Odnośnie wpisu numer: 13700

Na szczęście Chrystus Król był teraz świadkiem inscenizacji historycznej a nie prawdziwych wydarzeń, jakie przed Jego figurą toczyły się na przestrzeni lat.

Odnośnie wpisu numer: 13700

Panie z aparatem, nudzisz mieszkańców...
* po 1 - odwal sie pan od tych, co chcą coś zrobić w mieście Suszu...
* po 2 - kto ci powiedział, że jestem harcerzem... [...]
* po 3 - Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe...

Odnośnie wpisu numer: 13691

Nie było czegoś takiego jak stan wojenny!!!
Po prostu, czerwoni uzurpatorzy zakamuflowani w polskich mundurach bez korony na orzełku w bandycki sposób zdławili ducha Polaków oraz mniejszości narodowych. Najgorsze jest jednak, że to niektórzy bracia zadali cios nożem w serce.
Ci którzy twierdzą, że "ruscy" mogli interweniować na terytorium Polski, to totalni bezmuzgowcy. Oni już tu stacjonowali od zakończenia II wojny światowej. Poza tym polska armia liczyła wówczas około pół miliona żołnierzy uzbrojonych po zęby. Nawet Hitler obawiał się ducha walki Polaków, którzy byli katastroficznie źle uzbrojeni w broń. Te żenujące statystyki badań opini publicznej to wynik ogłupiania narodu przez środowisko GW i inne tefałeny [TVN].
Jednak sprawdza się stara prawda, że kto posiada media ten może rządzić.

Panowie szanowni, nie wybiegajcie w świat. Na forum trzeba o lokalnym
rozmawiać podwórku.
Na przykład co słychać nowego/starego w powszechnie "szanowanej" przez naród tutejszy umieralni iławskiej, czyli "szpitalu" powiatowym.

Odnośnie wpisu numer: 13707

Może Stefan Kisielewski jest niekwestionowanym poetą, ale głową nie tą.
Czy Ukraina w dzisiejszych granicach, ustalonych jeszcze za dyktatury Stalina, by istniała? Śmiało mogę powiedzieć, że nie!
Dlatego podziwiam przywódców z PiS, których celem jest budowa Unii Wschodnio-Europejskiej jako przeciwwaga dla "starej" Europy oraz Rosji. Aby ten cel się spełnił, potrzebna jest cierpliwość do pełnej niezależności Kazachstanu.

Komu potrzebna jest Polska?

Pytanie to sformułował słynny pisarz, muzyk, publicysta i polityk Stefan Kisielewski. Jego odpowiedź na to pytanie brzmiała:

„(...) Zawłaszczeniowy sposób myślenia o Polsce, która potrzebna jest wszystkim Polakom, zamieszkałym, w Europie, między Bałtykiem a Karpatami oraz między Odrą i Nysą Łużycką a Bugiem, bowiem na tym obszarze środkowej Europy jest usytuowany rodzinny Dom Polaków. Jego nazwa brzmi: Rzeczpospolita Polska (...)
Potrzebna jest ona także w Europie, ale nie jako wasal Wschodu (którym była PRL), ani wasal państw Zachodu (w myśl postanowień Traktatu z Maastricht, na mocy którego można narzucić państwu decyzje, z którymi się ono nie zgadza).
Polakom potrzebna jest Polska zdolna do życia w bogatej Europie, ale nie kosztem Europy. Naszemu społeczeństwu nie jest potrzebna „koalicja samodzielnych folwarków" z ograniczoną suwerennością, ale Polska niepodległa o istniejących dziś granicach ze Szczecinem, Wrocławiem, Opolem, z Bałtykiem, ze spławnymi rzekami, z obfitym rolnictwem. Polska biało-czerwona, a nie różnokolorowa.
Polacy powinni pamiętać, że np. w 1943 r. na konferencji w Teheranie Amerykanie i Anglicy nie tylko zgodzili się na grabież połowy naszego terytorium, dokonaną przez Stalina, ale także na powierzenie mu jako strefy wpływów, całej Polski... (...)”

Odnośnie wpisu numer: 13704

Ach "007"...
A ty tego "Jerzego Wrocławia" z "wrzasko-radyja" chyba nieświadomie nobilitowałeś przypisując jemu jednostkę chorobową paralitikus-idiotikus. Czy ty "007" zauważyłeś, aby ten radio-zasraniec kiedykolwiek posiadał choćby namiastkę potencjału intelektualnego???

Odnośnie wpisu numer: 13700

Malkontenctwo przypisywałeś zawsze dzieciakom a teraz sam to czynisz? Świat się zmienia, Susz się zmienia, Hura!

Odnośnie wpisu numer: 13703

Ja bym tego farbowańca z radio-węzła, jak mówicie "Jerzego Wrocławia", ochrzcił trochę inaczej: "Jerzy Paraliż".
Ja czasem widzę jak człapie ten egzemplarz do swojej radiowej kajuty.
Lezie toto po schodach z miną, jakby przed chwilą lewatywę skończył... Bbbbbuuuuhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaa...

Pan Włodzimierz Olewnik ponownie w wielu mediach obnosi się ze swoją krzywdą. Do tragedii by nie doszło, gdyby masarz nie wchodził w zażyłe relacje z czerwonymi faszystami. Dla myślących przypominam "taśmy Gudzowatego".
Takich KaGeBistów znajdziemy również w Radio-Węźle Erewań z obsadą Towarzysza Wiesława - jako manipulatora historią - i jego partnera od niecnych zachowań, Jerzego Wrocławia, oraz mała grupka "czerwonych burżujów", jacy jeszcze pozostali w pięknym grodzie nad Jeziorakiem.

SKOK NA KONTO

Firma WorldLines mieści się w Moskwie. Koresponduje po angielsku, współpracowników szuka wśród Polaków. W e-mailach oferuje nawet
2,5 tys. euro miesięcznie. Za co? Prawie za nic. Wystarczy mieć konto
w banku i przyjmować przelewy.
Gdy przelew przyjdzie, należy wypłacić gotówkę i przesłać ją wskazanej osobie za pomocą Western Union (to sieć pozwalająca na przekazywanie za granicę gotówki z odbiorem własnym). Za taką usługę współpracownik WorldLines może potrącić sobie 5 proc. prowizji.
Firma jest fasadą dla przestępców okradających konta internetowe. Oszuści potrzebują tzw. słupów - osób, które kradzione pieniądze będą wyjmować z banku i przekazywać do nieznanych sobie mocodawców (wystawiając się na ryzyko aresztowania).

Susz jak najbardziej okay.
A czy w Iławie coś się działo dziś z okazji rocznicy Stanu Wojennego?

Odnośnie wpisu numer: 13695

Happening w Suszu, tyczący Stanu Wojennego, się skończył. Olbrzymia frekwencja, łzy w oczach wielu mieszkańców, jak to opisuje jeden z członków TZMS.
Ja również widziałem łzy oraz skarżącego się malucha, który mówi do Ojca: "Widzisz, przecież można odpalać petardy w mieście".
Pogratulować również należy świetnie dobranego miejsca - figura Chrystusa i petardy bardzo współgrały ze sobą. Wypada czekać na dalsze inscenizacje, oby tak udane jak ta dzisiejsza.
PS. Wędrowniku, jak na harcerza, to masz bardzo subtelny język.
Hufiec, który reprezentujesz musi być z Ciebie dumny.

Odnośnie wpisu numer: 13697

Poezji ty miłośnikiem nie jesteś, ale lizidupą pani wicedyrektor z Mechanika. Ona co najwyżej powinna być we wsi nauczycielką od dzieci przedszkolnych, a nie pchać się na stanowisko dyrektora tej szkoły.

Odnośnie wpisu numer: 13694

Zapytać się dyrektorów tych szkół.
Ten temat podyplomówek często wraca na łamy tego forum. Znam matematyka, który w LO był wyjątkowym głąbem z tego przedmiotu. Uczy teraz... właśnie matematyki. Zaznaczam, że nie jest magistrem matematyki, robił z tego podyplomówkę.
Taki np. Krzysztof Penderecki mógłby spokojnie uczyć przyrody, bo ma ogromną wiedzę z botaniki i dendrologii, mimo że jest muzykiem oraz kompozytorem. Sam założył wokół swej rezydencji ogród angielski (botaniczny), zgromadził chyba około 1400 gatunków roślin na pow.
24 ha. Jego dziadek był leśnikiem. Oczywiście musiałby zapisać się do uczelni Włodkowica w Iławie...

W lubawskiej szkole średniej rozróba.
Jak dobrze, że w [iławskim] Mechaniku spokój. Z podziwem patrzymy na panią dyrektorkę, która jest pełna sympatii dla kadry, wyciąga pomocną dłoń do nauczycieli. Taka ładna ona, aż chce się żyć.

13 GRUDZIEŃ 2008, 27 LAT TEMU.
Jedna z działaczek za znalezioną przy niej jednej ulotki, choby nawet było ich ze 100, to kara była zabójcza: 10 lat pozbawienia wolności.
I 27 lat później, były minister sprwiedliwości, za obrazę lekarza, któremu udowodnono (dowody i zeznania) branie łapówek - 500 tys. z kosztami kary. W jakim kraju my żyjemy...?
Albo... wyroki na żołnierzach za spacyfikowanie talibów afgańskich, gdy tymczasem kanadyjscy policjanci są wolni za spowodowanie śmierci paralizatorem Polaka na lotnisku. Gdyby taka akcja naszych wydarzyła się na lotnisku Okęcie, to długo by posiedzieli.

