywódcą i autorytetem na którego moglibyśmy spokojnie stawiać. Dla mnie np. nawet lekarz, czy nauczyciel, czy też inżynier, który tylko zamieszkuje w moim rejonie, a nie spełnia pożądanych warunków, nie będzie wybierany.

Ten problem był od zawsze. Właściwie to polski problem, wynikający zawsze z tego samego: pomimo setki kandydatów, Polak nie ma na kogo głosować i w związku z tym unika tej czynności, mówiąc: "Nie mam na kogo głosować, więc nie idę".
 swój
 Poniedziałek 08-10-2012

27018. 
Odnośnie wpisu numer: 27015

A co Panie "swój" powiesz o innym aspekcie wyborów 1-mandatowych,
a mianowicie takim, że wielu nie pójdzie wcale na wybory, bo np. jego kandydat mieszka w innym rejonie i przez to nie będzie mógł na niego zagłosować.
Boję się, iż ludzie pójdą do urn w jeszcze mniejszej ilości.
Ja np. chcę głosować na Kowalskiego, ale on mieszka dwie ulice dalej niż ja i już jest w innym okręgu, dlatego nie zagłosuję wcale, bo tylko tamten mi odpowiadał.
Zobacz jak po cichutku ta zmiana została przyjęta w parlamencie, zero debaty. Jak pali-kutas chce krzyż zdzierać ze ściany, to mamy miesiąc festiwalu gadki o niczym, a gdy taka ważna zmiana wchodzi, to cisza jak po... śmierci organisty.
 minos
 Poniedziałek 08-10-2012

27017. 
Odnośnie wpisu numer: 26974

Plaga ekranów akustycznych.
Jak kraj długi i szeroki, wzdłuż dróg asfaltowych i kolejowych arterii, wyrastają koszmarne, pleksiglasowe mury. Rzecz jednak w tym, że ostatnimi laty tandetne, pleksiglasowe konstrukcje stawiane są bez umiaru. Wyrastają na niezamieszkałych polach, wzdłuż autostrad, a ostatnio nawet wkroczyły do centralnych kwartałów miast. [...]
 Mietek
 Poniedziałek 08-10-2012

27016. 
Trzy siostry Platformy: Arogancja, Pogarda i Obłuda

1. "Nie damy opozycji koncesji tv i co nam zrobicie?" – mówi siostra Arogancja, ustami platformerskich nominatów. Możecie sobie setkami tysięcy wychodzić na ulice, możecie zbierać miliony podpisów, mamy to gdzieś. Protestujcie sobie przeciwko wydłużeniu wieku emerytalnego, gwiżdżemy na to. Skrócimy wam co najwyżej Hejnał Mariacki w transmisji radiowej... Żadne tam konsultacje, żadne publiczne wysłuchania, żadna rozmowa, żadna debata, żadna komisja śledcza w sprawie Amber Gold. Mamy większość, zrobimy co zechcemy.

2. "Nie mamy z kim przegrać" – podpowiada siostra Pogarda. Opozycja jest słaba, w razie czego wyciągnie się stare upiory. My miłość, a oni nienawiść. My jesteśmy europejscy, nowocześni, kulturalni, a tamci to motłoch, bydło, wataha. Dorżnąć ich, odstrzelić, wypatroszyć. Jaka wizyta, taki zamach, ślepy snajper by lepiej trafił. Były członek PO zabił
i zranił działaczy PiS-u. Sami sobie winni. Pomyliły się trumny i ciała.
Ale to rodzina zwiodła, a rząd i cały aparat państwowy zdał egzamin.

3. "Przekopaliśmy ziemie na metr w głąb, dopilnowaliśmy sekcji zwłok, współpraca z Rosjanami układa się znakomicie" – dodaje siostra Obłuda.
I wmawia, że żyjemy na zielonej wyspie i że wszystko rośnie, choć naprawdę rośnie tylko dług, bezrobocie i ceny.

Twarze PO z Iławy i Olsztyna (od lewej): Hordejuk, Protas, Ptasznik.
 anty-bolszewik
 Poniedziałek 08-10-2012

27015. 
Można mieć nadzieję na zmiany w konfiguracji kolejnych rad miejskich
po przyszłych wyborach samorządowych. Obowiązywać bowiem będzie większościowa ordynacja.
W Iławie będziemy mieć 21 komisji wyborczych, w których według zasad wreszcie większościowych wybierzemy 21 radnych. Wreszcie obejdzie się bez list partyjnych, z których do rady mogło wejść nawet kilkoro radnych
z jednej partii.
Tym razem tylko JEDEN. Nie będzie takiej sytuacji - w której kandydat uzyskując np. ledwo 60 głosów, jak obecnie niejaki radny Waruszewski
z SLD, otrzyma mandat radnego, zaś kandydat z 150 i więcej głosami - odpadnie.
Kandydaci również nie będą musieli walczyć o wysokie, jak dotychczas, miejsca na liście, a usadowieni będą alfabetycznie.
 swój
 Niedziela 07-10-2012

27014. 
Odnośnie wpisu numer: 26836

Panie Adamie! Jest Pan pewny swych słów?
To kiedy dotrze Pan do prokuratury z odpowiednim zawiadomieniem o
przestępstwach grupki tutejszej Platformy Obywatelskiej, jak sam Pan
twierdzi, w ostatniej kampanii parlamentarnej? Mamy już rok od czasu ostatniej kampanii wyborczej.
Pan to osoba zaufania publicznego i trzeba się od Pana spodziewać w trybie natychmiastowym naturalnej reakcji na bezprawie.
Dziwne jest to czekanie...

http://www.kurier-ilawski.pl/opinie/Zylinski:-CO-DALEJ-Z-POWIATEM-/3467
 Kanclerz
 Niedziela 07-10-2012

27010. 
Odnośnie wpisu numer: 27006

Oj tam...
Oni tylko noszą akta sądowe pomiędzy pokojami, archiwum i piętrami.
Tam zaraz "się panoszą"... Takie wielbłądy w zielonych mundurkach.
Podobno nic nie ginie... Ha ha ha!
 też tak
 Piątek 05-10-2012

27009. 
Odnośnie wpisu numer: 27000

A co ty się dziwisz, że Pan Poseł Żyliński wciska nam dyskusję na temat powiatów. Takie jest zadanie posłów PO (żołnierzy partyjnych - nie mylić z żołnierzami mafii): mącić ludziom w głowach, wskazywać jakieś poboczne tematy, żeby nie myśleli i zastanawiali się nad kwestiami naprawdę istotnymi dla społeczeństwa.

LUD MA BYĆ TAK ZDEZORIENTOWANY I ZNIECHĘCONY DO UDZIAŁU
W ŻYCIU PUBLICZNYM ŻEBY MOŻNA BYŁO NIM ODPOWIEDNIO MANIPULOWAĆ. OT TO CAŁE CLUE!

Także temat powiatów zostawmy sobie może na później, kiedy przeżyjemy dalszy okres rządów PO-PSL, tym bardziej że nadchodzi zima, która może okazać się bardzo sroga, a były bankier i milioner, szef doradców gospodarczych premiera Tuska, Jan Krzysztof Bielecki, powiedział m.in.:

"Nie ma powodów, by obawiać się tzw. drugiego exposé Tuska.
Będzie zaciskanie pasa, ale tylko o jedną dziurkę. Może trochę popłaczemy, ale chodzi o pilnowanie wzrostu gospodarczego Polski". [...]

Przygotujcie sobie zatem chusteczki Polaczki...
 kredytobiorca na Zielonej Wyspie
 Piątek 05-10-2012

27008. 
Odnośnie wpisu numer: 27006

To nazywa się iławska integracja kryminalisty z sądownictwem. Możliwe tylko za rządów Platformy Obłudy i premiera D. Tuska oraz takich ich żołnierzy w terenie jak Rygielski, Hordejukowa, Ptasznik, Buk, Kabat, Rychlik, Groszkowski.
Już minister sprawiedliwości Gowin jako premier byłby inny. Z pewnością nie poszedłby z takimi figurami na mecz, na którym zachowywali się jak obszczymurki. Taka sytuacja Premierowi RP tylko przynosi ujmę. Brak słów na palcowe gesty żula w krawacie.
O sędziach albo prokuratorach już nie wspomnę, bo żenująco machają ogonem po butach premiera. [...]
Premier, owszem, może chodzić na mecze, nawet drużyny z grajdoła.
Jeśli już, to w towarzystwie odpowiednim premierowi: z ministrami jego rządu albo wojewodami.
Ale Donkowanie skończyło się. Służby przestawiły wajchę. To jest kara
za... Dowiecie się wkrótce, bo dziś i tak nikt nie uwierzy. Tak jak wielu
nie chciało wierzyć, że 10 kwietnia doszło do zaplanowanego mordu.
 ORMO-wiec
 Piątek 05-10-2012

27007. 
Odnośnie wpisu numer: 27005

Wynajem to nie taki wielki interes. No może dla adwokata lub wziętego lekarza.
Czy nie widzisz, ile stoi w Iławie wolnych lokali, a ile ogłoszeń na wynajem mieszkań? Zarobek na przeciętnym, przeważnie biednym, odtrąconym, samotnej matce, to nie jest interes jak ci się wydaje. Bardzo niewielkie pieniążki.
Oczywiście czasem możesz trafić na firmę która wynajmuje dla dyrektora, to może jeszcze nieźle zarobisz.
W Iławie, w brew temu, co się mówi, rynek mieszkań do wynajęcie jest bardzo duży. Jeśli chcesz wynająć, to musisz ważyć słowa i cenę, gdyż będziesz miesiącami siedział z pustym mieszkaniem, a wówczas jesteś do tyłu, gdyż za czynsz musisz płacić, a nawet za śmieci, których nie masz, a nawet za energię, z której nie korzystasz. Jak nie wierzysz to zapypaj się ile kosztuje sama gotowość do pobierania energii.
Zatem w Iławie, wynajem nie jest interesem, ale jak mądrze postępujesz zgodnie zasadą "grosz do grosza" - to na swoje wyjdziesz.
 swój
 Piątek 05-10-2012

27006. 
Odnośnie wpisu numer: 27002

Mam lepszy temat.
Od jakiegoś czasu w budynku sądu w Iławie widać sporą ilość więźniów, którzy pewnie odbywając wyrok w iławskim kryminale, są przywożeni do prac porządkowo-jakichś tam...
No i ci więźniowie panoszą się po budynku jak po swoich celach, palą fajki przed wejściem - tu chyba wbrew ustawie o zakazie palenia w miejscach publicznych!
Głośne zachowanie, oglądanie się "za dupami" w sposób jednoznaczny i śmiechy - głośne śmiechy. Taka sielanka. Widać, że chłopakom się tam bardzo podoba!
To jest bracie temat na materiał w Kurierze...
 tak
 Piątek 05-10-2012

27005. 
Odnośnie wpisu numer: 27003

1). Nowy spichlerz stoi pusty, bo ludki muszą wykończyć wnętrza. Znam małżeństwo, które kupiło tam mieszkanie i planuje wprowadzać się przed Bożym Narodzeniem...
2). Co do lokali handlowo-usługowych, to projektant mógł pomyśleć, że
w dzisiejszych czasach WITRYNA to bardzo ważny element biznesu...
Poza tym nie bardzo sobie wyobrażam tablice reklamowe nad sklepami. Nie ma tam miejsca...
3). Kupowanie lokali oraz mieszkań pod wynajem to dobry interes, więc
nie martw się, że niektórzy zainwestowali pieniądze, żeby na tym zarobić
(z opłaty za wynajęcie spłacą ratę kredytu, a więc mieszkanie (lokal)
sam na siebie będzie zarabiać)...
 Ja
 Piątek 05-10-2012

27004. 
(...) Iława is a great place to perfect your history knowledge. You can visit an early medieval castle – in Wielka Żuława, a Gothic Church of Transfiguration with a fragment of the city walls – in Iława, the oldest water mill in the region – on Iława River, and the ancient water towers or neobaroque town hall. (...)

Urząd Miasta Iławy chwali się czym? M.in. młynem wodnym (w ruinie), starożytnymi wieżami wodnymi... (czyżby chodziło o te obok dworca?).
Zagraniczna wersja strony miasta to jest kompletna kompromitacja.
Uboga w treść, wprowadzająca w błąd i fatalnie przetłumaczona.
Miasto turystyczne...?
 obserwator 2
 [Wielka Brytania], Piątek 05-10-2012

27003. 
Zakończyła się udana restauracja zabytkowego spichlerza stojącego nad iławskim Małym Jeziorakiem obok "Kapera". Powstały ładne mieszkania, a na parterze pomieszczenia przeznaczone na placówki usługowe. Przykre jest jednak to, że w całym okazałym i ładnym budynku nie ma śladu życia. Pomieszczenia usługowe i mieszkalne zioną pustką. Czy budynek oddano więc już ostatecznie do użytku, a jeśli tak to dlaczego jest kompletnie pusty?
Innym problemem jest to, że jeszcze nikt tam nie zamieszkał, a już kilka mieszkań i pomieszczeń usługowych jest przeznaczonych na wynajem,
co niezbyt dobrze rokuje na ich zagospodarowanie w okresie kryzysu widocznego także na ulicach Iławy, gdzie zamknięto już szereg innych sklepów.
W budynku dawnego spichlerza zapomniano jednak o jednym ciekawym elemencie, który także aż się prosi o dokończenie prac restauratorskich. Myślę mianowicie, że warto byłoby zainstalować lub ożywić mechanizm zegara widocznego na górnej ścianie od strony ul. Sobieskiego. Byłoby to pięknym zwieńczeniem całej udanej odbudowy obiektu.
 iławianin [165]
 Czwartek 04-10-2012

27002. 
Mam temat dla Kurierów. Na dworcu kolejowym IŁAWA GŁÓWNA, po pięknym i drogim remoncie mamy zonk.
Automatyczne szafki na bagaż dla podróżnych były czynne tylko przez pierwszy tydzień po otwarciu obiektu. I do tej pory stoją zamknięte, więc mam pytanie: gdzie podróżny ma schować swój bagaż?
 Arek
 Czwartek 04-10-2012

27000. 
Odnośnie wpisu numer: 26996

Odezwa do moderatorów Kuriera!
Dajcie ludziskom wyżalać się bez ograniczeń na forum - oby tylko nie obrażano się nawzajem. Cóż, bełkot przecież potrzebny jest dla takich
ludzi jako taki wentyl bezpieczeństwa. Lepiej niżby z kamieniami na ulice mieli wyjść.
Takim wentylem są na potęgę wyjazdy młodych ludzi w świat, wielokroć
40-latków, pozostawiających całe rodziny w Iławie. Czym to się skończy
dla wielu rodzin? Wielekroć złem. To jest pewien wentyl bezpieczeństwa,
ale na dziś i tylko dla tej sitwy rządzących, bo mają spokój na ulicach.
Bez końca zagranica przyjmować nie będzie (Brytania, Skandynawia).
A wówczas będziemy mieli rewoltę nad Wisłą.
Tak było przed II wojną światową kiedy tysiące rodzin całych wyjeżdżało do Niemiec i Francji za pracą. Taka była nędza w niektórych rejonach Polski. Dziś jakbyśmy mieli powtórkę tamtej sytuacji.
A nam się wrzuca co? Temat dyskusji o powiatach? Nie żartujmy plissss.
 swój
 Czwartek 04-10-2012

26999. 
A co z wuefistą bijącym po twarzy uczniów w szkole [...] w Kisielicach?
Pracuje nadal jakby nigdy nic...?
Cicho jest nad tą sprawą i to jest dziwne.
Dziewczynki ponoć zachęcał do "przebierania się" w swojej obecności,
a jedna przez niego szkołę nawet zmieniła. Dzieciaka zrobił wcześniej dziewczynie, którą uczył i co? Taki [...] nadal robi w szkole?
Gdzie jest dyrektor?
A gdzie prokurator?
Gdzie jest kara dla świrów siniaczących i napastujących nasze dzieci?
 elle
 Środa 03-10-2012

26998. 
Odnośnie wpisu numer: 26996

Przepraszam, ale co tu komentować?
W pierwszej części felietonu Pan poseł odnosi się do dyskusji na forum.
Po co - nie wiem. W II części jest historia powstania i funkcjonowania samorządów. W trzeciej natomiast - zaczynają się osobiste podchody
do lokalnych władz. Wcale nie twierdzę, że godnie postąpiono z Panem Żylińskim przy ostatnich wyborach, ale niechaj swoje brudy piorą na własnym podwórku.
Co do meritum, czyli nowego funkcjonowania powiatów, czy ordynacji wyborczej (starosty itp.), to jak sam Pan Poseł zauważył, należałoby zmienić ordynację, sposób finansowania itp. A to już na pewno nie przejdzie i, jak sam stwierdził, "koło się zamyka".
Cóż więc nam zostało?
Przecież ci, którzy siedzą przy korytkach nie oderwą ich sobie od ust dobrowolnie, nikt w to nie wierzy!
Wiecie czego potrzeba? Dobrej miotły, która wymiecie to tałatajstwo i zrobi miejsce NOWEMU.
Nowa miotła oznacza przede wszystkim nową świadomość polityczną społeczeństwa. A to oznacza np. że wieczorem słuchając wiadomości telewizyjnych trzeba obejrzeć i TVN, i w telewizji "Trwam", by móc coś wypośrodkować.
Oznacza to również poczucie, że mój głos coś zmieni, czyli chodzenie
na wybory. Oznacza to również odrzucenie stereotypów typu "PIS to mohery", a "PO liberały" itp.
W każdej partii są ciekawe pomysły, potrzeba tylko nowych dusz do wcielania ich w życie, bo te które nami rządzą w życiu się nie dogadają. Jednakże przede wszystkim potrzeba nam nowej partii politycznej, która wypośrodkuje to wszystko, która będzie naprawdę chciała zmian i nie będzie się bała, że jak zmieni ordynację wyborczą to w następnej kadencji już ław nie zagrzeje. Czy jest ktoś na tyle odważny?
 iławianka [53]
 Środa 03-10-2012

26996. 
Od tygodnia opublikowano [felieton] Pana posła Adam Żylińskiego z Iławy na www.
I żeby choć pies z kulawą nogą, poza mną, skomentował trochę temat
to jeszcze rozumiem, ale - nikt, dosłownie nikt... Zastanawiające to
jest - o czym może świadczyć?
Rozważam tutaj kilka wątków powodowych - o braku zainteresowania społecznego polityką krajową i problematyką lokalną; lub też braku w ogóle zainteresowania Panem posłem, również jakimkolwiek posłem.
Brak emocji, brak iskry.
Może być brak zrozumienia tematyki tamże poruszanej, gdyż ludzi już
nie obchodzą w ogóle powiaty, co uważam chyba, chyba za najbliższe wszystkiemu...
Albo też czekanie na kogoś (mówię o pośle) z wyrazistą osobowością, bezkompromisową, która poruszy całym Narodem, jego postawami nihilistycznymi...
Albo też ogarnęła społeczność zgnilizna mentalna w przekonaniu, że posłowie już nic dobrego nie dokonają...
[...]
[...]