Odnośnie wpisu numer: 13687

Te, cwaniak, masz jakieś "halo" do Harcerzy?
Nie wiesz na jakich zasadach harcerze zaadoptowali park to siedź cicho... nie maja biegać tam co tydzień z grabiami bo sie panu z aparatem tak podoba... jak masz jakiś problem to napisz do brawo tam ci może pomogą....
Nie wiem ale kryzys wieku średniego to już chyba za tobą ?? no ale nie wnikam powiem ci tylko tyle ze ludzie w suszu maja już dość twojej arogancji...
To, ze pracowałeś w urzędzie miejskim nie daje ci praw do tego żeby swój wścibski nos wpychać tam gdzie nie jesteś mile widziany....
PS. Nic do ciebie nie mam, ale odwal sie od spraw o których nie masz pojęcia...

A ja mam pytanie.
Ile nauczycieli po podyplomowkach uczy nasze dzieci kluczowych przedmiotow - polskiego, matematyki, historii, przyrody, angielskiego?
Slyszalam, ze sporo takich"uczonych" jest w Ilawie. Czy ktos wie jak to sprawdzic?

W kontekście tego, co niżej czytam, o godności słów kilka.

GODNOŚC jest istotą tożsamości i osobowości człowieka. Godny czyli zasługujący na coś, co jest immanentne człowiekowi. Zatem godnośc łączy się z prawem do bycia sobą, ściślej z wolnością, z odpowiednimi warunkami egzystencji, z możliwością dokonywania wyborów i odpowiedzialności za nie. W warunkach wojny, czy totalitaryzmu, godność jest znieważana, poniżana, lekceważona, gdyż wolność jest zniewolona, zaś osoba zatraca prawdziwe człowieczeństwo. Jednak kiedy wolność człowiek ma pełną, nie może z niej korzystać bez granic.

Stąd przesłanie, że nie wolno własnej godności stawiać ponad godność drugiego człowieka, a jej realizacja musi być oparta na miłości do drugiego człowieka. Jan Paweł II w dziele "Przekroczyć próg nadziei", powiadał że "człowiek najlepiej afirmuje siebie dając siebie". Jeśli człowiek żyje tylko dla siebie, bez otwarcia na drugiego człowieka, to wolność będąca przymiotem godności, nastawiona tylko na własne korzyści, może stać się niebezpieczna, zagrażająca drugiemu człowiekowi, stanowiąc realizację tylko "mieć" . Jeśli natomiast człowiek żyje dla na drugiego człowieka, dając siebie innemu, to znaczy, że realizuje "być".

Jan Paweł II w przemówieniu na Forum ONZ w 1995 roku zaznaczył, że "wolność jest miarą ludzkiej godności i wielkości, zaś przeżywanie wolności przez jednostki jest wyzwaniem do duchowego wzrostu narodów". Godność osoby ludzkiej jest pełna w warunkach odpowiedzialnej wolności, bez przemocy, cenzury, bez zniewolenia niesprawiedliwością, w warunkach prawdziwej, nie pozorowanej demokracji. W rzeczywistej demokracji człowiek ma oparcie w Państwie, żyje spokojnie, nie stresuje się. Jednostka ma równe szanse do rozwoju osobowości i realizację niezbędnych potrzeb, do warunków godziwej egzystencji.

W POLSCE, NIERÓWNEGO PODZIAŁU DÓBR, UWŁASZCZENIA "RÓWNIEJSZYCH I BOGATYCH", GODNOŚĆ PRZECIĘTNEGO POLAKA JEST PONIŻANA i NALEŻY DO WARTOŚCI LEKCEWAŻONEJ.

Szkoda, że nie mogę objrzeć suskiej inscenizacji. Czy ona będzie dotyczyła wydarzeń lokalnych w dniu 13 XII 1981 roku? Bo tylko wtedy miało by to sens.
Mogę "podrzucić" parę faktów. Przez miasteczko przejeżdżały czołgi, niektórzy ludzie naprawdę się bali, gdyż przewozili "bibułę" do Gdańska np. w bańkach ze śmietaną czy mlekiem i to regularnie. Jeszcze się boją ujawnić, bo wiadomo kto w Suszu rządzi faktycznie. Potwierdzeniem są np. stanowiska dyrektorskie w szkołach.
Pamiętam przerażenie w oczach ludzi dorosłych i dzieci na dworcu PKP, gdy wpadli rozbuchani, lokalni zomowcy. Co się zmieniło? Przecież faktycznie rządzą w takich miasteczkach ludzie którzy mają swe korzenie w komunie. Warto się przyjrzeć im samym i ich przodkom. Komu z komuchów stała się krzywda? Chyba tylko tym, którzy z przekonaniem rzucili w tym okresie legitymacje partyjne.

Sondaż nt. stanu wojennego: 44 proc. Polaków uważa, że wprowadzenie stanu wojennego było potrzebne - wynika z sondażu TNS OBOP przeprowadzonego dla programu "Forum" w TVP Info.

W sobotę mija 27 rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Ocena tego wydarzenia wciąż dzieli Polaków. Według badania TNS OBOP, przeprowadzonego w dniach 10-11 grudnia wśród reprezentatywnej grupy 1000 osób, większość Polaków uważa, że stan wojenny był potrzebny. Tylko 38 proc. z nas uważa, że inaczej, zaś18 proc. Polaków nie ma na ten temat zdania.

Podobne rezultaty dają badania Pentora z których wynika, że w latach 1995-2008 w Polsce przeważał odsetek tych, którzy uważają, że stan wojenny był potrzebny. Jako główny argument za wprowadzeniem stanu wojennego podawana jest chęć uniknięcia interwencji ZSRR. W tym roku tak argumentowało 37 procent Polaków. Jako inne powody podaje się zapobieżenie rozpadowi państwa (20 proc.), utrzymanie komunistów przy władzy (13 proc.) oraz likwidacja "Solidarności" (11 proc.).

Odnośnie wpisu numer: 13689

Super porównanie.

Odnośnie wpisu numer: 13687

[do uczestnika]

Bitwy pod Grunwaldem też nikt nie widział.
Pytałeś lub zastanowiłeś się po kiego to co roku odtwarzają?

Odnośnie wpisu numer: 13682

O taaaaak, twój "historyk domorosły" Towarzysz Wiesław Historyk był wyśmienitym towarem dla "Socjalistycznej Ojczyzny", czytaj: machiny komunistycznego terroru.
Polska Ludowa - ta hydra - niewiele miała wspólnego z socjalizmem,
no chyba że na kształt monachijski.

Odnośnie wpisu numer: 13671 13673 13674

Dzisiaj od rana, w Parku naprzeciw "Polo" uwijają się służby porządkowe ZUK [w Suszu]. Czy aby ten Park nie został adaptowany przez harcerzy? Adaptowanie to również sprzątanie drodzy druhowie i druhny oraz Opiekunowie tychże.
Jutro robicie spektakl /chwała Wam za to/, tylko nie zapominajcie, że trzeba się do tego przygotować /czytaj: samemu popracować/.
A tak nawiasem mówiąc, jaki sens ma pokazywanie czegoś, czego się nie doświadczyło na własnej skórze, no chyba że traktować to będziemy jako happening jeden z wielu.
Czy nie lepiej imho, poszukać ludzi, którzy potrzebują pomocy i w tym okresie przed Narodzeniem pana pomoc im, nie tylko finansowo, ale pomoc swoja obecnością. Ja rozumiem, że happening jest widowiskowy, ale po co i komu ma służyć?
Stan wojenny, to okres, o którym mogliby powiedzieć tylko co poniektórzy z obecnych, żyjących mieszkańców miasta - czy ktoś do nich się zwrócił z zapytaniami?
Zapytajcie sie tych, którzy na dachach ustawiali anteny.

Ze wspomnien nauczyciela, oddelegowanego do naucznia dzieci w szkole w Kałdunach:

"(...) Na dworcu w Rudzienicach moja podróż się skończyła i pieszo udałem się do miejsca mojej obecnej pracy. Droga polna z której korzystałem, pokazywała na lewo i prawo pola, których widoczne gołym okiem lekkie gleby nie dawały nadziei na zbyt duże plony. Niedaleko przed rozpoznaną wsią Kałduny był przy tej drodze jej cmentarz. Jego cały rozkład a szczególnie jego otoczenie robiły na mnie niezbyt przyjemne wrażenie. Wkrótce weszła ta droga w ulicę, na której po obu stronach stały zagrody Kałdun. Szkoła była wkrótce znaleziona. Leżała tuż przy szosie i była z czerwonej cegły, dach pokryty dachówką. Po odnalezieniu kierownika szkoły, starszego, serdecznego kolegi, który, jak później słyszałem, nazywany był "stary Haß", dowiedziałem się po dłuższej rozmowie, że dziedzic z Rudzienic, Fürsten von Reuß-Gera do roku 1923 miał patronat nad tą szkołą i że majątek w Rudzienicach jeszcze teraz zobowiązany jest dostarczać opał szkole i nauczycielowi, jak również do udostępnienia nauczycielskiej krowie pastwiska (…). Do szkoły należały również dzieci z Julinu i lnianego osiedla Łowizowo".