Żyliński: CO DALEJ Z POWIATEM...?
http://www.kurier-ilawski.pl/opinie/Zylinski:-CO-DALEJ-Z-POWIATEM-/3467
 swój
 Środa 03-10-2012
Odp. 
Ponad połowa wpisów nie ma szans, ponieważ nie nadają się
do jakiejkolwiek publikacji, a szkoda, bo – zarówno na forum,
jak i pod poszczególnymi artykułami KI – notujemy ogromną
oglądalność.
Niestety, dominuje szambo wyzwisk, kłamstw, pomówień...
Wszelkiej maści frustratom zdaje się, że są anonimowi, więc
jadą na całość.
Ogólny obraz „poziomu dyskusji” jest bardzo przygnębiający
i sprowadza się do walki kogutów.
Osobnym tematem trosk jest najnowsza choroba zakaźna
współczesności: BEŁKOT. To bardzo groźne zwyrodnienie,
niczym rak rozlewające się i zabijające przestrzeń publiczną.
Na przykład przebojem ostatnich dni są intelektualne popisy
na temat kolorystyki wyremontowanego mostu drogowego
na Jezioraku:
„Odwalcie się od naszego mostu! Co wam przeszkadza żółty?”
„Żółty jest spoko. Jak się nie podoba, to won do Nowej Wsi.”
„A mnie się podoba, lubię żółte kolory. I wszystkie kolory.”
 Modero Kuriero
 Środa 03-10-2012

26995. 
Odnośnie wpisu numer: 26989

W zupełności się zgadzam, most wygląda całkiem nieźle, malkontentom nigdy się nie dogodzi.
Jakby zapłacili za projekt malowania - źle, niepotrzebnie wydana kasa.
Jak uczennica zrobiła projekt - źle, bo dziecinnie. Do "d" z taką dyskusją.
Most jest - nowy i ładny, i tak to trzeba zostawić, a nie urągać dziecku. Każdy przyjezdny mówi nam, że "Iława jest pięknym miastem", tylko większości iławian się nie podoba. Wstyd!
 zadowolony
 Środa 03-10-2012

26994. 
A Pan od znaleziska [„Znalazca skarbu otrzymał nagrodę”, strona 26, „Zabrakło gestu”) co taki płaczliwy?
Zgoda, niefachowo przekazano mu te pieniądze. Może lokalny samorząd
to nadrobi choćby dyplomem? Ale po co uderzać w takie dziwne tony? wszyscy trąbią a wychodzi z tego nic... Ale co wszyscy trąbią...?
Nie odda w przyszłości znaleziska? Akurat taki ma obowiązek.
 wasz skarb
 Środa 03-10-2012

26993. 
Odnośnie wpisu numer: 26985

Dajcie spokój dziecku i konkursowi z kolorem mostu. Nie podoba mi się,
ale nie jest przecież na wieki.
Bardziej mnie interesuje, czy te pale bezpośrednio pod mostem zostają
na stałe, czy tylko na chwilę? Bo co z przepustowością w takim razie?
 wasz skarb
 Środa 03-10-2012

26992. 
Odnośnie wpisu numer: 26985

A może kolorystyka tego mostu to tylko zalążek?
Może urbaniści miejscy mają dalej idące plany i zamierzają przemalować ratusz na żółto i czerwono, a może i nawet poprawić całą kolorystykę miasta?
Proponuję w tej sprawie ogłosić konkurs wśród przedszkolaków.
No jakoś trzeba teraz Iławę dopasować do tego mostu...
 artysta
 Środa 03-10-2012

26991. 
Odnośnie wpisu numer: 26989

Pamiętacie to...??!!!
"Budujemy mosty dla pana starosty".
Jaki starosta iławski [Maciej Rygielski], taki most !!! He he...
 bystry
 Wtorek 02-10-2012

26989. 
Odnośnie wpisu numer: 26986

A mi się ten most podoba.
Przynajmniej jest kolorowo - żółty to kolor jasny, bardzo ciepły. W lato będzie pięknie odbijał słoneczne promienie, a w zimę - zastąpi trochę słoneczko. Wg mnie jest dobrze, wokół dużo zieleni plus żółty = pasuje.
 iławianka [53]
 Wtorek 02-10-2012

26988. 
Odnośnie wpisu numer: 26961

Otwarcie mostu na przesmyku Jezioraka spowodowało w Iławie zmianę
nie tylko organizacji ruchu, ale również ROZKŁADU JAZDY autobusów miejskich ZKM.
W środę wyjmij ze środka świeżutki rozkład jazdy!
 KURIERZY
 Wtorek 02-10-2012

26987. 
Odnośnie wpisu numer: 26985

Czy nie można by - w ramach konkursu mistrzowskiego - pozwolić
uczniom ze szkoły budowlanki, aby projektowali mosty w Iławie...?
 budowlaniec
 Wtorek 02-10-2012

26986. 
Odnośnie wpisu numer: 26985

Te młode dziewczę też nie przypadkowo wzięło udział i wygrało konkurs. Zapytajcie kto z ratusza był w komisji oceny prac konkursowych, albo czyje dziecko wygrało konkursik, a będzie wszystko jasne. [...]
 ORMO-wiec
 Wtorek 02-10-2012

26985. 
Odnośnie wpisu numer: 26984

... znowu wyszło na to, że ważniejsza – niż lata profesjonalnych studiów inżynieryjnych i potem wieloletnie doświadczenie zawodowe – jest tania
jatka w szkołach na poklask wyborców.
Wyszło na to, że od ciężkich 9 milionów z publicznej kasy, wydanej na remont, ważniejsze jest tworzenie wrażenia, że... to całe społeczeństwo
wzięło i samo pomalowało ten most.
Wyszło wreszcie i na to, że dziś za ten zasrany żółty kolor winni są sami sobie mieszkańcy, no bo to przecież ich dzieci własnoręcznie zgłaszały propozycje.
Taką teraz mamy w Polsce reżimową demokrację, w której pozbawione mózgu urzędowe lemingi w białych kołnierzykach bez refleksji wykonają każdy, nawet samobójczy rozkaz.
Zasrana demokracja. Zasrany most. Zasrany kolor. Zasrana dyskusja.
I niczemu niewinne zapłakane dzieci, które nie rozumieją w co zostały wciągnięte i jak bardzo przez to skrzywdzone... REŻIMOWA PEDOFILIA!
 J-23
 Wtorek 02-10-2012

26984. 
Odnośnie wpisu numer: 26972

Słuchajcie!
Czy aby most pomalować na ten kolor żółty, to trzeba aż było konkurs plastyczny ogłaszać w gimnazjach? Ci urzędnicy w ratuszu iławskim
nie wiedzą co czynią. Albo wiedzą...
Pachnie tu nieudolną sztuczką PR [public relations] jakich wiele stosuje
obecnie chwilowo nam panująca Platforma. Miało być dobre posunięcie, czyli wciągnięcie społeczeństwa do dyskusji i aktywnego działania pod postacią konkursu dla dzieciaków.
A wyszło dziś na to, że popis urzędników z tym ogłoszeniem konkursu
w szkołach był od istoty budowy bardziej żenującym popisywaniem się wśród gawiedzi, policzonym na poklask również rodziców i całej opinii publicznej miasta i powiatu.
No i z powodu koloru na moście mamy kolejną dyskusję polityczną o wadach i wątpliwych zaletach partii rządzącej. Nawet tutaj, lokalnie...
 Swój
 Wtorek 02-10-2012

26983. 
Odnośnie wpisu numer: 26972

Brawo! Jak można dzieciakom powierzyć coś takiego?
Swoją drogą, ciekawi mnie kto podpisał się pod architekturą tego mostu?
 bystry
 Poniedziałek 01-10-2012

26980. 
Odnośnie wpisu numer: 26933

Projekt inwestora, Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie, zakłada
przebudowę drogi wojewódzkiej numer 536 (żółtej) na ulicę "klasy G"
o prędkości projektowej 50 km/h w odcinku miejskim (Iława, ulica Lubawska) oraz drogę "klasy G" z prędkością projektową 70 km/h w odcinku pozamiejskim (Iława-Sampława).

W zakres projektu wchodzi też na obszarze miejskim kompleksowa przebudowa skrzyżowań ulicy Lubawskiej z ulicami: Kolejową, Warsztatową, usługową, Długą, Komunalną, Słoneczną.

Przebudowana droga zachowa przekrój 1-jezdniowy po jednym pasie ruchu o szerokości 3,5 m w każdym kierunku z wydzielonymi lewymi skrętami na skrzyżowaniach, azylami pieszych między pasami ruchu i ciągami pieszo-rowerowymi po obu stronach jezdni (do granic miasta), które będą miały szerokość: 1,5 m droga rowerowa oraz 2-metrowy
chodnik.

Zaprojektowano 4 zatoki autobusowe o szerokości 3 metry i perony długości 20 m. Zatoki zaprojektowano w pobliżu skrzyżowań z ulicami: Kolejową, Warsztatową i Komunalną.

Na całym przebudowywanym odcinku drogi nie przewiduje się budowy
miejsc postojowych. W miejscach, gdzie było to konieczne ze względu
na brak dojazdu do innych ulic, zaprojektowano niezbędne zjazdy na
pojedyncze posesje, do grup zabudowań oraz na drogi leśne.
 Sławek
 Poniedziałek 01-10-2012

26979. 
Odnośnie wpisu numer: 26976

"Władze miasta zapewniają, że jednoczesny wyjazd tak dużej
liczby urzędników nie spowoduje utrudnień dla petentów"

I o to właśnie chodzi....... Z rozbrajającą szczerością włodarze miasta wypaplali się, że urzędników jest za dużo o tę właśnie 1/3, która może rotacyjnie oddawać się nieróbstwu.
Po prostu w Iławie, a także w kraju, nie ma tyle pracy dla urzędników!
 petent
 Poniedziałek 01-10-2012

26978. 
Odnośnie wpisu numer: 26976

Ha! Urzędnicze PAMPERSY iławskie to betka!
Zobaczcie co wyrabia Platforma olsztyńska pod hojnym okiem Barona Regionalnego, czyli marszałka Jacka Protasa, który chce wysłać swoich pracowników Urzędu Marszałkowskiego (gigantomania) na "szkolenie"
do... słonecznej Hiszpanii. Na plaży mają się dowiedzieć, jak "najlepiej wydawać unijne pieniądze" i "przygotować strategię rozwoju regionu".

Hiszpańska misja. Jak oszczędzają urzędnicy!
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,12574984,Hiszpanska_misja__Przeczytaj__jak_oszczedzaja_urzednicy.html
 anty-bolszewik
 Poniedziałek 01-10-2012

26977. 
Odnośnie wpisu numer: 26972

A co tam na tym moście jest namalowane, że tyle krzyku...?
Ja nic nie widzę, czysta żółta ściana. O co oni warczą tyle?
 sternik
 Poniedziałek 01-10-2012

26976. 
Aż 33 procent urzędników ratusza wyjechało na... wycieczkę do Pragi

Aż 19 pracowników iławskiego ratusza pojechało razem na wycieczkę
do Pragi. Władze miasta zapewniają, że jednoczesny wyjazd tak dużej
liczby urzędników nie spowoduje utrudnień dla petentów. Jednakże nie wiedzieć czemu, nie odpowiedziano nam na szereg prostych, choć
istotnych pytań. Czytaj więcej:
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/33-procent-zalogi-ratusza-wyjechalo-na-wycieczke-do-Pragi/3459
 KURIER Krystian Knobelzdorf
 Poniedziałek 01-10-2012

26975. 
Odnośnie wpisu numer: 26933

Ścieżka też będzie! [po remoncie ulicy Lubawskiej w Iławie].
Zanim napiszesz, że nie - to przeczytaj przynajmniej dokumentację,
która jest dostępna na stronie inwestora (w Kurierze też o tym pisali).
 szefo
 Poniedziałek 01-10-2012

26974. 
Odnośnie wpisu numer: 26921

Jest społeczna walka o ekrany wzdłuż remontu trasy kolejowej E-65.
Powstał nieformalny zespół w sprawie ekranów na Powiślu, Mazowszu.
Czy władze Iławy - miasta i powiatu - też tak nie mogły zadziałać u nas?
 szefo
 Poniedziałek 01-10-2012

26973. 
Odnośnie wpisu numer: 26957

Lewa winda szwankowała już w sobotę. Zatrzymała się pomiędzy 2 a 1 piętrem na jakąś minutę, narobiła mi i rodzinie niezłego pietra, po czym łaskawie zjechała w dół. Ostrzegłem osoby czekające na przejazd żeby sobie go darowały.
Niestety próżno szukać osób z administracji, którym można to zgłosić w obiekcie. Skoro czytelnik miał tyle samozaparcia aby powiadomić o tym ochronę, może Kurier jutro zapyta obsługi sklepu jak sprawę załatwiono?
 klient
 Niedziela 30-09-2012

26972. 
Odnośnie wpisu numer: 26961

"O kolorystyce mostu zadecydował konkurs szkolny".
Dzieciaki to mogą na plastyce malować sobie obrazki, a budowla za tyle kasy i w centralnym punkcie miasta powinna być wizytówką Iławy. Gdzie jest architekt miasta i kto wydał pozwolenie na coś tak groteskowego?
 Witek
 Niedziela 30-09-2012

26970. 
Odnośnie wpisu numer: 26940

Panie Radny Przybyła!
Idąc tym tropem proponuję zlikwidować na przykład polską armię. Porównując wydatki i dochody, oszczędności byłyby takie, że o długu publicznym można by było zapomnieć w stosunkowo krótkim czasie.
To populizm jest pure, Panie radny!
 PhP
 Niedziela 30-09-2012

26967. 
Odnośnie wpisu numer: 26959

Proponuję skierować uwagę czytelników na następujące bardzo proste aczkolwiek SKUTECZNE metody postępowania z patologiami:

1). Chamstwo i lekceważenie klientów w Galerii Jeziorak. Nie róbmy tam zakupów! Wspierajmy sklepy, w których czujemy się partnerami, a nie intruzami!

2). Sieć kablowa Multimedia. Na fakturach na pewno podany jest adres do korespondencji. Pismo o zerwaniu umowy na pewno wywoła pożądany efekt. Mechanizm jest prosty: mało kasy to bardziej elastyczny grzbiet.

3). Informacja o podatkach od burmistrza. Jeżeli nie teraz, to burmistrz na pewno będzie bardziej rozmowny przed wyborami... ale wtedy może być już trochę za późno. Ostatecznie Platforma, jak się okazuje, NIE jest jedyną rozsądną opcją dla Iławy...

Działać, działać, działać...
 PhP
 Niedziela 30-09-2012

26964. 
Odnośnie wpisu numer: 26961

Jak uczy smutne doświadczenie z ulic Iławy - pierwsi nowym mostem zainteresują się zapewne miłośnicy miejscowego klubu piłki kopanej, którzy szybko "ozdobią" kolorowy żółty fundament swymi plemiennymi mazajami wykonanymi za pomocą farb w sprayu. Potem zaś zorganizują pod ratuszem kolejną demonstrację z kategorycznymi żądaniami czego?
Kolejnego dofinansowania obiektu swej nieustającej miłości kibolskiej...
 iławianin[165]
 Niedziela 30-09-2012

26963. 
Odnośnie wpisu numer: 26960

Mam lepszy pomysł, jak ustroić most.
Niech namalują urzędnika w garniturze dymającego od tyłu "zwykłego człowieka" - jak na nas oni właśnie mówią...
To jest dziś klimat naszego miasta Iławy, a nie tam rybki i żaglówki...
 mołdaw
 Niedziela 30-09-2012

26962. 
Odnośnie wpisu numer: 26957

Ów "przybytek" handlowy, Galeria Jeziorak, ma jeszcze jedną wątpliwą "zaletę". Jest nim mianowicie nieustanny hałas wylewający się z licznych głośników zainstalowanych zarówno na korytarzach, jak i w poszczególnych sklepach obiektu.
Poziom dźwięku rykliwej "muzyki zazwyczaj atakującej z głośników jest tak wysoki, że trudno niekiedy porozumieć się ze sprzedawcą lub osobą towarzyszącą. Po kilku minut przebywania w tym nieustannym jazgocie ma się jedynie ochotę uciekać jak najdalej z tego przybytku złego gustu muzycznego. Złego - gdyż muzyka nadawana jest z pewnego programu radiowego, który ma w zwyczaju nadawanie ciągle i na okrągło jednego dość podłego gatunku "utworów", które nadają się jedynie do eksponowania na dyskotekach opanowanych przez miłośników muzyki byle jakiej, byle za to głośnej i jazgotliwej. Nieustanny i rykliwy hałas jest szczególnie dokuczliwy w jedynym właściwie ciekawym sklepie w całej owej Galerii - a mianowicie księgarni, której nazwy nie wymienię z powodu ograniczeń reklamowych... Aż się prosi w tym przybytku kultury o nieco ciszy lub muzykę cichą, stonowaną, spokojną, która by pozwoliła skupić się na przeglądaniu książek. Ale nic z tego - z sufitu atakuje miłośników literatury nieustanny łomot tępej muzyki dyskotekowej lub ciężko-metalowej, który odbiera chęć na dłuższe przebywanie w atmosferze wrzasku, ryku i innych wątpliwych doznań pseudo-muzycznych. Aż się prosi by choć w tym sklepie usłyszeć kiedyś jakieś fragmenty dobrej muzyki klasycznej lub jazzowej. Ale nic z tego - mamy za to nieustanny ryk i hałas sprawiający wrażenie, że przebywamy na wiejskiej dyskotece, w tartaku lub hali przemysłowej (wariant do wyboru), gdzie panuje nieustanny jazgot i trudny do wytrzymania hałas. W tej sytuacji chciałbym więc prosić właścicieli i zarządców galerii nad Jeziorakiem, by mieli na uwadze, że do ich obiektu handlowego nie chodzą jedynie bywalcy wiejskich i miejskich dyskotek, którym zapewne poziom "artystyczny" emitowanej tam przymusowo z głośników muzyki zupełnie odpowiada.
A świadczy o tym także smutny fakt, że właśnie w tejże galerii owi miłośnicy wrzaskliwej muzyki mają zwyczaj spędzania wagarów w dość dużych hordach przesiadujących na ławkach korytarzowych długie godziny lekcyjne w ciepłym, a jakże głośnym i drogim ich "gustom" muzycznym, obiekcie. Pewnie zarządcy galerii nie wiedzą, że i tak już dość podłej gatunkowo muzyki nie trzeba emitować ciągle z głośników nastawionych na cały regulator. Serdecznie współczuję całej licznej grupie sprzedawczyń w galerii( gdyż facetów tam pracujących jest raczej skąpa liczba) trudnych do wytrzymania pod względem "dźwiękowym", wręcz fatalnych warunków pracy, które na starość mogą "zaowocować" zwykłą głuchotą, a dodatkowo mogą ukształtować u nich zamiłowanie jedynie do "muzyki" marnego i dość podłego gatunku, gdyż takiej muszą przymusowo wysłuchiwać przez cały ciężki dzień pracy. Zarządców galerii wręcz proszę, by wysłać pracownika odpowiedzialnego za nagłośnienie całego obiektu na badania słuchu, gdyż jest zapewne już prawie całkowicie głuchy i dlatego tak głośno raczy wszystkich pracowników i klientów swym ulubionym niestety gatunkiem "muzyki".
Jego wątpliwej jakości "zamiłowania" muzyczne wylewające się nieustannym jazgotem z galeryjnych głośników zmuszają wielu klientów do jak najszybszego opuszczenia "przybytku" handlowego lub omijanie go szerokim łukiem w obawie o utratę słuchu w jego wnętrzach lub konieczność wysłuchiwania nieustannie emitowanej tam stacji radiowej, której redaktorzy popisują się z rzadka prymitywnymi rozmowami i swym nieustannym zamiłowaniem do muzyki byle jakiej, ale za to głośnej i wrzaskliwej...

P.S. A może to właśnie "poziom" przymusowej muzyki wyganiającej klientów na dwór jest jednym z powodów, że coraz więcej pomieszczeń handlowych galerii stoi pustych z "dumnymi" napisami, że "wkrótce nastąpi w nich wielkie otwarcie" ? Ciekawe ile miesięcy może trwać owo "wkrótce"? Ale jak wiadomo, czas w różnych warunkach fizycznych może biec z różną prędkością. Przy wrzaskliwej muzyce dyskotekowej atakującej w owej galerii płynie zapewne wolniej. Tak już jego natura...
 iławianin [165]
 Niedziela 30-09-2012

26961. 
WYCZEKIWANY START NOWEGO MOSTU NA JEZIORAKU

W poniedziałek 1 października od godziny 8:00 nowym mostem przez
Duży i Mały Jeziorak wreszcie pojadą pierwsze samochody.