Tak sobie myślę, że dobrze byłoby aby polscy dziedzice, jak Palikoty, Umińscy, i inni mieli przydzieloną opiekę nad szkółkami wiejskimi. Niebawem czasy takowe nadejdą, po niechybnej rewolucji społecznej, która powoli nadchodzi. Grecja dała początek.

Odnośnie wpisu numer: 13637

Uuuuuuuu. Ooooo. "Tatuś" Wiesław, "historyk" oraz jako samozwańczy
moralizator społecznosci iławskiej nie wywiązał się z podstawowych
obowiązków ojcowskich. Z powodu swojego niechlujstwa wychowczego
pod własnym dachem wyrósł jemu nastoletni bandyta z przewagą
nieuzasadnionego sadyzmu.
Ale ręce opadają, gdy się okazało że tatko młodocianego przestępcy
postanowił bez nakazu sądowego upublicznić swoją życiową klęskę na
portalu internetowym Jerzego Wrocławia. Mało tego. Zaistniałą sytuację
obarczył winą (!!!) policji i prokuratury. Również w arogancki sposób
potraktował wielokrotnie swoich adwersarzy internetowych sięgając
dna z łbem wbitym w mół. Łeeeeee... Żałosny przypadek.

Odnośnie wpisu numer: 13683

Posunięcia urzędników wynikają z nacisków odgórnych, które w oparciu
o dyrektywę unijną nr 000009 (tajne przez poufne, przed przeczytaniem spalić) tak nakazują.
Pan kierownik musiał, a i słuchać w drodze też lubi.

Jakiś czas temu miałem okazję zapoznać się z dostępną w internecie specyfikacją istotnych warunków zamówienia na nowe auto w Urzędzie
Miejskim Susza. Chwała włodarzom za to, iż w końcu auto do przewozu osób niepełnosprawnych zostało zakupione.
Ale zastanawia mnie to - po co w specyfikacji punkt o obowiązkowym zamontowaniu w tym aucie radio z MP3. Lekka przesada. Nie czepiam
się, ale dziwią mie niektóre posunięcia urzędników.

Odnośnie wpisu numer: 13680

Pejoratywne pojecie konfident, w znaczeniu donosiciel, inaczej zaufany, powiernik, też zausznik, wywiadowca policyjny, szpieg - pochodzi od łac. confidere - ufać. Czy nasz historyk domorosły był złym człowiekiem dla Socjalistycznej Ojczyzny Polski?

Odnośnie wpisu numer: 13676

Brawo "Plewa"!
NIEBAWEM NARÓD POLSKI ZROZUMIE, CO TO JEST UNIA EUROPEJSKA.
To oni omamili młode pokolenie dobrobytem. Oczywiście mogli uwierzyc tym prońciom z Brukseli, ale czas Polaków w Europie kończy się. Zawsze Niemcy będą dla Niemców (zresztą chcą więcej), Francja dla Francuzów itp, zaś my, owszem, jako tańsza siła robocza tak i nic więcej. KIedy pracy nie stanie, to pierwsi bedą ich ziomale. Idea wspólnej Europy tak, ale nie na tyle, aby wszyscy europejczycy równo byli traktowani. To, co mówią politycy polscy i innych krajów, sługusy Brukseli (za 20-30 tys euro/ miesięcznie) jest ideą fix! I nic więcej.
Kretyni wymyślili Pakiet energetyczny po to, by wyhamowac rozwój gospodarczy biedniejszych krajów. Od nowego roku żaden notariusz nie wykona zapisu na hipotekę, bez certyfikatu energetycznego. Certyfikat nikomu nie jest potrzebny, stwierdza tylko, w jakiej klasie cieplnej (A, B, C, D), czyli ile traci ciepła mój dom czy mieszkanie. Nawet kupujac od dewelopera nowe mieszkanie i, co zupełnie jest bez pojęcia na garaż.
A koszt certyfikatu: około 1.500 - 2.500 zł. Zatem raczą nas setkami przepisów, utrudniającymi życie, kosztami, bezsensownymi zarządzeniami, wymogami, jak człowiek bez pewnych spraw niemóglby się obejśc.
Co nas popadło, by dac się tak wyrolowac. My bysmy poszli raz jeszcze za Wałęsą, lecz nie za sługusem, dziś należącym do mędrców europy. Co z niego zostało?

Odnośnie wpisu numer: 13633

[...][...][...]
[Szlaban dla konfidenta SB, zakamuflowanego jako Towarzysz Historyk]

Odnośnie wpisu numer: 13675

Ciekawe Darku, skąd w Tobie tyle nienawiści ... ???

Odnośnie wpisu numer: 13638

Do "J-23".
Piszesz, że Towarzysz Wiesław vel Historyk nawet w zażartej kłótni
o dziwki z Jerzym Wrocławiem, właścicielem małego radyjka sporządzał
(!!!) notatki z ich bezpardonowej pyskówki. No to jestem pod wrażeniem. Choć na moim karku za rok strzeli 50-ka, ale o takiej dewiacji seksualnej jeszcze nie słyszałem :-) :-) :-)

Odnośnie wpisu numer: 13675

"(...) Dramat naszej Polski polega na tym, że "goście" z Izraela (...)"
O jejku jejku... wszystkiemu jak zwykle winni Żydzi i cykliści. Niestety u nas Żydów nie ma. Było ich wielu, ale z przyczyn wielu jest już niewielu. Rzucanie nazwiskami znanych osób i przypisywanie im miana "gości" wysoce mnie zniesmacza i prowokuje do... wzruszenia ramionami. Gadasz na zasadzie pijaczka z dowcipu, który zataczając sie na ulicy wpada na latarnię, odbija sie i bełkocząc cedzi przez zęby: "znowu ta pier...komuna" - rozumiesz? A piszę, że Żydów u nas niestety nie ma, bo uważam, że by sie nam przydali patrząc na to co potrafią zrobić w swoim kraju otoczonym przez wrogów. Rozwijając gospodarkę, przemysł, kontakty z Zachodem etc. Przydaliby się nam, by ulepszyć kraj, w którym tyle jeszcze mamy do zrobienia. No a wspomniany wcześniej Jezus - toć i on z Żydów!

To ma być nowy Anschluss (przyłączenie) Czech do Unii Europejskiej. Przyjechało trzech pryncypałów z Brukseli do Klausa, prezydenta Czech
i potraktowali go jak uczniaka, sukinsyny. A on im nie podpisze traktatu, bo szanuje, tak jak Kaczyński, prawa małych narodów( Irlandii). Te gnidy mają przyjechać do Kaczyńskiego z tym samym posłaniem. Powinien im dać w ryja i uznać jako persona non grata.

Odnośnie wpisu numer: 13665

No jasne, wszyscy oni mają dowody osobiste i paszporty z orzełkiem białym, ale czy można ich nazwać "Polakami"? Ponad połowa z tej listy mieszka w naszym kraju na zasadzie gościny, reszta to takie podrzędne sługusy karczemnego chowu; takie sobie pudelki dekoracyjne, podobnie jak u wampirów :-) Ale nie jest mi do śmiechu.
Skąd przybyli i co tu robią? Ooooo, tego nie wolno na forum publicznym powiedzieć wprost (w naszym podobno jak cholera "wolnym" kraju), bo można zostać natychmiast okrzykniętym mianem "ANTYSEMITY" lub też ksenofoba, a także być ściganym przez prokuratora ("z urzędu"), bo tak stanowi "Prawo". Można natomiast w tym samym czasie wyzywać i lżyć wszystko inne, włącznie z prezydentem.
Postawmy retoryczną hipotezę. Czy ktoś z was, czytających, zgodziłby się na taką sytuację, żeby zaproszony w prywatne, intymne progi gość manipulował w waszym własnym domu waszymi sprawami i ingerował w waszą niezależność? Jasne, że nie.
Dramat naszej Polski polega na tym, że "goście" z Izraela nigdy nie byli, nie są i nigdy nie będą lojalnymi obywatelami naszego kraju, a przy tym mają zbyt duży wpływ na bieg spraw dawnych i bieżących. Dlatego więc
w tym kraju - jak to już przywykło się mówić - "jest tak, jak jest...".
A teraz możecie mnie posiekać.

Odnośnie wpisu numer: 13667

Bezsilny!
Ja jestem bezsilny jak tak musze czytać takie dyrdymały. Jak jesteś
z Susza, możesz się przenieść do Iławy. Wara ci od ludzi, którzy coś
robią dla ludzi i historii. Twoja wypowiedź jest antysuska, najlepiej
piep..yć i obrażać ludzi.

Odnośnie wpisu numer: 13671

Czekaj czekaj, jeszcze aparatczyk stanie z aparatem i będzie strzelał
fotki. Jemu nic się nie podoba, nikogo nie lubi, ten typ tak ma. Tylko
teraz nie napisze: "psy szczekają ..."

Słyszałem, iż IPN ma kwity mówiące o współpracy z ubecją rzymską
Jezusa Chrystusa Nazareńskiego.

Odnośnie wpisu numer: 13667

Na początku chciałbym się przywitać, bo to mój debiut tutaj na forum. Czytając ostatnie komentarze mocno się zaniepokoiłem.
Czy to źle, że TMZS i GRh chcą młodym (i nie tylko młodym) przypomnieć choć skrawek tamtych dni, które zapisały się w historii naszego kraju?
To źle, że zostaną wyświetlone filmy edukacyjne żeby dzisiejsza młodzież mogła docenić to co ma, a o co nasi rodzice/dziadkowie musieli walczyć?
Naprawdę nie wiem skąd ta niechęć do takich inicjatyw. Nikt od nikogo przecież nie wymusza pieniędzy czy innych dóbr, a chce wzbgacić życie kulutralne (i nie tylko) w naszym małym miasteczku.
Mimo wszystko autora tekstu, do którego się odnoszę, oraz wszystkich zainteresowanych gorąco zapraszam w imieniu TMZS i GRH na plac koło apteki w sobotę o godz. 10 [w Suszu].

Odnośnie wpisu numer: 13667 13662

Bezsilny, pokaż nam wszystkim jak to się robi :) Komentować wszystko sprzed kompa to każdy potrafi. Czekamy na Twóje działania, które pozwolą uczynić, żeby Susz był miastem idealnym! Liczymy na Ciebie!

Odnośnie wpisu numer: 13649

Marian spokojnie.
Komu rolnicy całego powiatu "zawdzięczają" to, że muszą dziś jeździć
do agencji AJAX aż do Lubawy? Wtedy w starostwie powiatowym bodaj
urzędował "duet egzotyczny" Aleksandra Skubij oraz Ryszard Zabłotny.
Nie mylę się?

Odnośnie wpisu numer: 13666

Każda partia tak ma :-) Każdy polityk też :-) Bagno wciąga :-)
Jak któryś się stawia, to aucik.
Nie chce mi sie gadać o naszych, bo to bagno okropne, a UE to jeszcze większe, bo zasięg ma większy :-)

Odnośnie wpisu numer: 13662

O, i znowu ten Susz! Nieudaczny burmistrz, o zastępcy nie warto pisać, Kastratos nie wychodzi z wirtualnej sauny. Karatekos byli, i ani śladu na stronach urzędu ani CSiR-u.
Teraz wchodzą na scenę następni chętni do zaistnienia. SOK: przyjdźcie dzieci ubierać choinkę, to dostaniecie cukierki, a ta choinka, to proszę Kurierze, przyjedź i sam zobacz jak ta nieszczęsna "choinka" wygląda!
Następni, widzę, zapraszają na darmowy posiłek - przyjdzie i zobaczcie cyrk.
Weźcie się nieroby do pracy od podstaw, a nie robicie sobie jaja z ludzi. Większość to wszystko widzi i z bezsilności zaciska pięści.

Przeglądałem stare mail-e i znalazłem taki rodzynek:

"(...) 40 lat, mąż Doroty, ojciec 11-letniego Maćka i 2-letniej Zuzi. Poseł na Sejm RP V kadencji, członek Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, koordynator współpracy międzynarodowej PO. Od 1998 roku działacz podziemnych struktur i Przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów. W latach 1997-2004 członek Narodowej Rady Integracji Europejskiej przy Premierze RP (...)".

To od posełka PO liskowatego, z Iławy ponoć :-D
Ciekawi mnie zwłaszcza to: "(...) Od 1998 roku działacz podziemnych struktur (...)". Heh, to się znowu uśmiałem :-D

Podsumowanie: Czy z PO, czy z PIS, czy z PSL, to i tak wszystko jedne cfaniaczki :-D

Odnośnie wpisu numer: 13663

"(...) same "polskie" nazwiska (...)".
Znam ich jako Polaków, Ty masz jakieś inne skojarzenia?

Odnośnie wpisu numer: 13662

Najpierw na stronie gdzie się jest adminem /nauczycielem zresztą/ pisze się tak:

"Chamstwo w czystej postaci. Nikt nie ma prawa oceniać zachowania ludzi w sytuacji, w której się samemu nie było. Wielkie kompleksy bliźniaczych kurdupli. Jeśli chodzi o Niesiołowskiego zaś, to nosił się wilk razy kilka, powiesili i wilka. [podpis] Po prostu człowiek".

Później, ten wielki człowiek, organizuje show, którego clou, ma być serwowana grochówka. Komu, po co, dlaczego? Myślimy, że najpierw trzeba nauczać szacunku dla głowy państwa, a dopiero w okresie późniejszym czynić zabawę.

"Stefanie, jesteśmy z Tobą" - napisali w liście do Stefana Niesiołowskiego (Platforma) uczestnicy dawnej tzw. opozycji demokratycznej. Co to była za opozycja, to my już wiemy wszyscy i dokładnie. Farbowani bojownicy o wolność i demokrację, pimpusie komuchów, styropianowi więźniowie, internowani-ustawiani.
Osz wy gnidy zakłamane, ślizgacze na plecach Polski! Gęby wasze pełne są obłudy i fałszu. Pies was j[...]ł, zdrajcy! Jeszcze z telewizora każdego wieczora śmieją się narodowi w nos.
Oto lista tych judaszów (same "polskie" nazwiska): Seweryn Blumsztajn, Teresa Bogucka, Zbigniew Bujak, Benedykt Czuma, Andrzej Czuma, Mieczysław Grudziński, Maciej Grzywaczewski, Aleksander Hal, Stanisław Huskowski, Zbigniew Janas, Jacek Kleyff, Bogdan Lis, Jan Lityński, Krzysztof Pusz, Arkadiusz Rybicki, Adam Szostkiewicz, Jacek Taylor, Barbara Toruńczyk, Tomasz Wołek, Henryk Wujec, Ludwika Wujec.

Towarzystwo Miłośników Ziemi Suskiej oraz Grupa Rekonstrukcji Historycznych „5 Brygada AK” zapraszają na edukacyjną imprezę plenerową w 27. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

13 GRUDNIA – PAMIĘTAMY

Widowisko historyczne rozpocznie się w sobotę 13 grudnia o godz. 10
na skrzyżowaniu ulic Słowiańskiej i Prabuckiej w centrum Susza.

Odnośnie wpisu numer: 13656

[do emeryta]
Muszę panu wyznać, że również zastanawiałem się nad tym problemem,
ale bez zastanowienia większego, jak Pan oraz pańscy znajomi, dziś i ja
powiedziałbym NIE! Nie zaplacę.
Również w w nowym osiedlu zarządali tę samą sumę, czy ktoś mieszka
użytkownik, czy nie. Bo wielu jest takich, co mają mieszkania zamknięte
w stanie surowym i nikt w nich nie mieszka.
W moim domu jest 45 użytkowników, czyli zdarli z nas ponad 2.200 PLN
od zamontowanych w pięciu klatkach pięciu skrzynek, niewielkich, które mieszczą po 9 małych skrzyneczek.
Tu administratorzy potrafią zedrzeć pieniądze, ale zabezpieczyć klatek schodowych przed niepowołanymi goścmi, ktorzy wpychają nam do skrzyneczek reklamy, to nie potrafią.
Czytajcie artykuł obok w tym temacie pod tytułem "Rozkładanie ulotek
bez zezwolenia jest karalne".

Odnośnie wpisu numer: 13654 13640

Czy reklamy nie powinny być wyróżniane względem innych wypowiedzi
na Forum? Ktoś może to potraktować jako [np.] bezstronną wypowiedź uczestnika Forum.

Słuszna uwaga. Ale!
Gdy dawniej opisywaliśmy, że coś jest reklamą, to kilku
czytelników forum obraziło się, że mamy ich za idiotów.
Nie damy więc rady dogodzić każdemu.
Zastanowimy się co z tym „fantem” zrobić już w nowym
portalu, który wkrótce będzie ukończony, bo słuszność
jest na pewno po twojej stronie. Prosimy o podpowiedzi.

Dlaczego Spoldzielnia Mieszkaniowa "Praca" zada od lokatorow zaplaty w wysokosci 50 zl od mieszkania za skrzynki pocztowe?
Czemu w innych miastach spoldzielnie montuja skrzynki bez obciazania lokatorow. Kazdy kto wysyla jakas przesylke, juz oplaca na poczcie za usluge, ktora obejmuje dostarczenie przesylki pod wskazany adres. To ci, co dostarczaja przesylki powinni dojsc do porozumienia i we wlasnym zakresie zamontowac skrzynki skoro chca na tym zarabiac.
Moim zdaniem spoldzielnia "Praca" poszla na latwizne. Przesylka wcale nie musi byc wlozona do skrzynki. Obowiazkiem listonosza czy kuriera jest przyniesc przesylke do domu. Moi znajomi twierdza, ze nie zaplaca i ja tez nie.

Odnośnie wpisu numer: 13649

Ta lubawska siedziba Agencji Rolnej (pełnej nazwy nie znam) to syf oraz ciasnota. Tynk oblatuje, a dokumenty leżały dwa lata temu na podłodze, nie było szafek. To jest rzeczywiście głupie, żeby taka instytucja była położona na kresach powiatu.

BITWA O RYNEK FINANSOWY W IŁAWIE JEST WYGRANA!