Budowa rozpoczęła się rok temu. Zakres inwestycji objął budowę mostu oraz wzmocnienie nasypów na dojazdach oraz rozbiórkę starego obiektu. Stary most został zastąpiony nowym – łukowym. Jest on dłuższy i szerszy, a jego niweleta została podniesiona na tyle, by skończyły się utrudnienia w żegludze pomiędzy Małym i Dużym Jeziorakiem. Most został wyposażony w jezdnię o szerokości 8 metrów, obustronne chodniki o szerokości po 1,5 m oraz jednostronną ścieżkę rowerową o szer. 2 metry.

Wykonawcą zadania była firma SKANSKA, która wybudowała most za kwotę 9 mln zł. W kosztach budowy uczestniczył również budżet Iławy
w kwocie prawie 500 tys. zł za przebudowę oświetlenia ulicznego wraz z przebudową urządzeń, przebudowę sieci wodociągowej oraz kanalizacji deszczowej.

O wyborze barw nowego obiektu rozstrzygnął konkurs przeprowadzony wśród uczniów iławskich szkół ponadpodstawowych.

– Most łukowy będzie obiektem, który zmieni miejską przestrzeń – mówi Mirosław Nicewicz, dyrektor GDDKiA w Olsztynie. – Dlatego chcieliśmy, aby iławianie mogli zdecydować o jego wyglądzie. W konkursie zwyciężyła Kinga Hachaj z Gimnazjum nr 1 w Iławie.

Wymiary nowego mostu:
–> długość – 20 m
–> szerokość – 16 m
–> wysokość łuku – 6,9 m
–> wysokość nad lustrem wody – 3,6 m.
 KAROL GŁĘBOCKI, rzecznik prasowy GDDKiA Olsztyn
 Niedziela 30-09-2012

26960. 
Odnośnie wpisu numer: 26946

[...] Nie wszystkim kolor mostu w smak, gdyż żółty, bijący po oczach,
nie pasuje do... "kolorytu iławskiego stylu".
Sam kolor można jednak uznać za właściwy, gdyż zabezpiecza idiotów.
Nikt motorówką płynąc nie walnie łbem w mur.
Jestem za kolorem żółtym, ale mam pomysł na artystyczne wykończenie tego malowidła. Otóż kolor jest właściwym podkładem do artystycznego potraktowania ściany, by namalować na niej charakterystyczny symbol naszych pięknych terenów: może łowiącego rybaka, może rozkołysaną żaglówkę, może nurkującego kormorana, może dzikie kaczki lub stado łabędzi. A może odbitą w wodzie bazę sportów wodnych lub ratusz od strony Małego Jezioraka. Coś panoramicznego w stylu impresjonizmu.
 ORMO-wiec
 Niedziela 30-09-2012

26959. 
Odnośnie wpisu numer: 26957

...więc osobiście dotknął Pan niebywałego chamstwa i ignorancji ze strony właścicieli galerii.
Podobnie nie można dodzwonić się do właścicieli iławskich multimediów, gdyż skrywają się po płaszczykiem infolinii.
Zapytajcie przy okazji Pana Ptasznika, tymczasowego burmistrza miasta,
o kwotę podatków, jakie wpływają z galerii do kasy miasta. Pewno też wam powie, że to tajemnica handlowa.
 mściciel
 Niedziela 30-09-2012

26958. 
Odnośnie wpisu numer: 26955

Właśnie! Opłaca się kupić doskonały stary samochód z sinikiem diesla za raptem 5-10 tys. złotych [...] który - jeśli jeździ się lekko, bez rwania czy zrywania - po mieście spali nawet 4 litry. I masz pojazd, którym wszędzie dojedziesz i kiedy chcesz.
Jednak dziś, po zainstalowaniu parkomatów przez ukochanego burmistrza Włado Ptasznika, jego szefa politycznego Mat Rygielskiego i kierownicy ich Hordejukowej - być może nie opłaci się nic, tylko jeździć takim rowerem na 3 kołach.
Ta banda liberałów z Sopotu już do tego nas doprowadziła, że - niczym w pamiętnych czasach 20-lecia międzywojennego będziemy drezynami na siłę mięśni jeździć do stolicy - tym bardziej, że nawet gaz do samochodu zrówna się niebawem z paliwem płynnym, bo Rosjanie podnieśli straszliwie opłaty graniczne na swój gaz syberyjski, od którego Tusk do spółki z hrabią Komorowskim uzależnili nas na amen.
 ORMO-wiec
 Niedziela 30-09-2012

26957. 
Ja w tematyce lokalnego iławskiego handlu, kompetencji, prestiżu i etyce zawodowej i ogólnego nastroju społecznego... Ale po kolei.

Odwiedziłem przybytek architektury użytkowej - Galerię Jeziorak. Już na wstępie utknąłem w windzie; nie byłoby to godne uwagi, gdyby nie fakt, że utknąłem z 2 letnim dzieckiem, żoną i jeszcze jedną panią, którym ta sytuacja nie do końca przypadła do gustu. Nic to, myślę, i naciskam (zgodnie z instrukcją w języku polskim) symbol dzwonka, licząc na "pierwszy kontakt w sytuacji awarii". Oprócz hałasu nie wydarzyło się nic, co zmieniło by sytuację 2,5 osoby.

Po własnoręcznym (!!!) wydostaniu się z windy ruszyłem na spotkanie z pracownikami administracji obiektu, celem zwrócenia uwagi na problem.
A tu... o zgrozo...! Nikogo z obsługi obiektu na miejscu. Cóż, wykazałem zrozumienie, wszakże było po 17:00 i pracownicy administracji udali się po pracy do domu. Godne nadmienić, że w całym budynku brakuje jakichkolwiek namiarów na osoby odpowiedzialne za infrastrukturę Galerii, na wypadek np. awarii (lub poważniejszego zagrożenia).

W tej dość niezręcznej sytuacji przyszło mi rozmawiać z pracownikami ochrony obiektu. I tu zaczęła się orka:
- nie udostępniają żadnych numerów telefonów służbowych do pracowników Galerii
- ich zachowanie i traktowanie klientów Galerii graniczy z praktykami znanymi w oborze
- prośba o podanie danych kontaktowych w celu złożenia skargi skończyła się zakryciem plakietek służbowych (czyn o tyle dziwny co głupi, ponieważ numer infolinii mają nadrukowany na plecach odzieży roboczej...)
- prośba o przedstawienie się skończyła się na "ochronie danych osobowych"... Pana Piotra Lange pozdrawiam w tym miejscu niemniej jednak smętnie.

W całym kraju oraz Iławie dzieje się różnie, posiadanie pracy zaczyna być nobilitacją społeczną. Czy ukrywanie nazwy pracodawcy przez ochroniarzy jest spowodowane unikaniem odpowiedzialności, wstydem bycia ochroniarzem, zanikającej etyki zawodowej...? Sam nie wiem, ale pracodawca powinien się nad taką postawą pracowników zastanowić.

Dla osób, które miałyby się znaleźć w podobnej sytuacji (niekoniecznie z przestraszonym dzieckiem i kobietą cierpiącą na klaustrofobię) zalecam zadzwonić na straż pożarną i na policję z prośbą o pomoc. Wtedy może być naprawdę ciekawie!
 PhP
 Niedziela 30-09-2012

26955. 
Wstyd dla Iławy!
Bodajże 2 lata temu w Iławie była promowana akcja "Jeżdżę autobusem,
nie korkuję ulic". I co mamy z tego?!
Dzisiaj bilet normalny kosztuje 2.80 zł, bilet ulgowy 1.40 zł i - uwaga! -
bilet za wózek dziecięcy aż 2.80 zł. To wstyd jest dla naszego miasta.
Brak słów...
Kto jeździ tymi autobusami? Kogo na to stać?
Czy to jest jakiś luksus? Policzcie ile musi wydać matka z dwójką dzieci
(w tym jedno w wózku), która chce pojechać autobusem w dwie strony
np. parę przystanków do przychodni. Dla tych, co nie umieją liczyć (np.
ci mądrale w ratuszu, co zatwierdzili te ceny) suma = 14 zł!
 Mama z dziećmi
 Niedziela 30-09-2012

26954. 
Odnośnie wpisu numer: 26949

Dokąd będą trwały rządy PO, czyli dryf i rozkład, to takich bezkarnych
typów [...], jak ten właściciel klubu Taboo [Piotr Saczuk] będzie coraz
więcej.
Mam nadzieję, iż szkoły zajmą się swoimi uczniami z fotografii Kuriera. Należy je raz jeszcze opublikować na forum.
 mściciel
 Niedziela 30-09-2012

26953. 
Odnośnie wpisu numer: 26948

A przekładając na nasz lokalny język, zapytam:
czy musieli być zatrudniani w Jezioraku piłkarze z Nigerii?
 kibic
 Sobota 29-09-2012

26949. 
Odnośnie wpisu numer: 26928

W temacie klubu Taboo - w lokalu alkohol był, już nie ma i nie będzie.
Właściciel ochraniał się w lokalu łobuzami, typami, pseudoochroniarzami.
A po odebraniu koncesji na alkohol ochrania (próbuje ratować) swoje interesy klientami - uczniami! Żenująca postać. [...]
 discoboy numero uno
 Sobota 29-09-2012