Weź kredyt, a dostaniesz w prezencie... telefon komórkowy!
Łaaaaaaa! Załóż lokatę na 4 miesiące i weź... aż 9 procent!

Dzwoń, pomożemy: tel. kom. 509-163-717.
Iława, ul. Sobieskiego 1b, koło sklepu „Cytrusek”, naprzeciw spichlerza.

Odnośnie wpisu numer: 13652

Sorki Marian, ale nie mam weny aby prowadzić konwersację
z jednokomórkowcem, jakim zapewne jesteś... :-)

Odnośnie wpisu numer: 13650

Czarnowidzu, wczuj się i przeczytaj uważnie swoje zdanie jeszcze raz.
I wybacz mi, że nie jestem Kaszpirowskim... :-)

Odnośnie wpisu numer: 13650

Skumaliście, skumaliście... Tylko jeszcze Ty nie do końca kumasz... :-)
Nie tylko goście z samowybrańczego kawałka ziemii.
Zobacz sobie komentarze o 11 września. Szukaj dalej i... bingo! NWO :-)
A jak nie wierzysz w to, to zacznij od początku świata... Dalej, dalej... i znajdziesz za Obamą Zbigniewa B. czyli My jeszcze możemy być spokojni, ale Islandia zatopiona, Irlandia teraz, a na drugim brzegu Pakistan itd. ;-)

Odnośnie wpisu numer: 13647 13648 13649

Eeeech chłopaki nie skumaliście moich intencji.
Zainteresowany, czy ja napisałem, że wieprzowina wydziela dziwną woń? W jednym zdaniu nadmieniłem, że europejskie brukowce zaatakowały dumną Irlandię, która nie podpisała Traktatu Lizbońskiego.
Czy ty nie dostrzegasz w tym działań zwolenników czosnku? Przecież ja znając mentalność pejsiarzy, wiem, że oni nie spoczną doputy nie złamią ich niezależności w wyrażaniu woli.

Odnośnie wpisu numer: 13647

Czarny, nie pękaj z tą wieprzowiną na dalekiej Irlandiii zielonej wyspie.
Ty weź lepiej popatrz bliżej, pod nosem, bo tutaj dziwnych układów aż nadmiar mamy.
Weź lepiej zapytaj, komu rolnicy całego powiatu, jak długi jest i szeroki,
"zawdzięczają" to, że muszą dziś jeździć do agencji AJAX aż do Lubawy.
Kto to wymyślił [...]??? Kto był wtedy starostą? Kto do tego dopuścił?
Kto zezwolił? Kto zaniedbał?
Niby mamy mieć społeczeństwo solidarne, ale jaka to sprawiedliwość, że chłop spod Zalewa musi jeździć ze dwa lub trzy razy dalej niż chłop spod Lubawy. Powinni mieć w miarę równy dostęp. Urzędy, instytucje powinny być umieszczone w centrum powiatu - w Iławie, a nie tam po układach
- w Lubawie. Mam rację?
Nie mam nic do Lubawy i lubawiaków, szanuję ich - ale wkurza mnie ta
ich cwaniaczkowatość!

Odnośnie wpisu numer: 13647

[Ta wieprzowina] normalną woń ma. Porządki się robi i się wyrzuca coś,
co nie jest już potrzebne, żeby mieć coś, co niby jest potrzebne.
Takie nowe porządki :-)

Ta sprawa z irlandzką wieprzowiną wydziela bardzo dziwną woń.

Odnośnie wpisu numer: 13643

Pamiętam tego gada Żyro z meczu pucharowego Jezioraka z Groclinem.
Wykartkował naszych chłopaków czerwienią do tego stopnia, że wściekli
kibole wbiegli na boisko, więc była przerwa w grze, a potem po meczu
nawsadzali mu kopów na siedzenie. I co, nie mieli racji...?!

Odnośnie wpisu numer: 13644

"Zainteresowany" pisze enigmatycznie i niezrozumiale.
Proszę powiedzieć, jaką Prawdę zataił Jan Paweł II lub nie chciał na razie powiedzieć? Nie brońmy bohaterów zaparci na śmierć, gdyż to nie jest rozsądne. Każdy z bohaterów ma swoje wady, zaszłości, słabości, a nawet skalani są konfidencją.
Nam, Polakom, należy sie PRAWDA! Prawda - bez reszty - o naszych bohaterach. Prawda o duszy i godności LECHA WAŁESY. Nawet gdybym dowiedzial sie o NIM coś złego, to i tak zostanie WAŁĘSĄ.

Odnośnie wpisu numer: 13641

Bardzo fajny wpis Latarniku, ale...
JPII został papieżem jako Karol Wojtyła. Skromny, wykształcony i życzliwy człowiek. To powinno być wartością, której nie możemy zatracić. Nieważne czy to JPII czy Wałęsa, czy Gorbaczow czy Kim Ir Sen. Człowiek powinien mieć wartość. Nie jego pieniądze, stan dóbr, ale jego wartość, którą może wnieść dla innych.
Taką wartość miał właśnie Karol Wojtyła. Słuchali Go prawie wszyscy,
ale nie usłyszeli wszyscy. Nie trzeba ślepo wierzyć w Boga, żeby być dobrym, mądrym i życzliwym człowiekiem. Należy sie jednak opierać na prawdzie. Jestem przekonany że Karol Wojtyła też tej prawdy do końca nie powiedział. Nie zdążył czy nie chciał, to jego sprawa. Nikt jej do końca nie powiedział jeszcze i ciekawe kiedy znajdzie się odważny żeby spróbować to powiedzieć. Ja mogę zacząć.Tylko proszę o zrozumienie i dyskusję, a nie bezmyślne komentarze.
Zacznijmy od tego, że człowiek rodzi sie wolny i co dalej? Znamy różne mechanizmy, które prowadzą do...
Odpowiedzi może udzielić sobie każdy sam...

Proszę kto się doigrał...!!!

DWIE PODWYŻKI DLA EMERYTÓW I RENCISTÓW W 2009 ROKU

W roku 2009 emeryt otrzymujący z ZUS teraz 1500 zł brutto zyska miesięcznie 79 zł netto, zaś emeryt otrzymujący z ZUS 2000 zł brutto wzbogaci się o 106 zł netto miesięcznie - wynika z szacunków "Gazety Prawnej".
Już w styczniu przyszłego roku prawie 10 mln osób otrzyma wyższe świadczenia z ZUS, KRUS oraz systemów służb mundurowych. Stanie się tak ze względu na obniżenie do 18 proc. stawki PIT. Z wyliczeń "Gazety Prawnej" wynika, że emeryt otrzymujący z ZUS przeciętne świadczenie wynoszące 1,5 tys. zł miesięcznie, otrzyma w styczniu o ponad 12 zł netto więcej niż obecnie.
Emerytury i renty ponownie wzrosną w marcu. Wprawdzie wskaźnik waloryzacji, od którego zależeć będzie wysokość podwyżki, wyniesie nieco mniej, niż zakłada rząd (nie 5,7 proc., ale 5,5 proc.), jednak i tak będzie wysoki. Stanie się tak ze względu na duży wzrost cen i realnych płac w 2008 roku. Także najniższe świadczenie, wynoszące teraz 636 zł, wzrośnie w 2009 roku łącznie o 32 zł.

Odnośnie wpisu numer: 13631 13632

Zachowajmy umiar i spokoj.
Teraz wszyscy sa odwazni dzieki temu, ze Walesa skutecznie kiedys stanal na czele protestu i ruszyl bryle z posad swiata - otworzyl okno
do przywrocenia elementarnej godnosci i wolnosci (takze wolnosci wypowiadania sie na forum) w tej czesci Europy. To dzieki naszemu WIELKIEMU RODAKOWI OJCU SWIETEMU JANOWI PAWLOWI II oraz SOLIDARNOSCI zakonczyla sie dla nas Polakow II wojna swiatowa... Sowieci wycofali sie z okupowanych terenow Polski... Musimy bronic tych zdobyczy. Jesli naszych wspolbraci ktos nazywa zdrajcami, to jest to bardzo smutne i niepokojace. Ale przykladow tego uczymy sie od gory codziennie zasypywani nowymi przykrymi swiadectwami - nawet z tak niezwyklej rocznicy 25-lecia nagrody Nobla. Po odesciu naszego ukochanego Ojca Swietego Jana Pawla II zaczela sie wojna Polakow z Polakami. Nie irytujmy sie: Jest Adwent i lepiej popatrzmy, co mozemy zmienic w nas samych, bysmy lepiej sie rozumieli. Okazja do spokojnej refleksji jest tez zblizajaca sie rocznica 13 Grudnia Stanu Wojennego. Tym razem mozemy bez obaw, ze nas zamkna, zlozyc kwiaty pod tablica INTERNOWANYCH - zawieszona na murach ilawskiego wiezienia. Kwiaty maja prawo zlozyc wszyscy - po jakiejkolwiek stali wtedy stronie... Chcialbym tez tam sie pojawic... Ale tak daleko...