26948. 
Zbigniew Boniek, kandydat na prezia PZPN po Grzegorzu Lacie, zawarł
w wypowiedzi fundamentalną treść, czyli co powinno być tożsamością reprezentanta narodowej drużyny: POLSKOŚĆ! Drużyna może być z całego świata składana, ale z zawodników z paszportem polskim i mówiących po POLSKU.
Od siebie dodam, że mówiących to jeszcze mało, bo mówić po polsku może nawet chińczyk jaki. Ale myślących po polsku, czyli mających polskiego ducha. Bo POLSKOŚĆ to mowa, myślenie i dusza polska.
Tak! Nareszcie najbardziej rozpoznawalny na świecie Polak, piłkarz,
myśli po polsku i ma odwagę powiedzieć prawdę o tym, co znaczy REPREZENTANT NARODU POLSKIEGO.
Na iławskim podwórku piłkarskim grali zawodnicy, którzy nie tylko, że
nie byli stąd, ale nawet nie mówili po polsku. Nigdy nie będziemy mieć dobrej, za którą nie będziemy się wstydzić narodowej kraju drużyny piłkarskiej, jeśli w takich klubikach jak nasze lokalne pogrywać będą obcokrajowcy.
Być może nadchodzą zmiany w polskim piłkarstwie. Uważam, iż zmiana pewnych idei szkoleniowych i podejścia do budowy drużyn piłkarskich w szybkim tempie przynieść może postęp w występach naszych piłkarzy.
Jednak, aby do tego doszło, musi być zmiana podejścia w iławskim klubiku piłkarskim. Fundamentem jest codzienne kształcenie techniczne i sprawnościowe, a nie wyniki w lidze. One same przyjdą.
 Czaruś z IKS
 Sobota 29-09-2012

26946. 
Odnośnie wpisu numer: 26939

Jest to taki kolor mostu, z jakim przyjdzie nam się oswajać.
To wynik konkursu "Pomaluj most", który wygrała uczennica gimnazjum. Dlaczego akurat taki konkurs? To już trudno zrozumieć. Ale myślę, że warto się tej sprawie przyjrzeć.
 iga
 Piątek 28-09-2012

26943. 
Odnośnie wpisu numer: 26918

Kącik poezji FASZYSTOWSKIEJ (według tusko-sików i pali-kutasa):

- Kto ty jesteś?
- Polak mały.
- Jaki znak twój?
- Orzeł biały.
- Gdzie ty mieszkasz?
- Między swemi.
- W jakim kraju?
- W polskiej ziemi.
- Czym ta ziemia?
- Mą Ojczyzną.
- Czym zdobyta?
- Krwią i blizną.
- Czy ją kochasz?
- Kocham szczerze.
- A w co wierzysz?
- W Polskę wierzę.

 anty-bolszewik
 Piątek 28-09-2012

26941. 
Po przeczytaniu reportażu z wypadku Pana radnego Chomika, ja chcę
zwrócić uwagę [...]
 swój
 Piątek 28-09-2012
Odp. 
Wytrzymaj, chłopie! Wytrzymaj..........! Facet walczy o życie.
Jeśli nie wiesz jak się zachować, to zachowaj się przyzwoicie.
 moderator dyżurny
 Piątek 28-09-2012

26940. 
Odnośnie wpisu numer: 26934

Panie radny Przybyła! Spodziewałem się Pana milczenia. Wyraźnie widać, że niestety nie zrozumiał Pan mojego sarkazmu.
Wyjaśniam. Takie zestawienie „wpływów i wydatków” poza populizmem niczego nie wnosi do sprawy, bo brakuje tutaj podstawowego parametru
do oceny sytuacji. Proszę powiedzieć: NA CO proponuje Pan przeznaczyć „zaoszczędzone” likwidacją straży pieniądze. Wtedy stanie się światłość.
 J-23
 Piątek 28-09-2012

26939. 
Odnośnie wpisu numer: 26933

Ciekawi mnie kto podjął decyzję o pomalowaniu nabrzeża nowego mostu
na Jezioraku w żółto-pomarańczowym kolorze?
Przecież tak ogromnej masy betonu nie maluje się na takie GeeSowskie kolory.
Z tego co wiem to w pierwotnym projekcie nabrzeże miało wyglądać zupełnie inaczej. A teraz ktoś oszpecił największy atrybut Iławy.
Poszukajmy razem sprawcy!
 pytek
 Piątek 28-09-2012

26938. 
W Polsce całej znowu głośno zawrzało w sprawie smoleńskiej.
A po cichu wyszykowano nam dramat na zimę.
Każdy dom zapłaci cenę.
Ale media i agencje rządowe Tuska milczą o tym, że właśnie dziś znów
rosyjski lew ryknął z Kremla: "Za gaz płynny akcyzę podnosimy wam w górę o (uwaga!) 130 procent".
To tylko przypadek? Czy próba zepchnięcia i uciszenia "polaczków"...?
Takie są dziś efekty uległości Tuska wobec nieprzyjaciół rosyjskich.
 Swój
 Piątek 28-09-2012

26934. 
Odnośnie wpisu numer: 26896

Gryps do radnego Przybyły.
To dobrze, że radny interesuje się i martwi opłakanym stanem finansów publicznych miasta Iławy. Jednak niedobrze, że dla ich ratowania sięga po tani populizm, bo wtedy żaden to ratunek dla spraw publicznych, lecz przysłowiowe wylewanie dziecka z kąpielą.
Co udowodnić ma te Pańskie zestawienie wydatków i wpływów? (czytaj: mandatów). Że strażnicy jeszcze za mało ludzi karają? Żaden problem!
Oto prosta sprawa!
Szanowny parlamencie lokalny! Proszę znowelizować prawo lokalne na ostrzejsze, nakreślić instrukcje służbowe, i wtedy podgonić strażników.
I nuże, złupić ludzi do krwi, zwłaszcza te dzieci handlujące jagodami na
chodniku.
I już po kilku miesiącach wszyscy w mieście będą chodzili na palcach. Wpływy z mandatów wzrosną o 1000 procent! Dyscyplina będzie niczym w Korei Północnej. Nikt nawet słowem nie przeklnie do rękawa. Nigdzie
nie zobaczysz papierka rzuconego przez hultajstwo. Ale ba, mało tego!
Być może po roku takiego poligonu nawet wpływy wreszcie przewyższą wydatki...
I wtedy przynajmniej w jednym zapanuje powszechna jednomyślność: wszyscy będziemy strażników szczerze nienawidzić.
 J-23
 Czwartek 27-09-2012

26933. 
Cudo! Cudownie! Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie wreszcie się zreflektował, rozpisał drugi przetarg i podjął decyzję o remoncie drogi Iława-Sampława, łącznie z całą ulicą Lubawską. To cudowna wiadomość, gdyż droga ta jest fatalna.
Jednak, nikt nie wspomina, aby przy okazji zbudowano tam też ścieżkę rowerową. Z wielką szkodą dla rozwoju turystyki byłoby zaniechanie tej ścieżki, która połączyłaby już wybudowane.
W imieniu wszystkich iławian błagam zarządzających z Olsztyna, a także
naszych lokalnych samorządowców, o naprawę błędu, podjęcie problemu
i spięcie klamrą z rzeką Iławką i Jeziorakiem.
Proponowałbym pociągnąć tę inwestycję przynajmniej do Rodzonego i
dalej do Papierni (Leśniczówka), lasem około 4 km dojechać do Ławic.
Z Papierni można udać się w kierunku wschodnim, by przez Drwęcę (mostek) dojechać do wsi Raczki i dalej...
 Swój
 Czwartek 27-09-2012

26930. 
Odnośnie wpisu numer: 26928

Szanowny Panie iławianinie!
Gdyby nasz kraj, Polska, w innych rękach był, myślę o rządach, to inaczej by spawa Taboo zakończyła się. Nikt by z firmą, która łamie przepisy, czyli urąga porządkowi i zdrowym zasadom publicznym - nie cackał się. Dawno byłaby "pacyfikacja".
Ale naród wybrał taką opcję, która idzie po najmniejszych oporach; która
z uśmiechem podchodzi do przestępców zarówno kryminalnych, jak też gospodarczych i finansowych; która to opcja nie przepada za dyscypliną
gdyż sama ma wiele za pazurami...
Niech Pan zapyta, jak można dziś ukarać ucznia, który kpi sobie z zajęć szkolnych, aby w tym czasie pójść manifestować (!) za przywróceniem alkoholu w knajpie.
Proszę zadać to pytanie do PO oraz dwóm Panom z iławskiego ratusza: dyrektorowi Liceum i jednocześnie zastępcy Burmistrza [Lewandowski],
a także przewodniczącemu Rady Miejskiej [Groszkowski].
 Swój
 Czwartek 27-09-2012

26928. 
Na łamach Kuriera mamy informację o bulwersujących metodach obrony pewnego "klubu młodzieżowego" Taboo w Iławie stosowanych przez jego właściciela i grupę "sympatyków" przybytku, który tyle już napsuł krwi mieszkańcom okolicznych domów.

Otóż właściciel tegoż, głośnego i znanego w okolicy z niezbyt dobrej strony lokalu, stwierdza, że celem manifestacji, która odbyła się pod ratuszem był protest przeciwko odebraniu koncesji na alkohol, "a tym samym uniemożliwieniu funkcjonowania klubu". Czegoś tu jednak nie rozumiem.

Bulwersującym wydaje się stwierdzenie, że jedynym celem istnienia młodzieżowego w końcu klubu jest pojenie młodych ludzi gorzałą pod wszelką postacią i bez tejże ów "młodzieżowy klub" upadnie. Jeśli tak, to niech faktycznie upadnie i to jak najszybciej.

Niezbyt to dobrze świadczy o samym lokalu, który jest chyba zwykłym wyszynkiem alkoholizującym młodzież, jak i o samych jego młodych fanach w nim przesiadujących i raczących się napojami rozweselającymi chyba w nadmiernych ilościach, o czym świadczy ich późniejsza głośna aktywność pod pijalnią, połączona z wypróżnianiem się na widoku publicznym byle gdzie, ku utrapieniu mieszkańców...

Jednocześnie dość obrzydliwym wydaje mi się fakt wykorzystywania młodzieży do organizowania pod ratuszem manifestacji w celu obrony prawa do sprzedaży gorzały w przybytku uciech. Ciekaw wielce jestem w jakich trunkach gustują młode kobiety ukazane na fotografii w KI, które stawiły się chyba z ochotą i wyraźną na ich twarzach radością pod ratuszem z pokaźnymi transparentami żądającymi m.in. zwrócenia im ukochanego klubu? Wszystkie one wyglądają właściwie na uczennice, które o godzinie 14 w poniedziałek winne chyba były zasiadać jeszcze w szkolnych ławach...