„GORĄCZKA ZŁOTA” W IŁAWIE

W poniedziałek 8 grudnia mieszkańcy Iławy oraz regionu będą mogli
wziąć udział w „Gorączce Złota”. Pod tym hasłem przebiegać będzie
specjalna akcja prowadzona przez oddział AIG Bank Polska „Finanse
dla Domu” w Iławie, przy ul. Sobieskiego 41 (róg z ulicą Kopernika,
dawny sklep „Społem”).
Imprezę pod hasłem „Gorączka złota” poprowadzi Zygmunt Chajzer,
prezenter i gwiazda programów telewizyjnych. Wśród zaplanowanych
na ten dzień atrakcji jest m.in. konkurs z możliwością wygrania nagród
pieniężnych. Również dzieci mogą liczyć na miłe upominki. Impreza
rozpocznie się o godzinie 9:00 i potrwa cały dzień (do około 16:00).

Odnośnie wpisu numer: 13637

Jestem przeciw wszelkim donosicielom sb-ekom i ub-ekom. Jestem też
za całkowitym ujawnieniem aparatczyków i agentów wszelkiej maści.
Ale jestem przeciw nagonce na ich niepełnoletnie dzieci, które dotąd
żyły na wyższym niż średni poziomie zamożności - w podziwie dla swych rodzicieli, że tacy zaradni, zdolni i błyskotliwi.
Nagle dzieciakom wali się na głowę cały świat wartości i może stąd owo odreagowanie...?
Nie jestem psychologiem, lecz mimo tych kosztów (społecznych - jak to mądrze brzmi), jestem za prawdą. Te dzieciaki muszą zrozumieć, że na krzywdzie innych i zakłamaniu nie można budować.
Stąd chyba też bierze się strach rodziców z tzw. paskudną przeszłością przed ujawnieniem prawdziwych przyczyn i podłoża ich niegdysiejszych karier zawodowo-materialnych.
Niestety, taka jest kolej rzeczy i jeśli naprawdę kochają swoje dzieci to sami powinni zapoznać je ze swoim prawdziwym życiem.

Odnośnie wpisu numer: 13634

Słyszałeś coś, ale nie dosłyszałeś.
Jerzy Wrocław z Radio-Węzła nie mógł skarcić Towarzysza Wiesława
Historyka za seanse nienawiści, bo jest ulepiony z tego samego łajna.
Poszło o coś zupełnie innego.
Obie gnidy były razem na jachcie, płynęły akurat po Zatoce Gdańskiej. Pożarli się o dziwki. Jerzy wolał tańczyć niż patrzeć, a Wiesław nawet
w takiej chwili nie mógł się oprzeć robieniu notatek...

Synuś waszego ulubionego Wiesława Historyka znowu narozrabiał. Ciekawe kto komu przynosi większy obciach...? Przeczytajcie:

Jak czytam wiele z tych wypowiedzi, to się zastanawiam co dzieje się przy urnach.
Czemu przechodzi tak wiele draństwa? Może to naiwne, ale spróbujmy jeszcze raz, dla tych co przyjdą po nas, żeby żyli trochę bliżej prawdy. Tak po mału, u podstaw, z młodzieża, sąsiadami, rodziną, bo wielu jest takich, którym nie miał kto powiedzieć prawdy, bo nie zdają sobie sprawy z tego jak grożni są u władzy ludzie, którzy potrafią zakłamać prawdę.

Odnośnie wpisu numer: 13633

Czy wiecie, że podHistoryk Towarzysz Wiesław w połowie lat 90.
został po raz pierwszy wyrzucony z radyja Jerzego Wrocławia
na zbity pysk za sianie nienawiści wśród mieszkańców Iławy?

Odnośnie wpisu numer: 13627

Czarny, sam sobie celnie odpowiedziałeś.
Nie możesz chwycić za twarz czegoś, co twarzy nie posiada, a tylko maskę, spod której wyzierają zaropiałe ślepia, a bokami przebijają się wykrzywione w grymasie bólu resztki mięśni ociekających krwią – tak,
po wielu latach podłego donosicielstwa, wygląda karykatura konfidenta. Przepraszam za dosadne wyrażenie (nie moje): „Z kurwami nie wchodzi się w szczegóły”.
Wyobraź sobie, że Towarzysz Magister Wiesław Historyk jeszcze do roku 1999 pisał na mnie donosy. Z błędami ortograficznymi!

Odnośnie wpisu numer: 13631

Ze stenogramu z rozmowy funkcjonariuszy SB z Lechem Wałęsą
14 listopada 1982 r.

"Wałęsa: /.../ generalny kierunek i duch całkowicie przyjmuję, bo nie mogę nie przyjąć. /.../. Przecież to nie jest z eksportu Sejm, ani rząd z eksportu, to jest nasz rząd. Możemy mieć do ministra pretensje, nawet do członka Partii, ale nie do Partii /.../ ja każdy mój wyjazd, czy nawet poważniejszy przyjazd po pojechaniu do Gdańska umówię się, ponieważ
ja dobrze żyłem z SB i z tymi innymi, żeby mnie nie robili ceregieli i kłopotów /.../ nie rzucałem kamieniami, nie biłem się. /.../ Ja też krzyczałem: pomożemy.

D.: Mianowicie, płk Kuca, który z panem rozmawiał, przekazał pańską niechęć do tego wywiadu. /.../ W związku z tym generał Kiszczak, uwzględniając pańską prośbę, polecił to zdjąć i nie publikować.

Wałęsa: Jednocześnie ja miałem drugi cel, żebyście mniej więcej wiedzieli jak będą moje wypowiedzi brzmiały, bo oczywiście jakieś słowo może być inne, ale jak ja będę wychodził z tego wszystkiego, żebyście mogli wcześniej mi zasygnalizować, że tu bracie musisz to inaczej. Po to ja to dałem, żeby władze wcześniej miały to i wiedziały jak ja będę się wypowiadał. Ja tam wszystkie główne postulaty powiedziałem. /.../ pan powie, że ja mam prośbę, żeby zwrócono mi uwagę, że w takim i takim temacie, to tak powinienem zrobić, bo to jest za bardzo niekorzystne dla władz. /.../ Pan zaznaczy, że proszę o to, żeby mi przekazano na piśmie uwagi /.../. Pan mi powie, co mam zrobić - stoi 500 osób i krzyczy: Lechu wyjdź do okna. Od razu panu mówię, że ja wyjdę do okna i powiem to, co powiedziałem mniej więcej w TV. Dlatego dałem wam wcześniej, żebyście redagowali. /.../

D.: Mam jeszcze jedną sprawę odnośnie pańskiej wczorajszej rozmowy
z płk Kucą. Pan tam wspomniał o kontakcie przez pana Wachowskiego. Mam prośbę do pana, żeby pana Wachowskiego z tego kontaktu wyłączyć.

Wałęsa.: Bezpośrednio nie mogę. Oczywiście, nie będę go brał, żeby dzwonił do gen. Kiszczaka czy pana Kuca.

D.: Mam inną prośbę. Myślę o panu Wachowskim w tym kontekście, że
on jest plotkarz.

Wałęsa.: Zgadzam się.

D.: Po co niektóre sprawy mają mieć więcej uczestników niż to jest potrzebne. Dlatego mam prośbę, że gdyby te sytuacje, o których pan wspominał zachodziły - to żeby pan bezpośrednio zadzwonił do generała Andrzejewskiego, albo do jego zastępcy płka Paszkiewicza.

Wałęsa.: Chciałbym mieć bezpośredniego kuratora, z którym będę pewne rzeczy uzgadniał, aby nie wchodzić w konflikt. /.../ Kiedy będę musiał wejść w konflikt, to wtedy będzie inna sytuacja, ale nie będę tego robił, więc chcę z nim dobrze żyć i dlatego chciałbym go poznać. /.../

Następnie dyrektor podał Wałęsie numery telefonów do Andrzejewskiego
i Paszkiewicza. Ustalono, że numer do kontaktów roboczych zostanie ustalony w terminie późniejszym. Na tym rozmowę zakończono".

Źródło: AIPN, sygn. INP BU 0582/141 t. 7, k. 31-66.

Radzę przeczytać tym, co nie czytali "Folwarku zwierzęcego".
A tym, co czytali - przeczytać ponownie.

Odnośnie wpisu numer: 13628

Patetycznie napisałes Latarniku z Sienkiewicza. Zastanawiam sie jednak, co w tym kontekście mamy, my Polacy, myśleć.
Ty sugierujesz wyciszenie, pogodzenie w imię Polski i Narodu Poskiego. Utożsamiasz się z Noblem jakby dla nas wszyskich był przydzielony...
I prawda. Poczujmy sie Polacy solidarnymi i, tu nie można tak prosto o tym powiedziec: TAK.
Polska nie jest równa dla wszystkich Kolego. Polska nie jest Matką dla wszystkich, Kolego. Polska, niestety, nie jest wszystkich. Może tego nie widzisz, albo chcesz przemilczeć.
Twoja odezwa doskonale pasuje do czasów powojennych, kiedy też mieliśmy swój kraj, swoją władzę, i wtedy też podobnie nawoływano Nas Polaków do "jedności". Wówczas, podobnie jak ty mówisz do Nas dziś, byli ci "z Solidarności i nie z Solidarności", byliśmy MY i tamci. Tamci, to nasza nowa władza.
Nie mów NAM, żebyśmy sie pogodzili w Imię...
Pamietaj, że w ostatnich dwudziestu latach były wypaczenia w polityce i rządzeniu. Czyżbyś tego nie widział, Kolego?
Powstańcom Warszawskim mówono: "Za kogo walczyliście?". A ja dziś pytam: za kogo w Sierpniu 80 myśmy walczyli? Czy Kolego nie wiesz, że w tym kraju impurtujemy mleko, miód, cukier, nawet motorynki, wełnę... Zlikwidowano stocznie, Serce Zrywu 80. I ty Kolego chcesz NAM powiedziec: "POGÓDŹCIE SIĘ!"
My się pogodzimy, ale Kolego! Nie mów, że "jesteśmy równi", nie mów nam, abyśmy ze zdrajcami sie pogodzili.

Odnośnie wpisu numer: 13610

Co do niegdysiejszego więzienia dzisiejszych autorytetów moralnych oraz każdych innych autorytetów z indeksem "TW", to więziono ich po to, aby uczynić z nich opozycję koncesjonowaną. Owe więzienia to były szkoły
(z internatem) intensywnego kształcenia, po czym dostawało się dyplom opozycji koncesjonowanej z indeksem "TW".
Pijaństwo pracowników firmy "Holokaust", zatrudnionych w "Filii Polska", świadczy o tym, że pracownicy tego przedsiębiorstwa są bezkarni! To nowa kasta nadczłowieków. Nawiasem mówiąc, owych nadczłowieków najwięcej jest w PO i SLD.
A swoją drogą - to jak śmiecie powątpiewać w prawdomówność TVN-u,
POLSAT-u, GAZETY KOSZERNEJ, POLITYKI. Jak powiedzieli, że kryzysu
nie ma to nie ma! Kryzys będzie jak przedsiębiorstwo "Holokaust", przy
wsparciu Obamy, obrabuje (na początek) Polskę na 100 milionów PLN.
Kryzys to będzie, ale dopiero wtedy gdy pracownicy firmy "Holokaust" zaczną rabować poszczególne narody na tak zwane CO2!

MÓWI RADIO EREWAŃ!
Słuchacie radia Erewań, jedynego niezależnego radia w Polsce - mówi
do was prof. Kwak-Kaczorowski:
Rządząca w kraju partia Platforma Obywatelska na czele z swoim guru Lechosławem Wałęsowiczem zmierza do zaglady i grabierzy ostatnich skrwawków majątku narodowego Polaków. Niebawem pada nasz szpital. Zamiary PO się spełniły, będzie prywatyzacja, nazwana komercjalizacją dobra materialnego. Wszystko to w imię uratowania naszego zdrowia, gdyz ostatnie rządy zadłuzyły go tak, że dziś został tylko jeden sposób: oddanie go spółce lekarskiej z udziałem kapitału samorządowego. Nastepne wiadomości w odpowiednim czasie.

Odnośnie wpisu numer: 13614

Raduje sie , ze Gdansk ponownie wyprzedza kraj - tak jak w sierpniu w 1980 roku .Godnie w tym miescie obchodzono 25 ta rocznice przyznania Lechowi Walesie Pokojowej Nagrody Nobla.Z duma jako czlonek Solidarnosci przyjalem wiesc o tej nagrodzie w 1983 roku.Bylem wtedy z wizyta u swoich Rodzicow,zrywalem jablka z naszej wspanialej "poniemieckiej" jabloni .Smak tych jablek tak jak romantyczna i heroiczna przygoda z SOLIDARNOSCIA pozostana na zawsze w moim zyciu jak zrzadzenie OPATRZNOSCI,ze takze poczulem sie wspolwlascicielem POKOJOWEGO NOBLA. Drodzy uczestnicy Forum ! Kazdy z Was na swoj sposob przejmuje sie losem naszego kraju.Swiat patrzy wciaz na nas z duma,gdy slyszy slowo JAN PAWEL II, LECH WALESA .Sprobujmy sie wyciszyc ,uspokoic emocje po obu stronach...Poczujmy sie dumni wszyscy :ci z Solidarnosci i nie z Solidarnosci.W stanie wojennym bylismy i tak razem, tyle tylko,ze za murami czy tez przed murami. Laczyly nas czesto i utulaly KWIATY na drutach wieziennych - tu takze, w ILAWIE. Jeden z internowanych tak pisal o tych kwiatach:

Kiedy juz prawie
Stracilem nadzieje
Wyjety spod prawa od roku
Napietnowany kryminalista
Skazany bez wyroku
Poczulem ich cieplo
W kazdym platku rozy
Przestaly byc oficjalne
Nagle zaczalem rozumiec frezje
Bzy,tulipan,konwalie.

Nie tak jak wtedy
Rozpiete na drutach
Rzucane noca, ukradkiem
Lecz dumne ,wdzieczne ,szlachetne
Nawet konwalie z bratkiem
Poczulem ich cieplo
Plynelo od ludzi
Pachnace i kolorowe
I rozmawialem z nimi do rana
Wieczorem przynosil ktos nowe

A one wiernie czekaly
Z tesknoty kwitly inaczej
Jakby wierzyly,ze wroce
Jakby slyszaly ,ze placze
Poczulem ich cieplo
Jak kawalek duszy
Nie wiem ,czy zasluzylem
Przyszli-zabrali
Zamkneli-trzymali
A wypuscili-wrocilem...

Odnośnie wpisu numer: 13620

Do moderatora.
A dlaczego z tak wielką namiętnością ocenzurowałeś mój wpis? Czyżby
chodziło o ganianie za króliczkiem? Czyż ja tego obślizgłego "CHistoryka"
nie chwyciłem za twarz? O ile ją posiada...

Odnośnie wpisu numer: 13624

Widać, że Moher ma łeb nie od parady, kończył chyba wszelakie szkoły włącznie z podstawówką w trybie dziennym. Na pewno słucha również Rydzyka i Radia [...], słucha porad ekologicznych dra Kożuchowskiego (ojca znanej aktorki - panny Kożuchowskiej).
Słowo "instant" w angielskim oznacza: chwilę. potrawę sporządzaną na poczekaniu. Taka właśnie kawa z napisem" instant" na opakowaniu jest
tylko karykaturą, makietą, rekwizytem PRAWDZIWEJ kawy pochodzącej
z Afryki (Etiopia, Kenia).
Widzę takich instant w Sejmie, np. Instant Palikot, Instant Tusk...

List do szanownego Burmistrza Miasta Iławy.

Muszę szanownemu powiedziec, czy w ogóle zauważył owe drzewa
w ozdobnym koszu na śmieci. A przecież pan Burmistrz ma w ratuszu
ponoć mądrych ludzi, zaś sam jest inżynierem rolnictwa, a nawet
doktorem nauk wszechrolnych.

Cóż żądać od wykształciuchów, którzy mało o przyrodzie i ekosystemie
pojmują. Oni, wykształciuchy jeno, po zaocznych magisteriach, czyli po
kursach i podyplomówkach jak wielu urzędasów i nauczycieli w polskiej
szkole.

Moda takowa nastała, że porządne, naturalne drzewo można zastapić
podróbką, czyli wyhodowanym klonem - liliputem, ale zmodyfikowanym
na podobieństwo i wyobrażenie wykształciucha. Podobnie jak drzewa owocowe, jednak tamte choc niskie, ale bardzo wydajne, lecz bez smaku żadnego, bo coś za coś. Już mysli się o nawrocie do dawnych gatunków, np. jabłoni.

Wykształciuchowi takie drzewo na rękę, bo nie zajmuje wiele miejsca na drodze, szybko mozna w inne miejsce przesadzic itp. Jednak na drzewie takowym, żadne ptaszysko gniazda nie założy, owad na kwiat nie siądzie, bo drzewcze ani nie kwitnie, ani żadnego pachnidła nie daje, zresztą dendrolodzy wiedzą o co chodzi.

Świat opanowała kultura INSTANT, czyli kultura w pigułce. Taka
bez wartości, na pokaz, powierzchowne udawanie wielkiego pana, powierzchowne wykształcenie. Wykształciuch jest własnie takim INSTANT, jeśli idzie o wiedzę i kulturę. Podobnie nasze drzewko w plecionym koszyku jest INSTANTEM w porównianiu do cudownej lipy, pachnącej kwieciem w lipcu i brzękiem pszczół.

INSTANTEM jest nauka w Polskiej szkole, szczególnie po okrojonym programie, jak też INSTANTEM jest obecny rząd, ale jak kawa instant
bez wartości prawdziwej kawy smaku.

Odnośnie wpisu numer: 13622

Do Plewy z przełomu 2008/09.
Rąbanka lasów, alei, strych drzew, rozpoczęła się. Wszyscy, co mają
domki prywatne, zrezygnowali lub wyłączają opalanie na gaz i nawet
węgiel, a przechodzą na drewno. Ostatnie drzewa padają w Iławie,
mieście zalesionym, zamieniają na mikrowsady, takie w koszach.