Jeśli faktycznie są uczennicami, to może fotografii w Kurierze powinni bacznie przyjrzeć się dyrektorzy iławskich szkół średnich. Skoro młode sympatyczki uciech ferowanych w owym "klubie" żądają jego zwrotu, to nasuwa się pytanie: czy ktoś już się odważył zamknąć osławiony wyszynk "młodzieżowy" jakąś decyzją administracyjną? Nie, zabrano mu tylko prawo sprzedaży alkoholu.

Do skóry właścicielowi sławetnego i nadzwyczaj głośnego "klubu" próbują się także od dawna dobrać strażacy ze względu na to, że kpi on sobie od dłuższego czasu z przepisów przeciwpożarowych, które równie winny być przestrzegane sumiennie, a chyba nadal nie są...

Ciekawe jak długo jeszcze będzie trwała ta dziwna zabawa w kotka i myszkę władz porządkowych i administracyjnych z właścicielem klubu, który już stał się lokalnym tabu, chronionym przez dziwne moce i podnoszącym ciśnienie okolicznym mieszkańcom ze względu na ekscesy, które ciągle mają miejsce w jego okolicach w godzinach nocnych.
 iławianin [165]
 Środa 26-09-2012

26922. 
Nikt nie wie jak jest. Po co obrażać kogoś kogo się nie zna.
Przeczytałam wszystkie wpisy dotyczące mnie. Ja nie mam stałej pracy, lecz łapie się każdej dorywczej i nie wiem w jaki sposób można komuś powiedzieć, że jest nierobem skoro pracy nie ma. Bardzo trudno jest znaleźć pracę.
Ja w tej chwili robię szkołę średnią żeby mieć wyższe wykształcenie.
Łatwo kogoś obrażać i poniżać. Jestem zdania tego, że każdy ma swój krzyż, który musi udźwignąć, ale nie zawsze może sobie poradzić i wtedy prosi o pomoc.
Jestem wdzięczna wszystkim, którzy mi pomogli. Bardzo Wam dziękuje.

Z wyrazami szacunku:
 Agnieszka Sobiech, Agnes, lat 41
 Kisielice, Środa 26-09-2012

26921. 
Odnośnie wpisu numer: 26847

Pan Poseł Żyliński coś ucichł tutaj. Widać zdenerwował się niektórymi wpisami. Ale nic. Damy sobie radę na forumi bez Posła. Za to rozgorzała wymiana zdań pomiędzy Panami (Burmistrz i Poseł) na łamach Kuriera.
Gorąco! I dobrze.
Idzie o kolej przez Iławę, o ekrany akustyczne. Faktycznie zasłonięcie najpiękniejszego fragmentu Iławy nie podoba mi się, ale, skoro hałas potężny te przejazdy będą wywoływać, to inna sprawa.
Te nowej generacji składy są ciche, jednak kiedy jadą do 200 km/g będą bardzo hałaśliwe. Od lat słyszę, iż Iławę ominąć ma droga szynowa i pójść bokiem od południa. Znając postęp gospodarczy i procedury załatwiania tak potężnych inwestycji, śmiem wysunąć tezę, że doczekamy się po następnym zlodowaceniu.
 swój
 Środa 26-09-2012

26920. 
PECHOWY ROWER

Banalna sytuacja przerodziła się w dramat. Radny Eugeniusz Chomik
walczy o życie w szpitalu, po tym jak uległ wypadkowi podczas zjazdu rowerem na ogrodach działkowych za Osiedlem Podleśnym w Iławie, gdzie wcześniej trwała wizytacja komisji miejskiej. Reporterzy „Kuriera” byli świadkami tego zdarzenia. Stan radnego jest bardzo poważny.

Czytaj co się stało: strona 3
http://www.kurier-ilawski.pl/jedynka
 KURIERZY
 Środa 26-09-2012

26918. 
Odnośnie wpisu numer: 26894

„Obudź się Polsko” to marsz nie tylko dla dziadków i babć (choć również).
Wtedy nie byłoby mnie tam.
Tak na poważnie – jestem pewien, że młodych aktywnych nie zabraknie
w Warszawie 29 września. Będzie tam wspólna modlitwa oraz wołanie
o wolność. Nie tylko o Wolność Słowa - to już pewnie będzie wołanie o wolność Polski...
Cytowałem fragmenty naszego hymnu narodowego. Tekst z końca XVIII wieku – jakże dziś aktualny. Może przez to rugowany z naszej pamięci.
On jeszcze długo będzie aktualny...
Twój tekst, Swój, odwołuje się też do jedności. Nie różnimy się zbytnio w poglądach na to, co wyprawia się w Polsce. Jest już diagnoza. Choroba już nazwana. Pozostaje jeszcze leczenie. Najgorsza jest bezczynność.
 Henryk Witkowski
 Wtorek 25-09-2012

26917. 
Odnośnie wpisu numer: 26896

Dziw jestem bardzo, że człowiek służb siłowych, ppłk Roman Przybyła zamiaruje zlikwidować Straż Miejską.
Przypominam, iż praktycznie zlikwidowano w Polsce żandarmerię, armię zniweczono do struktury, która ledwie by Warmię i Mazury obroniła, a chłopaki nie chcą do wojska wstępować.
Teraz pod samym naszym nosem wojskowy człowiek nie chce strażników miejskich.
Tymczasem, aby w mieście i każdej gminie był lepszy ład oraz porządek, należy przywrócić ORMO, czyli Ochotnicze Rezerwy Milicji Obywatelskiej)
nie zaś likwidować nam straż.
Jak tu nie mówić, że przy coraz większej przestępczości i obywatelskiej nieposłuszności, nasze państwo chyli się ku upadkowi.
 ...oczywiście ORMO-wiec
 Wtorek 25-09-2012

26912. 
Odnośnie wpisu numer: 26907

Mentalność ludzka jest taka, że np. gdyby te centrum logistyczne miało
powstać w Iławie, najpierw by się pojawiły plotki kto i ile przyjął łapówki
a później ludzie narzekaliby np. na duży natłok i hałas tirów oraz nocne
rozładunki i załadunki.
Nie chce mi się wierzyć, że inwestor nie wziął pod uwagę geograficznego położenia Kwidzyna, bo to, przy takiej inwestycji, jest najważniejsze...
 Ja
 Wtorek 25-09-2012

26908. 
Odnośnie wpisu numer: 26887

Ostatnio na forum rozgorzała dyskusja o tym, jakiego zawodu ludzie mają rządzić, np. miastem.
W mieście Iławie rządzą nauczyciele (akademicki, szkolny i pielęgniarka), czyli jakby sprawdzało się, iż nie te takie osoby. W przeciwieństwie do wiejskiej gminy iławskiej, gdzie trzęsie władzą osobnik z gminu, rasowy człowiek wsi, w gumiakach po kolana. I tak trzymać!
 gminny
 Wtorek 25-09-2012

26907. 
Odnośnie wpisu numer: 26831

Za miedzą – w Brodnicy, Ostródzie – dzieją się naprawdę ważne rzeczy dla każdego tamtejszego mieszkańca, bo dają kolejne setki nowych, konkretnych miejsc pracy. Ważne rzeczy dzieją się po kolei wszędzie dookoła, wszędzie tylko nie w Iławie.

Zajrzyjmy do kolejnego miasta. Oto KWIDZYN. W tym sąsiednim mieście ruszyła kolejna wielka budowa, której inwestorem jest czołowa europejska sieć dyskontów NETTO.

Ciekawe jakich argumentów używają w Kwidzynie władze lokalne, że potrafią niemal co chwila zaskakiwać kolejnymi trafionymi inwestycjami, które mają kolosalny wpływ na życie mieszkańców, bo nie ograniczają się tylko do malowania nowych chodników, polbruków czy krawężników, ale
– poprzez twórczy rozmach w produkcję, transport i nieruchomości – niesamowicie napędzają lokalną gospodarkę tworząc nowe nie tylko etaty, ale spory portfel zdań do obsługi przez małe, lokalne firmy.

Właściciel NETTO właśnie w Kwidzynie rozpoczął budowę swojego trzeciego w Polsce mega-centrum dystrybucji na działce o powierzchni bagatela 112 tys. m2. Inwestycja ta znacząco przyspieszy rozwój sieci we wschodniej i centralnej Polsce.

Netto ma obecnie w Polsce już dwa takie centra dystrybucji – pod Szczecinem i pod Wrocławiem, które obsługują obecnie 260 sklepów. Jednak firma chce przyspieszyć ekspansję w Polsce, więc w tym roku otworzy kolejnych 40 placówek. W roku następnym dynamika rozwoju firmy ma być jeszcze większa. Stanie się to możliwe dzięki nowemu mega-centrum dystrybucji, które powstanie na obrzeżach Kwidzyna i docelowo będzie obsługiwać aż 150 marketów w Polsce północnej i centralnej.

Gratulacje dla Kwidzyna!
 J-23
 Wtorek 25-09-2012

26903. 
Odnośnie wpisu numer: 26892

Mamy zatem koci i psi problem.
Żyje rasa kotów i psów - spółdzielczych oraz odmiana typowo miejska. Spółdzielczą odmianą mają się więc zająć spółdzielcy i tamtymi miasto. Jesteśmy więc w domu.
A jakim prawem ja mam płacić za porzuconego (czasem podrzuconego
z innego miasta) kotka czy pieska? Ja nie chcę za ich żywienie płacić
ani uśmiercać.
Trzeba zabrać się ostro za WŁAŚCICIELI. Można rejestrować koty i psy wszczepiając elektroniczne czytniki, by móc zidentyfikować właściciela.
 Swój
 Poniedziałek 24-09-2012

26896. 
Odnośnie wpisu numer: 26773

DLACZEGO ZAPROPONOWAŁEM LIKWIDACJĘ STRAŻY MIEJSKIEJ

Iława jest zadłużona z tytułu kredytów (budżet za I półrocze 2012 r.)
na kwotę 53.685.000,00 zł.

Przykładowe wydatki na Straż Miejską w ostatnich latach wyniosły
(o dane poprosiłem Panią Janinę Okołowską, skarbnik miasta):

2007 rok - wydatki: 393.878,00 zł, przychód z pracy: 12.194,00 zł
2008 rok - wydatki: 426.184,00 zł, przychód z pracy: 21.838,00 zł
2009 rok - wydatki: 429.723,00 zł, przychód z pracy: 31.312,00 zł
2010 rok - wydatki: 445.893,00 zł, przychód z pracy: 24.556,00 zł
2011 rok - wydatki: 468.164,00 zł, przychód z pracy: 26.798,00 zł

Wydatki w latach 2007-11 na funkcjonowanie Straży Miejskiej wyniosły 2.163.842,00 zł, a przychód z pracy Straży wyniósł 116.698,00 zł.

Z powyższego wynika, że miasto przez 5 lat dopłaciło na utrzymanie Straży Miejskiej w Iławie 2.047.144,00 zł. Tę kwotę można było wydać
na inne, potrzebniejsze cele w mieście.

Niektórzy mówią, że Straż nie musi przynosić dochodu, ale czy jest normalne, że przy takim zadłużeniu miasta dokładamy tak wielkie pieniądze na ich utrzymanie? Przecież zadłużenie nie będzie spłacał Burmistrz czy Radni, tylko mieszkańcy miasta poprzez coroczne znaczne podwyżki czynszu i opłat różnego rodzaju.

Jeszcze tym roku Urząd Miasta będzie zmuszony (brak płynności finansowej) na szybki kredyt w kwocie około 1,5 mln zł, aby spłacić poprzedni kredyt, którego termin upływa 30 października.

A jak mieszkańcy oceniają takie gospodarowanie w mieście Iławie?
 Roman Przybyła - radny, bezradny, lat 77
 Iława, Poniedziałek 24-09-2012

26895. 
CO SIĘ DZIEJE...?!
Dopiero co w ostatnią niedzielę w jednym z iławskich sklepów złapano
na kradzieży lekarza weterynarii :-(
Czyżby kryzys dopadał już nie tylko tych najbiedniejszych...?

"Kierowniczka GOPS... okradła sklep"
http://kurier-ilawski.pl/czytaj/Kierowniczka-GOPS-okradla-sklep/3463
Dział "Czytaj i Komentuj"
 Ja
 Poniedziałek 24-09-2012

26894. 
Odnośnie wpisu numer: 26890

Wybacz mi Kolego Drogi Henryku (znamy się dobrze), że mój pogląd na obecne manifestacje jest odmienny od Twego. Raz jeszcze wracam do
lat 80., kiedy młodzież tłumnie zerwała się do porządków politycznych i społecznych w Polsce - młodzi i silni.
Bo dziś - niestety - młodzież śpi i kpi z nas staruchów. Dziś potrzebny zryw pokolenia, które jest bez pracy oraz rozwoju, bo jeszcze chleb mają, ale za chwilę...
No i gdzie ten zryw - babki i dziadki mają im lepszą Polskę wywalczyć? Nie tędy droga. Tylko wtedy, gdy nasi młodzi wyjdą na manifestację i potrząsną światem, przyjdą zmiany.
Jako że Ty zacytowałeś frazę hymnu, to odwdzięczam się podobnym:

"Hej! ramię do ramienia! Spólnymi łańcuchy
Opaszmy ziemskie kolisko!
Zestrzelmy myśli w jedno ognisko
I w jedno ognisko duchy!...
Dalej, bryło, z posad świata!
Nowymi cię pchniemy tory,
Aż opleśniałej zbywszy się kory,
Zielone przypomnisz lata."
 Swój
 Poniedziałek 24-09-2012

26893. 
Odnośnie wpisu numer: 26882

Wybacz, ale co ma piernik do wiatraka?
Sam napisałeś, że widziałeś dyrektora pijącego, bodajże po pracy, ale
nie pijanego - a to jest zasadnicza różnica.
Nie czepiałabym się tego, czy Pan Tomasz jest gdzieś na zdjęciu czy nie. Najbardziej istotna jest jego działalność, a tu oprócz "standardowych", po części nudnych imprez, nic się nie dzieje. Nie ma rozrywki "dla każdego", jest tylko zawsze konkretnie ukierunkowana pod konkretnych słuchaczy. Nie mam nic przeciwko tym imprezom, ale letnie weekendy sprowadzają
się tylko do sztandarowych, czterech imprez.
A co z resztą? Czemu miasto Iława nie tętni życiem od piątku do niedzieli
co tydzień? Podobno jest to turystyczne miasto, więc czemu ta cisza...
 iławianka [53]
 Poniedziałek 24-09-2012

26892. 
Odnośnie wpisu numer: 26864

Szanowny Panie Swój, oczywiście zgadzam się z tym, że wrażliwość
na krzywdę zwierząt wynosi się z domu, a organizacje takie jak np. miejskie schronisko dla zwierząt czy odpowiedni wydział w urzędzie miasta Iławy powinny pomagać.
I tu pojawia się zagwostka - okazuje się że wśród kotów bezdomnych są równi i równiejsi. Zdziwiony?
A jakże! Otóż koty ze spółdzielni i koty miejskie to dwie różne bajki. Kotami miejskimi schronisko się zajmuje i je odławia, natomiast kotami osiedlowymi ma zajmować się spółdzielnia i nieważne, że potrzebna jest pomoc TYLKO w złapaniu i przetransportowaniu zwierząt do lecznicy - takie zgłoszenie ma dać spółdzielnia a nie zwykły mieszkaniec, który zatroszczył się tylko o sterylizację kotek!
Ileż to ja się nasłuchałam - że nie znam statutu schroniska, że pan nie ma obowiązku łapać kotów, że nie pracuje po g. 16:00, że ma dwójkę dzieci i nie będzie siedział na moje "widzi mi się" po godzinach itp. itd.
Miałam wrażenie że taką prośbą pana obraziłam. Dość że interwencja była bardzo nieskuteczna a bulwersującego przebiegu opisywać nie ma sensu. Wszystkie te informacje potwierdziła mi pani urzędnik z Urzędu Miasta Iławy, czyli - jak chcesz pomagać, rób to na własną rękę, co niniejszym uczyniłam.
Jest to kolejna sprawa bzdurnych przepisów, ludzkiej bezduszności i urzędniczej biurokracji, acz powinna tu być pomoc, współczucie oraz zrozumienie.
Ja wiem, że ktoś może mi teraz zarzucić - nie ma się czym zająć, tylko bezpańskimi zwierzakami a tyle dzieci głodnych - ale nasz stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa. Jeśli więc nie ma go w instytucjach do tego specjalnie powołanych, to gdzie go znaleźć?
 iławianka [53]
 Poniedziałek 24-09-2012

26891. 
Odnośnie wpisu numer: 26887

Szanowny Panie Oleg.
Nie ubliżam potencjalnemu kandydatowi na Burmistrza Miasta w Iławie. Wybory wielu radnych w taki sposób się odbywają, więc to ty mi tutaj
nie ubliżaj, że "nieprawdę mówię".
Czy nie jest patologią społeczną, jeśli ludzie głosują na radnych jako na pospolitych przestępców-pijaczków urągających porządkowi publicznemu uważanych jako swoich chłopaków?
A kłamstwa w kampanii, to nie jest przestępstwo? I to wielokrotne! Niestety! To jest patologia.
 Swój
 Poniedziałek 24-09-2012

26890. 
Odnośnie wpisu numer: 26862 26865

Jeśli nie jesteś leniwcem czy lemingiem, jeśli tylko nie brakuje czasu
i ochoty, to możesz znaleźć sposób na wyjazd do stolicy 29 września. Może potrzeba sercu odrobiny patriotyzmu... Marsz "Obudź się Polsko!"

Chciałbym przypomnieć wszystkim fragmenty naszego hymnu, które
były skrzętnie pomijane i zwalczane w czasach PRL-u:

Jeszcze Polska nie umarła,
kiedy my żyjemy.
Co nam obca moc wydarła,
szablą odbijemy.
/.../
Niemiec, Moskal nie osiędzie,
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.
/.../
Na to wszystkich jedne głosy:
"Dosyć tej niewoli
mamy Racławickie Kosy,
Kościuszkę, Bóg pozwoli."

Przy okazji - pozdrawiam swoich byłych uczniów, którym stawiałem najwyższą ocenę na muzyce za nauczenie się pełnego tekstu hymnu Polski. Do zobaczenia w Warszawie.
 Henryk Witkowski
 Niedziela 23-09-2012

26889. 
Odnośnie wpisu numer: 26863

Ocenianie ludzi z tzw. świecznika nam maluczkim jest dozwolone i nic tu panie Pit pan nie zwojuje. Kiedy błyszczą, trzeba klaskać, kiedy dymią lub kopcą - trzeba alarmować.
A w naszej pięknej Iławie przybladły dyrektor ICK nie pasuje do blasku ratusza, to i ludziska się niespokojne robią...
 Pit-2
 Niedziela 23-09-2012

26887. 
Odnośnie wpisu numer: 26876

Cóż za wywód panie Swój: "Nie zawsze nauczyciel nadaje się do rządzenia", a ja Ci na to: nie zawsze przedsiębiorca nadaje się do rządzenia i dalej nie zawsze...
Chłopie skąd ty się urwałeś, przecież to żenujący truizm co napisałeś. Oczywiście, ze tak jest tylko to niczego nie wnosi. Rzeczywiście gdyby popatrzeć na rady to 1/3, a zdarza się, że i 1/2 składu to pedagodzy i mnie też to się nie podoba, jednak - jak piszesz - dalej to wyrok demokracji i nic nam do tego. Czy to patologia? Jaka to patologia nie pojmuję, demokracja jest ułomna i tyle.
Poza tym to ubliżasz potencjalnemu wyborcy pisząc, że za wódę oddają głosy. Pytam jakim prawem! Kim jesteś żeby mnie obrażać - może zwykłą gnidą społeczną?
 Oleg
 Niedziela 23-09-2012


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 91 92 93 ... 181 182 183 184 185 186 187 188 189 ... 289 290 291 ... 396 397 398 następna ] z 398



107002536



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.