Jeden kilogram makulatury kosztuje jeden grosz. Dzieci zebrały 500 kg tego surowca z nadzieją, że trochę forsy zgarną. Dostały za to pięć złotych polskich. Jaki my dorośli budujemy dla nich świat? Tych lasów w końcu zabraknie.
Jeden kilogram wełny owczej kosztuje... dwa złote. Z jednej owcy tudzież barana pozyskuje się może 3 kg wełny, daje to sześć złotych. Ale takiego barana żeby ogolić trzeba trochę czasu i sprzętu napędzanego prądem. Tych sześciu złotych jest za mało, żeby opłacić pracownika(fryzjera owczego). Fryzjer męski za jeden łeb ludzki bierze 15-18 zł, a przecież tej wełny ludzkiej jest tylko odrobina. Te owce i barany trzeba i tak golić, dla samej estetyki. Żeby potem nie łaziły z gównami na plecach i szychami łopianowymi.
A gdzie jest polski len? (linum ssp.). Kto go sieje?! Ludzie nawet nie wiedzą jak ta roślina wygląda.

I co Platformo cuda nie wychodzą wasi ludzi to agenci SB macie czas do wiosny jak przewidziałem później nastapi wasz koniec teraz sprzedajcie stocznie później kopalnie to wam na autostrady starczy, czyste jaja. Zróbcie sobie podwyżki bo reformy KRUSu jak nie było tak nie ma bo sie PSLu boicie no bo was chłopi pogonia w gumakach, czyste jaja. Ja sie o was nie martwie ale ostrzegam to zbliża sie czwarty rozbiór Polski.

Odnośnie wpisu numer: 13606

Towarzysz Wiesław vel Historyk z Radio-Węzła Erewań zapewne pisze
list z przeprosinami w proszącym o wybaczenie tonie do czytelników Kuriera papierowego. [...][...][...]

Odnośnie wpisu numer: 13604

Do makówki.
Prawda boli...................................................... psze pani.
A makówka zazwyczaj pusta główka, tylko czemu na świeczniku?

Odnośnie wpisu numer: 13614

Jeden z tzw. "bojowników o demokrację" w stanie wojennym po mszy
w niedzielę przed kościołem rzucił 5 ulotek. Natychmiast gada zamknęli,
a ludzie (mohery) jak głupi płakali za nim.
Po odsiedzeniu trzech miechów w kryminale, dostał pass do kraju
skandynawskiego, gdzie jako "uchodźcę politycznego" go przyjęli.
Dostał lokum, robotę, a po czasie uznano go jako męczennika
za Rzeczpospolitą Polską.
A to Polak właśnie! Szuja i cham bydlęcy.

Odnośnie wpisu numer: 13615

Jeziorak panie to nie firma, a towarzycho wzajemnej adoracji. Ich celem jest kręcenie durnych sponsorów na forsę.
Oooooooooooooooo...... Krystian Knobelzdorf też się znalazł? Nadworny wierszokleta? A co on tam ma do roboty?
Osobiście, to jedna tylko osoba mi leży z tego towarzystwa: Piotr Pasik!

Odnośnie wpisu numer: 13615

Eeeech "Bolo". Ty chyba nie czytałeś o 12 apostołach?
Przecież ta firma trwa już 2008 lat! I co ty na to? :-)

Klub Sportowy JEZIORAK Iława wybrał spośród siebie nowy-stary zarząd:
- Mirosław Mazur, prezes
- Piotr Pasik
- Tomasz Wilk
- Mariusz Wilk
- Andrzej Rykaczewski
- Dariusz Kamiński
- Zbigniew Szczypiński
- Jerzy Ziółkowski
- Grzegorz Przytuła
- Dariusz Wolski
- Bogdan Rutecki
- Krystian Knobelzdorf
Czy widział kto efektywnie działającą firmę z 12-osobowym zarządem?

Jak zawsze - cwaniacy podczepiają się pod autorytety, tylko nie chcą usłyszeć prawdy płynącej z ich wypowiedzi.
Ilu politycznych palantów wylazło u nas na wierzch podczepiając się pod osobę np. Jana Pawła II, przerabiając dla swoich celów jego nauki. Celuje w tym PO (patrz Gowin,Tusk, Komorowski).
Teraz, chcąc podeprzeć upadły autorytet "Bolusia", zaprosili Dalajlamę.
Ciekawe czy ktoś z nich zechce publicznie zauważyć skromne, ale jak ważne Jego słowa, mówiące o tym, że wiele jest nieprawości w życiu ludzi z powodu braku w nim PRAWDY. I jak to się ma do "Bolusia" oraz Niesiołowskiego, Ćwiąkalskiego i wielu innych "zasłużonych" działaczy.

Odnośnie wpisu numer: 13607

W 100 procentach zgoda! Tak jest. Oblewanie Lenina to nie jest walka merytoryczna.
W stanie wojennym pewien smarkacz (wówczas) dokonał wydalenia
(defekacji) kału na schodach komitetu wojewódzkiego w Olsztynie.
Niesiołowskiego szkoła i nic więcej.
Znam takich w Norwegii, co [dawniej] ulotkę rzucił i już się [dziś]
załapał na posągi "męczenników za Polskę".

Odnośnie wpisu numer: 13609

Oj durnyś Ty.
Lech K. , Lech W. - zawsze Lech - naprawde dobre piwo. Logika i dobra pamięć naprawdę wystarczy.
PS. AK, czyli Andrzej(ek) K. - zawsze na posterunku lubawskim. Z tego miejsca bardzo pragnę go pozdrowić... he he.

Odnośnie wpisu numer: 13608

Dajcie mi przykład drugiego naukowca w Polsce, który tyle siedząc
w kryminale za przestępstawa polityczne (7 lat) doszedł do profesora tytularnego, inaczej zwyczajnego, za szczegółne osiagnięcia naukowe. Prof. Wolszczan miał większe szanse, gdyż pracował w zagranicznych laboratoriach. Musiał ostro kolaborować z SBecją.

Obserwują dyskusję na forum Kuriera Iławskiego. To, co się dzieje w kraju, można powiedzieć, że to nie młoda demokracja jest winna, ale starzy głupcy.
Niedługo minie 20 lat nowego ustroju, problemy ideologiczne zostały. Resentymenty po tym, w lepszej części, co było, nostalgia za minioną młodością itd. Okazuje się, że komuna sama chyliła się ku upadkowi, przy pomocy SB-cji, taka zresztą jest kolej rzeczy i los utopii ustrojowych.
To jest obiektywna rzeczywistość obserwowana na przestrzeni dziejów.
U nas było na szczęście tylko 45 lat.
Mija jednak 20 lat nowego i co? Znowu się rzygać chce, dużo szumu, dobrze, że można wyjechać, a co najmniej wyłaczyć telewizor by nie słuchać co dzień totalnych bzdur. Co dzień z kolei odbrązowieni zostają kolejni bojownicy "o wolność i demokrację", inni zaś dostają dodatki kombatanckie itd.
Końca sporów i waśni nie widać. Nie ma mądrego, by to zmienić, by zająć się życiem codziennym rodaków, nawet w obliczy nadciągającego kryzysu nie widać porozumienia ponad podziałami, te zaś się pogłębiają. Wychodzą nowe "kwiatki", niedługo nie będzie już nikogo nie upapranego. Upada prestiż prezydenta, dziś od rana z tytułem Lech Veto Jego Turbulencja... Społecznego sprzeciwu mimo to też nie widać.
I tak minie zaraz 20 lat. Dokąd idziesz Polsko???

Odnośnie wpisu numer: 13603

Ten wasz Niesiołowski, to jakiś wielki profesor, co...? Jak on te tytuły na uczelni porobił? (bo to nie łatwo). Partia wówczas opinie stawiała, a bez współpracy ni jak było. no może nie tyle musiał współpracowac, ale pysk na kłódke trzymać, jak wszyscy w Polsce w tamtych czasach. Od robola po inteligenta, po profesora. Dziś on wszystko może, widzimy jak szaleje, widzimy jego prawe oblicze.

Odnośnie wpisu numer: 13603

Niesiołowski wygląda mi na zwykłego awanturnika, który tak po prawdzie był od mokrej roboty. Czyż nie widać tego po nim? Oblewanie pomnika Wołodi Lenina w Poroninie, potem ta robota na Giewoncie w Tatrach jest zwykłym huligańskim wybrykiem, dziecinadą, podobną do dzisiejszego malowania domów sprejem (może z innych pobudek tamto zachowanie wynikało).
Kiedy go za pysk esbecja dopadła, by się nieco oczyścic, powiadał, że
z nim był on, jeszcze ona i oni ze mną byli. Zwykła dziecinada. wtedy za taki numer władza się nie pieściła. Walnęli mu 7 roków do odsiadki, a dziś wypomina Kaczyńskiemu, że tamten wogóle nie siedział. Kaczyński w malowanie się nie bawił.
Ci wszyscy solidaryci, co o wolnoś naszą walczyli, powiadam, że wielu, nie wszyscy, są diabła warci. Coś za uchem mają, bo kombinowali też na to, że wejdą na szczyty społeczne. Czy nie prawda co mówię? Kto dostał się do pierwszego, drugiego i innych sejmów? Najwięksi krzykacze i objecywacze i awanturnicy, udający pokrzywdzonych, zniewolonych
i gniębionych.
Dziś jest nie inaczej, dochodzą też krzykacze, ale prawie zawsze, jak
dziś szubrawcy przy forsie. Obejrzyjcie się wokoło, a w naszej Iławce
jak było i jest.